Porady eksperta

Moje pytanie dotyczy ilości posiłków w ciągu dnia. Panuje moda na jedzenie 5 posiłków na dobę w małych porcjach, co podobno podwyższa metabolizm. Są także źródła, które podają, że nieważna jest ilość posiłków, ale ich jakość i ich kaloryczność. Nieistotne, czy zjadamy 5 czy 1 posiłek, ale ważne, żeby nie przekraczał on naszego dziennego zapotrzebowania na kalorie. Co zatem jest prawdą? Czy zjadając duże posiłki (2 lub 3 dziennie o odpowiedniej dla nas kaloryczności) skazani jesteśmy na przytycie, a zjadając tę samą ilość kalorii w 5 porcjach, nie przytyjemy?
Mam 12 lat i mam bardzo duże uda i grube nogi, próbuję ćwiczyć biegać i uprawiać jakiś sport, ale się szybko męczę i wracam do domu, i jem słodycze, po prostu nie mam umiaru. Chciałabym schudnąć z 53 kg do 42, by koleżanki nie mówiły, że jestem gruba w nogach i w udach. Czy jest na to jakiś sposób?
Co myśli pani o stosowaniu białka serwatkowego w diecie? Chodzi tutaj o zdrowe odżywianie i możliwość utraty kilku kilogramów? Czy białka serwatkowe mają dobry wpływ na metabolizm, czy lepiej zaprzestać ich stosowania?
Mam niecałe 13 lat, ważę 95 kg przy, wzroście 175 cm. Bardzo chciałabym schudnąć, ale nie wiem, od czego mam zacząć. Czy mogła by mi Pani podpowiedzieć, co jeść, a czego nie? Czy mogłaby Pani napisać plan diety na jeden dzień, bardzo prosty i nieskomplikowany.
Mam 17 lat, jestem brunetką. Moim problemem jest nadmierne owłosienie. Odkąd zaczęłam dojrzewać, pojawiało mi się owłosienie w niechcianych miejscach (wąsik, wokół brodawek sutkowych, później nad i pod pępkiem oraz w okolicy lędźwiowej i pojedyncze na brodzie). Z biegiem lat problem się nieco nasilił - włoski ciemniejsze, nic z tym nie robiłam, dopóki nie stało się to moim kompleksem, nad którym nie mogę już zapanować, tzn. staram się usuwać włoski w miejscach najbardziej widocznych. Powiedziałam o tym jedynie mojej dermatolog, która skierowała mnie na badania hormonalne, które niestety nic nie wykazały. Jakie mogą być inne przyczyny owłosienia i czy można jakoś temu zapobiec?
W ostatnie dni miesiączki albo zaraz po wyjęciu tamponu mam problem z włożeniem nowego, ponieważ nie ma poślizgu. Nie zawsze mogę odpuścić i założyć podpaskę, bo mam zajęcia na basenie i nie chcę ich opuszczać. Czy jest jakiś sposób, aby nawilżyć tampon, aby ułatwić jego zaaplikowanie?
Po 1,5 roku starań udało mi się zajść w ciążę po uprzednim stosowaniu Duphastonu i Inofemu. Od początku ciąży ginekolog kazała brać Duphaston. Nie było żadnych plamień na szczęście. Teraz zaczynam 10. tydzień ciąży i kazano mi po badaniu USG, które wyszło prawidłowo, już odstawić Duphaston. Boję się, czy to jednak nie jest zbyt wcześnie. Wszędzie czytam, że odstawienie Duphastonu powinno nastąpić w 12-16 tyg. ciąży. Czy odrzucenie nagle Duphastonu w 10 tyg. nie zaszkodzi ciąży?
Jestem w drugim, początek trzeciego miesiąca ciąży. Mam 25 lat, z czego od ponad 10 zażywam regularnie narkotyki w dawkach naprawdę sporych. Jest to dla mnie taka rutyna, że nie mam problemu z odstawieniem, po tylu latach zniknęły zauważalne objawy odstawienne, co jak przypuszczam jest wynikiem szybkiego ich metabolizmu. Dlatego nie miałam większego problemu z odstawieniem narkotyków, papierosów i alkoholu, kiedy dowiedziałam się o ciąży. Mam narzeczonego, kochamy się, ja studiuję, on pracuje. Mimo moich nałogów jestem normalnym człowiekiem i wiem, że dam sobie radę i oboje chcielibyśmy wychować to dziecko. Ale podczas pierwszego 1,5 miesiąca ciąży nie byłam jej świadoma i piłam alkohol, brałam amfetaminę, ekstazy, paliłam marihuanę. Nie sporadycznie, ale kilka razy dziennie. Boję się że moje dziecko będzie przez to chore. Byłam u lekarza na USG, wszystko wygląda normalnie, teraz jest za wcześnie na badania prenatalne (ale czy dzięki nim będę miała pewność, że dziecko jest zdrowe, czy tylko bez wad genetycznych?), potem będzie za późno na usunięcie, proszę mi doradzić, jakie są realne szanse na zdrowe dziecko.
