Bielactwo. Słońce pomaga w bielactwie

2015-07-08 7:57

U osób, które mają bielactwo, skóra przypomina mozaikę składającą się z jasnych oraz ciemnych plam. Dopóki trwa lato, chorzy na bielactwo powinni korzystać ze słońca, bo pomaga ujednolicić jej koloryt.

Bielactwo. Słońce pomaga w bielactwie
Autor: archiwum poradnikzdrowie.pl Bielactwo potrzebuje słońca

Spis treści

  1. Bielactwo - nieznana etiologia
  2. Słońce jest sprzymierzeńcem w bielactwie
  3. Na bielactwo nie ma leku cud

Bielactwo nabyte (vitiligo) to choroba, na którą cierpi 1-2 proc. populacji. Objawem bielactwa są mlecznobiałe plamy na skórze, które powstają wskutek zaniku melanocytów - komórek wytwarzających pigment. Plamy najczęściej pojawiają się na rękach, nogach i twarzy. Bielactwo nie prowadzi do uszczerbku zdrowia, nie daje dolegliwości fizycznych, ale niszczy psychikę. Skóra w łatki deprymuje, bo przyciąga ciekawskie spojrzenia i nieładnie wygląda.

Bielactwo - nieznana etiologia

Wciąż nie wiemy do końca, dlaczego pojawiają się plamy bielacze. Istnieje kilka teorii wyjaśniających przyczyny bielactwa. Najbardziej prawdopodobna jest teoria autoimmunologiczna, która zakłada, że układ odpornościowy zaczyna wytwarzać swoiste przeciwciała niszczące melanocyty. Za teorią tą przemawia częste współistnienie bielactwa z innymi schorzeniami autoimmunologicznymi, takimi jak choroba Hashimoto, toczeń układowy czy łysienie plackowate. Ale być może bielactwo nie ma jednej przyczyny, lecz kilka, dlatego metody leczenia skuteczne w przypadku jednego pacjenta u innego nie dają efektów.

To ci się przyda

Sztuka kamuflażu

Prostą i szybką metodą wyrównywania kolorytu skóry jest smarowanie odbarwionych miejsc samoopalaczem i specjalnymi kosmetykami maskującymi, np. z serii Couvrance firmy Avene, Dermablend Vichy czy Dermacolor Camouflage firmy Kryolan.

Słońce jest sprzymierzeńcem w bielactwie

Kiedyś osobom cierpiącym na vitiligo radzono unikać słońca. Obecnie dermatolodzy zalecają wystawianie skóry na działanie promieni ultrafioletowych, ponieważ uaktywniają one melanocyty ocalałe w obrębie plam bielaczych. Poza tym słońce pobudza znajdujące się głęboko w skórze komórki produkujące pigment do wędrówki w kierunku naskórka i przyczynia się do tworzenia nowych melanocytów. Trzeba jednak opalać się często (wystarczy ok. 20 minut dziennie). Przed opalaniem skórę należy posmarować kosmetykiem z filtrami UV – odbarwienia produktem SPF 15-20, a resztę ciała kosmetykiem z filtrami powyżej 30, aby się nie opaliła. Ale korzystajmy ze słońca z umiarem, aby uniknąć oparzenia.

Na bielactwo nie ma leku cud

Dermatolodzy mają do dyspozycji wiele metod leczenia, ale nie zawsze dają one satysfakcjonujące efekty. Popularna jest fotochemioterapia, czyli naświetlania lampą PUVA po podaniu doustnych lub miejscowych leków uwrażliwiających na promieniowanie ultrafioletowe (psoraleny). Stosuje się również naświetlania lampą UVB. W leczeniu tej choroby wykorzystuje się także maści o działaniu immunosupresyjnym, które hamują niszczenie melanocytów przez układ odpornościowy, i maści z pochodnymi witaminy D3. Najrzadszą metodą terapii bielactwa jest przeszczepianie zdrowego naskórka do ognisk choroby.

miesięcznik "Zdrowie"