Dermatologia
Dermatologia jest dziedziną medycyny, która zajmuje się badaniem oraz opisem funkcji i struktury skóry, a także jej chorobami. Dermatologię dzieli się na dwie główne specjalności – dermatologię kliniczną i doświadczalną. Niepokojące objawy dotyczące skóry, włosów i paznokci należy skonsultować ze specjalistą w zakresie dermatologii. Wybór metody leczenia powiązany jest ściśle z rodzajem choroby, jej przyczynami i objawami.
Po dwóch tyg. stosowaniu na twarz leku Epiduo wystąpiły mocne podrażnienia skóry, zaczerwienie prawie na całej twarzy, które utrzymuje się już tydzień mimo stosowania kremu nawilżającego Cetaphil, który poleciła mi dermatolog. Skóra wciąż jest czerwona, poprawa jest minimalna, w związku z tym chciałam zapytać co jeszcze mogę stosować na twarz aby przywrócił jej normalny, zdrowy wygląd i aby zniknęły podrażnienia? Przed stosowaniem leku moja skóra wyglądała o wiele lepiej niż obecnie.
Od ponad 2 miesięcy mam problem, mianowicie czerwone plamy/zaczerwienienie w okolicach nosa (po obu stronach) oraz czasami na łukach brwiowych. Od ponad miesiąca stosuję: Kermuren Plus 2x dziennie i Primafukort na noc, dodatkowo witamina B. Jednak to nic nie pomaga.
Od prawie trzech miesięcy używam naturalnego kolagenu Colway Platinum. Zaczęłam go używać dlatego, że mam problemy z trądzikiem. W maju tego roku po długiej terapii tabletkami antykoncepcyjnymi odstawiłam je i w połowie sierpnia kupiłam kolagen. Mówiono mi, że początkowo skóra będzie się oczyszczać i wszystko będzie wychodziło na zewnątrz. Lecz pomimo stosowania kolagenu i upływu czasu nadal nie widzę poprawy. Moje policzki pokryte są czerwono- ropnymi wypryskami, które podczas tworzenia się bolą i swędzą. Od 2 tygodni używam także żelu do mycia twarzy z tej samej serii, zastanawiam się też czy nie kupić sobie jeszcze tabletek i zadziałać od środka . Proszę o poradę, czy mam jeszcze dalej stosować kolagen i czekać na efekty? Czy po prostu go odstawić?
8 października wybrałem się do dermatologa, gdyż mam problemy z trądzikiem. Lekarz zalecił 7 miesięczną kurację lekiem CURACNE 40 mg (1 tabletka dziennie). Moje pytanie jest następujące: czy w trakcie kuracji mogę spożywać alkohol? W ulotce nie ma zawartej żadnej informacji na ten temat. Spotkałem się jedynie w internecie z absolutnym zakazem spożywania alkoholu podczas kuracji.
Czy ma to faktycznie wpływ na działanie leku? Na pewnym forum internetowym użytkownik kończący już kurację stwierdził, że nie wpływa to źle. Zdarzyło mi się już raz wypić co nieco ale żadnych złych skutków nie zauważyłem, ale chciałbym zasięgnąć porady specjalisty.
Jestem 22-letnim chłopakiem i w zasadzie moje problemy z trądzikiem zaczęły się półtora roku temu. Miałem problem z grudkami na policzkach, ale właściwie z nimi już sobie poradziłem kilka kuracji temu i przyszedł czas na wygładzanie cery, przebarwienia i płytkie, małe blizny. Przez wakacje używałem Skinorenu w kremie i buzia była gładka, czasem pojawiały się 2-3 małe krostki, ale szybko znikały.
