Problemy z seksem

Chciałbym się dowiedzieć, gdzie mogę się wykastrować? Chcę to zrobić, bo jestem biseksualny i nie mogę się z tym pogodzić.
Mam problem z przedwczesnym wytryskiem. Gdy dochodzi do stosunku z moją dziewczyną to zaraz jest po wszystkim. Nie wiem co mam z tym robić i gdzie szukać pomocy?
Mam 21 lat. Nie mam jeszcze dziewczyny i dlatego interesuje mnie pewne pytanie. Co będzie korzystniejsze dla przyszłego współżycia seksualnego (brak problemów z przedwczesnym wytryskiem) właściwie "uprawiana" masturbacja (1-2 razy na tydzień, minimum po 3-5 minut) czy brak masturbacji (zmazy nocne)? Jakie korzyści oraz wady moją te dwie odmienne metody rozładowania napięcia seksualnego?
Mam 39 lat i nigdy nie przeżyłam orgazmu. Nie czułam również nigdy fizycznej przyjemności ze zbliżenia. Lubię uprawiać seks i czuć, że sprawiam przyjemność mężowi. Nigdy jednak nie powiem mu, że jestem, jak się domyślam, oziębła. Próbowałam zapytać ginekologa o damski środek pobudzający "Vamea", ale usłyszałam tylko zdawkową odpowiedź, że lepiej takich rzeczy nie używać, bo z pewnością szkodzą na coś innego.
Witam, mam ogromny problem ze swoim mężem. On jest uzależniony od seksu, ciągle to robi, nawet jak ja śpię, to potrafi sam sobie zrobić dobrze, ogląda filmy pornograficzne itd. Zauważyłam, że nasze małżeństwo się psuje. Rozmawiałam z nim o tym, ale nic do niego nie dociera.
Oboje uwielbiamy pozycję na pieska, ale ja nie mogę się w ten sposób kochać. Za każdym razem, on wpompowuje mi powietrze do środka i czuję się jak balonik i kiedy wchodzi całkiem - to powietrze ulatuje ze mnie, właśnie jak z balonika. Wiem, że to trochę śmieszne jest, ale naprawdę nie pomaga w seksie. I nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy może źle się do tego zabieramy, a może to nie jest odpowiednia pozycja dla osób "okrąglejszych"?
Mąż przyjmował lek antydepresyjny przez ok. 9 miesięcy. Skutkiem ubocznym jest m.in. całkowity brak libido. Proszę o informację czy i po jakim czasie od odstawienia leku powróci zainteresowanie seksem.
Podczas miesiączki używam tamponów. Od ponad 3 miesięcy mam obawy. Boje się że jednego z nich nie wyjęłam. Byłam nawet u lekarza ginekologa na badaniu. Zapewnił mnie on, że wszystko jest w najwyższym porządku. Ja jednak nadal myślę że gdzieś go mam. Dodam że miałam ostatnio nieudany stosunek seksualny z mężczyzną. Wiedział on o tym ze jestem zainteresowana dłuższa znajomością i że jestem osoba wrażliwa uczuciowo, szybko się przywiązuje i ze szukam rozmowy i wsparcia. Mimo tego postąpił tak jakbym była tylko na jedno spotkania. Proszę o radę co zrobić ponieważ nie rozumiem skąd biorą się te obawy i czemu boje się stosunku płciowego.
Jestem transseksualistą. Codzienne wstawanie z myślą, że jestem mężczyzną powoduje u mnie kiepski humor. Zaczynam poważnie zastanawiać się nad zmianą płci. Ale zmieniając pleć chciałbym zachować to w tajemnicy tylko dla siebie tj. bez rozprawy sądowej. Moje pytanie brzmi więc: czy są na świecie jakieś kraje, gdzie operację zmiany płci można przeprowadzić legalnie bez interwencji sądu? Czy takie operacje są drogie?
Kiedy poznałam mojego partnera często oprawialiśmy seks i było super. Po pewnym czasie on stracił zainteresowanie mną całkowicie. Ogólnie układa nam się świetnie. nie kłócimy się i mamy wiele radości, ale brak seksu zaczyna mi dokuczać i to bardzo. Rozmawiałam z nim o tym chyba milion razy, mówi, że mnie kocha i ze jestem dla niego atrakcyjna i ze problem może tkwić w jego lekach antydepresyjnych, które brał na długo zanim się poznaliśmy. Niedawno zmniejszył dawkę, ale nie wiem jaki to ma wpływ. Kocham go bardzo, ale on jest do tego stopnia oziębły, ze nawet mnie już nie dotyka, to tak, jakbym była dla niego bezpłciowa, przynajmniej ja się tak czuje. Czy jest jakiś ratunek dla mnie? Jak mam zmniejszyć swoje libido, bo już jestem zmęczona ciągłymi rozmowami i pytaniem, czy mu się jeszcze podobam...
Witam. Piszę do Pani, ponieważ mam pewien problem. Wiąże się on z rodzicami. Oni ciągle mają do mnie o coś pretensje, nawet jeśli robię coś dobrze. Ciągle mnie obwiniają i twierdzą, że jestem zła. Nie mogę już tego słuchać i naprawdę męczy mnie to. Wciąż powtarzają, że wszyscy są lepsi niż ja, że nie ma we mnie pozytywnych cech, które mogą dostrzec. Prawie codziennie są awantury, że nie mogą ze mną wytrzymać itp. Wykańczam się powoli a oni nawet tego nie potrafią zobaczyć. Są zapatrzeni w siebie i ciągle powtarzają jacy oni są dobrymi rodzicami i że każdy by takich chciał. Nie potrafią spojrzeć krytycznie na siebie w roli rodziców. Tak naprawdę chyba jeszcze nie dorośli to wychowywania dzieci. Czasami się zachowują po prostu obrzydliwie. Mam dosyć ich i ciągłego tego gadania.
Jesteśmy razem 6 miesięcy, bardzo się kochamy. On bardzo lubi moje pieszczoty oralne, ale nigdy ich nie odwzajemnia. Twierdzi, że tego nie lubi i woli normalny. A ja tego potrzebuję. Jak go zachęcić? Czy mężczyzna może tego nie lubić?