#Magazyn
Magazyn Poradnika Zdrowie to miejsce, w którym znajdziecie starannie wybrane treści. Przygotowujemy je we współpracy nie tylko z lekarzami wszystkich specjalizacji oraz innymi ekspertami zajmującymi się szeroko pojętą tematyką zdrowotną. Publikujemy tu również reportaże i interwencje dziennikarskie.
Najpewniej świat nigdy nie znajdzie jednego, cudownego leku na raka, bo to nie jest jedna choroba. Ma różne przyczyny, przebieg i skutki. Wśród popularnych, groźnych nowotworów są takie, które mają podłoże infekcyjne, czyli wywołuje je bakteria lub wirus. Lekarze podpowiadają, jakie badania wykonać, by wykryć groźne mikroby, pokonać je i uratować życie.
"Boli? Każdego coś boli, mnie też". "Ale jazda, pierwszy raz widzę taaakie guzy". "Faktycznie, dziwna ta szczęka córki, ale pani też ma dziwną". Komentarze jak spod budki z piwem? Poważnie chorzy ludzie twierdzą, że niejednokrotnie doświadczyli czegoś takiego w zderzeniu z systemem "opieki zdrowotnej".
Jestem dziennikarką i zarazem mamą niepełnosprawnego Ksawka. Mój synek ma 6 lat. Nie mówi, nie kontroluje zwieraczy, nie założy sam koszulki czy butów. Zgodnie z polskimi przepisami jest jednak zbyt zdrowy, by otrzymywać świadczenie pielęgnacyjne.
Rządowy plan wprowadzenia dostępu bez recepty antykoncepcji awaryjnej budzi zaskakująco dużo emocji. Nie chodzi o aborcję farmakologiczną, a jedynie metodę zapobiegania ciąży po niezabezpieczonym stosunku seksualnym, tymczasem już robi się gorąco. W tle pojawia się zdrowie kobiety. Tylko czy na pewno?
Pani Krystyna kochała życie, była ciepłą i bardzo troskliwą osobą. Miała osobliwe poczucie humoru, więc jej nietuzinkowe zachowanie było postrzegane jako coś zwyczajnego. Okazuje się, że z czasem jej niektóre gesty mogły świadczyć o rozwijającej się chorobie. Dziś jej syn opowiada, jak wyglądało życie mamy chorującej na Alzheimera i o tym, jak łatwo przeoczyć pierwsze objawy.
Jeśli jesteś osobą wrażliwą, empatyczną i podatną na zranienia, masz, niestety, większe szanse, by wpaść w łapy manipulatora - ostrzega psycholog Aneta Krakowińska. Manipulator może niespodziewanie rzucić cię bez słowa, zostawić sobie furtkę do powrotu, by znowu cię uzależnić, odciąć cię od bliskich osób, by przejąć kontrolę. Na te sygnały uważaj!
Kelsey i Kyla rzadko wychodzą z domu w zimowe, mroźne dni, a Sam żyje od 38 lat w bólu i cierpieniu. Trzy historie pacjentek z niezwykle rzadką alergią, która utrudnia ich codzienne funkcjonowanie i mocno ogranicza. -Nieleczona jest jak tykająca bomba, zwłaszcza w okresie zimniejszych pór roku – mówi dermatolog Monika Wasilewska. Jej objawy można łatwo pomylić z alergią pokarmową.
Są i nagle ich nie ma. "Ludzie duchy" – tak mówi się o tych, którzy z dnia na dzień kończą relację bez pożegnania. Przestają odpisywać na wiadomości i blokują profile swoich "ofiar" w mediach społecznościowych. - Doświadczenie ghostingu często odbija się na samoocenie osoby porzuconej. Znalezienie się w takiej sytuacji jest niezwykle bolesne, ponieważ ktoś odmawia nam nie tylko kontaktu ze sobą, ale wyjaśnienia, co się stało - mówi psycholog Katarzyna Pankiewicz.
Nowoczesne leczenie chorób rzadkich i troska o niepełnosprawnych miały być priorytetem dla odchodzącej władzy. W wielu przypadkach okazały się solą w oku. Pod koniec listopada pisaliśmy o rodzeństwie z rzadką chorobą kości, których zdrowie może ocalić nowoczesny lek asfotaza alfa. Co dalej z Igorem i Lenką? Ręce opadają.
