Problemy z seksem

Uprawianie seksu po chemioterapii w większości przypadków jest bezpieczne. Jednak życie erotyczne chorego w czasie leczenia nowotworu radykalnie się zmienia. Zobacz, co może utrudniać stosunki seksualne po chemioterapii i jak na nowo odnaleźć w sobie seksualność.
Miałam dwóch partnerów, jeden podczas erekcji miał suchy penis, przed wytryskiem pojawiała się tylko jakaś kropelka. Myślałam, że to normalne. Teraz jestem z innym mężczyzną, jak jest podniecony, ma cały wilgotny penis. Czy to normalne? Czy w tym śluzie (nie wiem jak to nazwać) są plemniki?
Mam 19 lat i dziewczynę, z którą nie uprawiamy jeszcze seksu. Od kiedy z nią jestem nie masturbuję się. Ponieważ zrezygnowałem z masturbacji chciałbym się dowiedzieć, jakie będzie to miało skutki na przyszłość. Czy polucje są zdrowsze od masturbacji? Jak przełoży się to na przyszłe współżycie?
Jestem 18-letnim chłopcem, który jest zdrowy fizycznie, ma dobre kontakty z rodziną i rówieśnikami. Dlaczego odczuwam pociąg płciowy do mężczyzn? Również z powodu jednego mężczyzny zacząłem się masturbować. Czy to homoseksualizm? Jak on się u mnie 'narodził'? Czy to może inne zaburzenie?
Jesteśmy z mężem 10 lat po ślubie. Mam 35 lat mąż 40. Mamy dwoje dzieci które kochamy. Mój problem to: nie mogę sobie poradzić, nie wiem jak to przyjąć - mój mąż ogląda potajemnie strony internetowe z pornografią. Mimo że zapewnia mnie iż bardzo mnie kocha, czuję się poniżona, zdradzona jest mi przykro. Kochamy się raz lub dwa razy w tygodniu. Często w czasie stosunku robię coś co jest wbrew mnie samej aby zadowolić męża. Potem czuje wstyd, czasem płaczę w ukryciu. Kiedyś powiedziałam że wiem o tych stronach że to źle na mnie działa bo kiedy on "nakręci"się po ich obejrzeniu ja nie jestem gotowa. Zauważyłam, że mimo moich starań mąż woli te "gwiazdy porno"Jak to przyjąć?
Zauważyłem, że po każdej randce z moją dziewczyną, dokucza mi ból jąder, a szczególnie lewego. Wygląd jąder się nie zmienia(są zupełnie normalne), ale boję się ze moja dolegliwość jest jakąś brzemienną w skutkach chorobą.
Od roku mamy problem ze współżyciem. Mój chłopak ma cukrzycę, bierze insulinę, cukier jest ok. Mimo to brak erekcji. Nie wiem już, co robić. Staram się go podtrzymywać na duchu, ale on chyba ma już dość. Niby cukry są dobre, a kochać się nie możemy...
Mam 28lat. Od jakiegoś czasu stosunki z moją partnerką są bardzo krótkie. Co zrobić, żeby stosunek trwał w rozsądnych granicach a nie moment?
W zasadzie od początku z mężem mamy problem ze zgraniem naszych potrzeb. Moje libido mieści się chyba w średniej i nie mam jakichś wybujałych potrzeb, tzn. wystarczy mi 2-3 razy w tygodniu, czasami częściej, ale tu pojawia się problem, bo mój mąż przejawia zainteresowanie jakoś raz na 1-2 miesiące i w większości przypadków to ja inicjuję zbliżenia. Po 4 latach małżeństwa mam dość czekania na poprawę, zmianę czy cokolwiek i w zasadzie nasze małżeństwo wisi na włosku. Czuję się nieatrakcyjna, były podejrzenia o inną kobietę, były prośby groźby i darcie szat... Gdzieś w międzyczasie wymusiłam wizytę u seksuologa, który zlecił badanie hormonów. Poziom estrogenu był powyżej normy, ale lekarz stwierdził, że nie ma to wpływu i wszystko ok... Niestety, nie jest ok. Próbowaliśmy też terapii małżeńskiej, ale wszystko daje chwilową, tj. max. 2 tygodniową poprawę i wszystko powraca... Nie wiem, co mam zrobić. Jestem normalną kobietą i mam normalne potrzeby. Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem i poza tą jedną kwestią jesteśmy dobrze zgrani. Proszę o radę...
Podczas seksu zamiast skupić się na pieszczotach jestem myślami gdzie indziej, w pracy, uczelni, ba zastanawiam się nawet, co b powiedzieli rodzice, dziadkowie gdyby mnie teraz zobaczyli. Cały nastrój pryska. Nie wiem, jak "wygonić rodziców z sypialni" i całą resztę złych myśli, jak znowu cieszyć się seksem? Kiedyś nie było takich problemów, skąd się biorą ?
Podczas seksu zamiast skupić się na pieszczotach jestem myślami gdzie indziej, w pracy, uczelni, ba zastanawiam się nawet, co b powiedzieli rodzice, dziadkowie gdyby mnie teraz zobaczyli. Cały nastrój pryska. Nie wiem, jak "wygonić rodziców z sypialni" i całą resztę złych myśli, jak znowu cieszyć się seksem? Kiedyś nie było takich problemów, skąd się biorą ?
Mam problemy z erekcją o podłożu psychogennym. Byłem już u seksuologa, ale powiedział mi tylko, żebym mniej myślał podczas seksu, bo "im więcej w głowie, tym mniej w spodniach" i dal jakieś leki. Kiedy je zażywam jest w 90% w porządku. Chodziłem również do psychoterapeuty, który jednoznacznie stwierdził, ze mam nerwicę i z powodu lęków mam takie problemy. Zastanawiam się, czy zwykły psycholog jest w stanie pomoc mi pozbyć się lęków tak, bym mógł prowadzić normalne życie seksualne bez tabletek? A może poszukać psychologa-seksuologa?