Pani dermatolog uznała, że skoro zrobiło się już nieco chłodniej, możemy zadziałać na ślady czymś mocniejszym. Przepisała mi Acnelec, którego obecnie używam już trzy tygodnie i jestem zaniepokojony obecnym stanem mojej cery. Nie dość, że jest wyraźnie przesuszona, pobolewa, to wyskakują mi na policzkach (po bokach) całkiem małe, miękkie wypryski. W dodatku w dotyku skóra ma dziwną fakturę, jest jak pomarszczona bibuła z wyczuwalnymi wzgórkami. Czytałem, że jest to odpowiednik Differinu, który w pierwszych tygodniach może powodować taki wysyp, bo skora się łuszczy i pozbywa głębokich zanieczyszczeń. Czy pani zdaniem powinienem kontynuować leczenie i dać tej maści szansę, czy należy przerwać kuracje?
Jestem kobietą i mam 19 lat. Od dłuższego czasu wypadają mi włosy w bardzo dużych ilościach, objętość zmalała o połowę, a moje włosy są po prostu wszędzie. Byłam u dermatologa, miałam robione badania na TSH, wszystko w normie, zażywałam Merzspecial, Revalid, wcierałam jantar i stosowałam hennę wax, ale nic nie pomaga. Na podłodze pełno moich włosów, nie mówiąc o szczotce. Nie wiem co mam robić, proszę o pomoc.
Mam pytanie odnośnie stosowania Izoteku. Ostatnio bylem u dermatologa, który przepisał mi Izotek (1 x dziennie 10 mg). Ważę 80kg, dziś mija 35 dzień kuracji i jak na razie brak efektów. Mimo, że pani doktor zapewniała że poprawa powinna wystąpić po 3 tygodniach (21 dniach). Pryszcze jak wyskakiwały, tak wyskakują. Czy dawka nie jest za mała? Pani doktor zdecydowała się jej nie zmieniać. Całe leczenie ma trwać od 2 do 4 miesięcy w tej samej dawce. Z tego co wyczytałem, to powinna ona sięgać 120-150 mg przez okres całej terapii - czyli powinienem przyjmować około 40 mg przez 10 miesięcy.
Skutków ubocznych nie odczuwam żadnych, ale boje się że wyniszczę sobie organizm Izotekiem bez żadnego efektu na twarzy, czyli bez zniwelowania pryszczy. Dodam jeszcze, że trądzik jest średnio nasilony z tendencją do bliznowacenia. Co pani o tym myśli? Czy powinienem zmienić lekarza?
W ubiegłą środę miałem przygodny kontakt seksualny - oralny. Bez prezerwatywy. Od razu następnego dnia rano czułem coś delikatnego (jakby parcie na pęcherz). Pieczenie raczej stłumione podczas oddawania moczu. Dziś pojawiło się zaczerwienienie na skórze moszny. Nie ma raczej wycieków z cewki, ale czuję jakby cały czas coś leciało, chociaż nie leci. Kiedy należy zrobić test na kiłę i rzeżączkę? Co jeszcze powinienem zrobić?
Od 3 lat walczę z trądzikiem młodzieńczym. Stosowałam przeróżne maści, kremy, szare i siarkowe mydła, żele, tabletki oraz maseczki z glinki, miodu itd. Niestety nie ma po nich żadnych efektów. Od 3 miesięcy chodzę do dermatologa lecz tabletki, maści od dermatologa mi nie pomagają. Na ostatniej wizycie pani dermatolog wspomniała mi o tabletkach antykoncepcyjnych i powiedziała mi, że one mogą pomóc lecz mam 14 lat i nie wiem do końca czy to dobry pomysł. Jeżeli tak, to jakie tabletki mam stosować? Czy mogę widzieć skutki uboczne? Czy trądzik może powrócić?
Posiadam ciemną niedużą plamę na penisie od roku. Plama nie powiększa się ani nie znika, nic nie boli, nie swędzi, za to brzydko wygląda. mam 23 lata plama pojawiła się od masturbacji, wstydzę się pójść do dermatologa, czy jest szansa że jakaś maść pomoże?
Moja mama ma dość dużego ciemnego pieprzyka na lewym obojczyku. Dwa lata temu naderwała go szelką od biustonosza. Od tej pory stał się on suchy ze strony naderwanej. Wczoraj ta sucha część odpadła, a pod nią jest wypukłość koloru skóry. Proszę o radę co z nim robić, czy kleić go lepcem czy lepiej nie, bardzo się martwię że może zrobić się z niego coś złego.