Chciałabym założyć wkładkę domaciczną, gdyż mam obfite miesiączki. Wiem, że czasem zdarza się, że spirale wrastają w macicę. Kiedy i dlaczego spirala wrasta i jak wygląda zabieg usunięcia wrośniętej spirali?
Jestem w związku na odległość ponad 2 lata i mój partner postanawia zmienić szkołę. Ma do wyboru pójść do 2 klasy liceum lub przeprowadzić się do mnie i iść do szkoły dla dorosłych, gdyż ma ukończone 18 lat. Nie wiem, co mam mu doradzić, chciałabym wiedzieć, co się "opłaca", które z tych dwóch wyjść ma sens.
Od dzieciństwa miałam problemy z zaparciami. Kiedy byłam mała, zazwyczaj jeździłam do różnych lekarzy z rodzicami. Potem było parę lat przerwy, a teraz znowu problem powrócił. Już naprawdę nie wiem, co robić. Jestem dość młoda, więc jest to uciążliwe i nieprzyjemne. Boję się powiedzieć rodzicom, nie chcę iść do lekarza. Czy da się ten problem rozwiązać samemu? Na przykład specjalna dieta czy unikanie niektórych produktów. Jakie trzeba zrobić badania, by dowiedzieć się, jak rozwiązać ten problem?
Prawdopodobnie fryzjer zaraził mnie wszami podczas wykonywania trwałej ondulacji. Zanim się zorientowałam, myślałam, że to meszki, które wplątały się podczas jazdy na rowerze (dużo jeżdżę rowerem). Od tego czasu poznałam już dużo środków antywszawicznych: Paranit, Nyda, Sora, Delacet, Artemisol, mydło dziegciowe, wodę z octem, nie mówiąc o kąpielach w naparach z piołunu i wrotycza, orzecha włoskiego. Nie do końca są tak skuteczne, jak głoszą ulotki i po walce wieczorem, zaczyna się walka rano, gdyż jestem zdeterminowana, aby pozbyć się ich do końca. Wiele godzin zajmuje mi ciągłe pranie w 60 stopniach i codzienne sprzątanie domu, śpię oddzielnie. Proszę mi doradzić jakiś naprawdę skuteczny środek, bo to zakłóca moje funkcjonowanie, pracę, wypoczynek i relacje z partnerem - poważnie zaniża moją samoocenę, gdyż nigdy mi się to nie zdarzyło.
Wcześniej nie stosowałam żadnej pielęgnacji. Sporadycznie peeling lub krem Alantan Dermoline (niebieski). Oprócz zaskórników na nosie nie miałam problemów z cerą. Ostatnio zakupiłam dwa kremy: Iwostin Sensitia Krem nawilżający i Dermedic hydrain 3 krem nawilżający. Stosowałam je codziennie na dzień pod makijaż i na noc. Po 4 dniach stosowania kremów na czole i policzkach pojawiły się czerwone małe krosty. Nie wiem, czy są to pryszcze, ale chyba na takie wyglądają. Nie używałam żadnych innych nowych kosmetyków ani nic nowego nie jadłam. Postanowiłam odstawić na razie te kremy, ale proszę o poradę.
Od 10 lat mam wyciek z piersi, taki jak mleko, po ucisku jest tego dużo. Mam problem z zajściem w ciążę. Jestem po operacji tarczycy, biorę Euthyrox, tarczyca się odnowiła. Badania tarczycy ok. Robiłam rezonans magnetyczny przysadki i po podaniu kontrastu widoczna zmiana nietypowego mikrogruczolaka 1,6 mm. Trafiłam do szpitala, gdzie badania wszystkich hormonów wyszły ok, w tym prolaktyna. Jedyne co, to po teście na prolaktynę wykryto hiperprolaktynemię czynnościową. Co to takiego jest, skąd się bierze i skoro zwykła prolaktyna jest ok i hormony przysadki też, to skąd mikrogruczolak i wyciek z piersi?