Powstała mi na twarzy mała blizna wielkości 1 cm na 2 cm, skóra w tym miejscu się pomarszczyła, błyszczy się, poza tym od ponad tygodnia miejsce to jest czerwone. Sama blizna powstała po wyciśnięciu zaskórników, zaczęła się sączyć i powstał strupek, następnie odpadł i powstał jeszcze raz. Bardzo bym prosił o odpowiedz czy da się ta bliznę jakoś zredukować. Stosuje na nią No-scar.
Od kilku lat cierpię na świąd odbytu. Byłam u kilku proktologów ale żaden nie potrafił mi pomóc - nie mam hemoroidów ani innych schorzeń proktologicznych. Od 3 m-cy jestem w ciąży i ten świąd nasilił się jeszcze bardziej - do tego stopnia, że budzę się każdej nocy żeby się drapać. Skóra wokół odbytu jest "zdrapana", boli i piecze podczas mycia. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego, bo nie wiem co mi jest. Badałam kał na pasożyty wielokrotnie - czasami wychodzą mi lamblie, ostatnio candida sp. Czy mogłaby mi pani doradzić czy wizyta u dermatologa ma sens? Może dermatolog mógłby mi pomóc? będę wdzięczna za radę.
Zauważyłam dziwną chorobę - wysypkę, najpierw zachorowała moja córcia lat 5. Miała katar, lekko zaczerwienione gardło, dostała temperaturę 38 stopni. Od lekarza otrzymała NEOSINE lek przeciwwirusowy. Po czterech dniach do temperatury doszła dziwna wysypka małe czerwone kropeczki wpierw na klatce piersiowej i pod pachami, w pachwinach potem na szyi i uszach (bardzo swędząca, nasilała się też przy wysokiej temperaturze). Po trzech dniach wysypka zaczęła zanikać i już dalej było ok.
Minęło niecałe dwa tygodnie a ja dostałam wysypki tak jak córka, tyle że bez temperatury. Mam ją od trzech dni i nie znika, poszłam do internisty w obawie że może przechodzimy jakąś chorobę zakaźną , ale stwierdzono alergię pokarmową, z tym że w mojej diecie nie pojawiło się nic nowego, ani w diecie mojej córki. Dostałam leki przeciwalergiczne w zastrzyku, dwa jednorazowo, jeden Clemastin, a drugi nie pamiętam i do łykania od kolejnego dnia TELEFEXO nic nie pomaga, swędzi a wysypka zmieniła się na małe czerwone ostre krostki które okropnie swędzą. Czy moje obawy są bezpodstawne, że to może być choroba zakaźna? Alergią pokarmowa raczej nie zaraziłabym się od córki? I w ostatniej chwili otrzymałam informację od siostrzenicy, że jest mocno przeziębiona, boli ją gardło i dostaje jakiejś dziwnej wysypki, jestem załamana, to chyba bardziej niż dziwne, bo miałyśmy ze sobą kontakt ponad tydzień temu.
Moja mama ma 52 lata. Jak twierdzi, od kilku lat ma na plecach w tym samym miejscu odnawiającego się wągra, którego nie da wycisnąć się do końca. Jest bolesny, naokoło jest spore zgrubienie. W środku jest spora, czarna kropka rzeczywiście przypominająca duży wągier. Nic nie pomagają ani maści antybiotykowe, ani zasuszające, ani wyciągające treść ropną na zewnątrz (jak na przykład ichtiolowa).
Mama nie chce udać się do lekarza, ponieważ twierdzi, że to zwykły wągier. Czy jest możliwość, żeby mama miała rację, czy raczej mam się o co martwić?
Dwa dni temu byłam u kosmetyczki na kwasach. Czy mogę już zacząć kurację antybiotykiem Tetralysal i czy w trakcie brania tabletek mogę iść na jeszcze jeden zabieg kwasami, bądź peeling kawitacyjny?
Jakiś czas temu zaciąłem sobie pieprzyk na wzgórku łonowym. Po jakimś czasie w tym miejscu zaczęły się pojawiać kolejne pieprzyki/brodawki o różnorakiej barwie i kształcie oraz rozmiarze (różowe, brązowe, w kolorze skóry, jak zwykły pieprzyk wypukły, chropowate). Zaczęły pojawiać się również na prąciu - w końcu niedaleko. Lekarz rodzinny skierował mnie do onkologa na samym początku, gdzie miałem pobraną próbkę z "pieprzyka matki" i laserowe wypalenie większości znamion. Niestety problem powrócił chyba ze zwiększoną siłą. Gdy odbierałem wynik badania okazało się, że to polip włóknisto-nabłonkowy. Przeszukałem internet na ten temat i nie ma żadnej rzeczowej informacji. Lekarz onkolog powiedział, że to leczy się maściami i zalecił, abym udał się do dermatologa. Dermatolog natomiast stwierdził, że na to nie ma maści i nic mi nie pomógł, ani nic się nie dowiedziałem. Proszę mi pomoc, bo już naprawdę nie wiem co robić, a to krępujący problem, czy mogę sam stosować jakieś maści na kurzajki? Co to jest ten polip włóknisto-nabłonkowy?
Mam 19 lat i od 2 gimnazjum mam trądzik. Stosowałem dużo kremów miedzy innymi Davercin, Epiduo jak i antybiotyk Tetralysal i nic nie pomogło. Nie mam już na to wszystko siły, gdy przychodzą wakacje cera się trochę poprawia, ale jak przychodzi jesień i zima jest znowu gorzej. W lutym mam studniówkę i chcę wyglądać jako tako. Dermatolog chce mi przepisać leczenie Izotekiem ale uświadamiał mnie o skutkach ubocznych tego leku i mam obawy co do niego.
Mam pytanie dotyczące rogowacenia ciemnego. Wystąpiła u mnie plama na zagłębieniu fałd szyjnych, która z początku była maleńka. W przeciągu roku urosła bardzo i daje efekt brudnej szyi, ale w miejscu objętym chorobą szyje mam wyraźnie napuchniętą. Na kręgosłupie skóra od łopatek w dół też zmieniła kolor. Wykonałam szereg podstawowych badań: morfologię, badania tarczycy, cukrzycy, przeciwciała jądrowe są w porządku. Proszę o poradę, jakie badania jeszcze wykonać i czy powinnam wykonać panele nowotworowe?
Mam 40 lat, jestem po chemioterapii GMALL po usunięciu chłoniaka Burkitta wraz z częścią jelita cienkiego i esicy i po radioterapii głowy - 10 frakcji .Po oddaniu stolca strasznie swędzi mnie odbyt przez kilka godzin, nie jestem uczulony na żadne mydła, higienę utrzymuję cały czas - 2 kąpiele dziennie. W czasie chemii brałem bardzo dużo antybiotyków (chemię skończyłem 2 miesiące temu, radioterapię miesiąc temu). Czy to może być od wyjałowienia jelit, jakaś grzybica? Co stosować w takim przypadku? Świąd jest bardzo dokuczliwy wręcz nie do zniesienia. Czy stosowanie probiotyków może pomóc?
Mam 26 lat, choruję na schizofrenię od 6 lat. Od miesiąca wyszło mi pełno jakiś krostek, nie wiem jak to nazwać. Wyszły mi na całych pośladkach, na twarzy, piersiach, w uszach, na języku oraz w miejscu intymnym. Od 6 lat biorę tabletki na schizofrenię i lekarz alergolog, u którego byłam kazał mi przerwać leczenie psychotropami na 6 tygodni. Dodał, że może to być zespół Stevensa Johnsona, ale nie wie dokładnie od jakiego leku. Przepisał kremy, maści oraz tabletki. Kazał po 6 tygodniach iść do dermatologa. Co to może być? Jak leczyć?
Więcej z działu Zdrowie
Materiał sponsorowany