Od dłuższego czasu zmagam się z pewnym problemem. Nie mam szans na pójście na wizytę, ponieważ mnie nie stać. W ostatnim czasie, tj. mniej więcej dwa lata temu, zmarli moi dziadkowie, którzy byli też moimi rodzicami zastępczymi od 4. roku życia, więc traktowałam ich naprawdę jak rodziców. Po śmierci babci przez 3 miesiące żył jeszcze dziadek, który jednak chyba za bardzo za nią tęsknił. Byli ze sobą 63 lata. Mam 19 lat. Ale ostatnio, mniej więcej od 3-4 miesięcy, myślę o śmierci i boję się jej. Boję się tego, że kiedyś wyjdę z domu i potrąci mnie samochód lub zginę w wypadku, na przykład gdy będę jechać busem na uczelnię. Boję się też samej myśli o mojej śmierci, tego, że mogłabym nie zrobić tego, co chciałam, tego, że rodzina, mój ukochany, byliby bardzo smutni, a ja nie potrafiłabym pomóc. Nie wiem, co robić. Nie wiem, jak sobie pomóc.
Od pół roku leczę się na depresję. Obecnie biorę lek przeciwdepresyjny Alventa, a 2 miesiące temu przestałam brać Aciprex, który brałam od początku leczenia. Czy biorąc Alvente mogę zrobić sobie tatuaż? I czy jest możliwość, żebym się wyleczyła z depresji tylko poprzez terapię bez brania leków?
Czy skóra twarzy kobiety w wieku 40 lat jest jeszcze w stanie się odbudować/zregenerować bez ingerencji medycyny estetycznej? Po traumatycznych przeżyciach (silny stres), których doznałam przez ostatnie 3 tygodnie, twarz bardzo mi schudła i zmarniała. Mam skórę mieszaną, bardziej tłustą niż suchą, ale wrażliwą.
Mój 15-miesięczny syn gryzie tylko wybrane przez siebie pokarmy, a konkretniej tylko to, co dostanie do ręki (np. kotlecika warzywnego, chrupka kukurydzianego, wafla ryżowego, kanapkę, jabłko). Natomiast już pokarmy podawane przeze mnie łyżeczką, połyka, bez względu na ich konsystencję. Daję mu obiad z grudkami, a on tego wcale nie gryzie, tak samo z innymi potrawami. Kombinowałam z wielkością kawałków, grudek, płynnością, pokazywaniem mu, jak ma gryźć, wspólnym jedzeniem tego samego - nic to nie daje. Tak jakby zakodował sobie, że to, co dostaje z łyżki, jest do połykania. Przy każdym posiłku syn dostaje swoją łyżeczkę (oprócz tej, którą ja go karmię), ale kiedy sam bierze do buzi posiłek z łyżeczki jest dokładnie to samo - połykanie. Krztusi się, czasami nawet wymusza wymioty, gdy grudki są za duże. Co robić?
Cztery dni temu miałam ząb leczony kanałowo. Dziś zauważyłam, że mam bąbla pod dziąsłem. Przy wciśnięciu zębów czuję nacisk na całego zęba. Czy po tak krótkim czasie mogę się zgłosić do dentysty po reklamację? Czy jeżeli będzie mi ponownie leczyć ząb kanałowo, to będę na nowo ponosić te same koszty?
Wykryto u mnie kłykciny oraz co najmniej jeden typ HPV o wysokim potencjale onkogennym. Czekam na wyniki genotypowania. Z tego, co się dowiedziałam, w większości przypadków wirus w ciągu roku-dwóch może zostać całkowicie zwalczony przez układ odpornościowy. Zakładając taki scenariusz, mam dwa pytania: czy jeśli nie usunie się wszystkich kłykcin kończystych (lub po wymrażaniu wyrosną nowe, ale na tyle małe, że zostaną przeoczone - w moim przypadku zmiany są ledwie dostrzegalne, raczej przypominają grudki na skórze niż brodawki), organizm nadal może wirusa zwalczyć? Jeśli tak, to czy kłykciny znikną wtedy same? Boję się, że coś zostanie i to sprawi, że wirus przejdzie w infekcję przetrwałą. Czy pozbycie się wirusa wiąże się z nabyciem odporności na dane typy? Spotkałam się z różnymi opiniami na ten temat, jedni piszą, że nadkażenie tym samym typem jest niemożliwe, inni że "przechorowanie" nie buduje odporności. Kto ma rację?
Ostatnio miałem wyrywaną górną dwójkę, ząb był pod ropą. Dentysta mocno mnie znieczulił, wszystko poszło zgodnie z planem, po powrocie do domu skoczyła mi bardzo temperatura, ale udało mi się ją zbić, niestety przez jakieś 30 minut miałem dosyć silne drżenie mięśni przypominające drgawki, potem ustąpiły. Za kilka dni znów idę wyrwać kolejny ząb, ale w nim nie ma żadnego stanu zapalnego. Czy ta sytuacja z drgawkami to coś normalnego, czy to od znieczulenia?