Jeszcze niedawno, by uratować oczy obu braci, wystarczał podpis jednego człowieka. Niestety, ten pomocy odmówił. Pozostała publiczna zbiórka, która przez trzy lata nie pozwoliła nazbierać środków nawet na jedno oko. Pogodzenie się z ciężką chorobą nigdy nie jest łatwe, ale jeśli na drodze do zdrowia stają "tylko" pieniądze, rozpacz jest nie do opisania.
Mgła mózgowa niewątpliwie istnieje, chociaż nie ma takiej jednostki chorobowej. Z pewnością jest symptomem, który powinien nas zmusić do zainteresowania się swoim zdrowiem. Skąd naprawdę się bierze i jak się z nią uporać, pytamy neurolożkę, dr n. med. Małgorzatę Świerkocką.
Dziś przemoknięte nogi, jutro zapalenie płuc. W poniedziałek brzydkie skaleczenie, w piątek zakażenie i możliwa amputacja. Warszawscy "sprzątacze" z Ambulansu z Serca wiedzą, że ulica nie zna lekkich chorób. Zadzwoń po nich, gdy widzisz człowieka w potrzebie. Nie brzydzi ich brud, smród i robaki. Pomogą na tyle, na ile pozwala im system.
Na pierwszy rzut oka wyglądają na zwyczajną, szczęśliwą rodzinę. Rzeczywiście, w ich relacjach sporo jest wsparcia, zrozumienia i radości. Niestety, codzienność zdominowała ciężka choroba nastoletnich dzieci. To ona pozbawia marzeń, decyduje o wspólnych planach, karmi lękiem o przyszłość. W zasadzie mogłoby jej nie być, ale nie w Polsce.
“Kobieta w takiej sytuacji nie powinna być traktowana jak świnia w ubojni, a tak się właśnie czułam - opowiada Justyna, która przeżyła w szpitalu istny koszmar. Zła komunikacja pacjent – lekarz nie tylko wpływa na samopoczucie pacjenta, ale również na podejście do całokształtu terapii. W skrajnych przypadkach może nawet być przyczyną traumy i rezygnacji z leczenia. Na ten temat porozmawialiśmy z dwójką wybitnych ekspertów: prof. Arturem Mamcarzem i prof. Jerzym Bralczykiem, autorami książki "Zdrowy język".
"Wciąż nie mogę uwierzyć w nasze szczęście. Mój 23-letni syn jednak dostał szansę na długie życie. Jednocześnie przechodzą mnie ciarki, gdy sobie pomyślę, jak blisko była śmierć. Co muszą czuć pozostali rodzice i pacjenci, niejednokrotnie młodsi i w gorszym stanie niż Wojtek, dla których ratunku już nie ma?". Ciąg dalszy chaosu z RDTL dla chorych na mukowiscydozę.
"Polska pozwala naszym dzieciom powoli umierać, kiedy lek jest na wyciągnięcie ręki. Ogłoszone właśnie zamknięcie ostatniej furtki do ich uratowania to najgorszy koszmar". "Dwa strzały w plecy - od urzędników i lekarzy. Jak mamy się z tego podnieść i wierzyć w człowieczeństwo?". Napływające do nas reakcje na zablokowanie dostępu do leczenia dla części dzieci i pacjentów z mukowiscydozą przez Ministerstwo Zdrowia i Zarząd Polskiego Towarzystwa Mukowiscydozy to morze rozpaczy, bezsilnej złości, ludzkich dramatów. Trudno się z tym zmierzyć na chłodno, profesjonalnie. Giną ludzie.
Czy ktoś ci kiedyś powiedział: "Za dużo myślisz"? Problem nie dotyczy tylko ciebie. Wielu z nas doświadcza natrętnych myśli, które budzą wstyd, poczucie winy, zakłopotanie czy silny niepokój. - Overthinking może stać się rodzajem nieuświadomionej przemocy wobec samego siebie. Należy powiedzieć "stop" - mówi psycholożka Izabela Słoniewska. Co zrobić, by zatrzymać wyścig myśli, oczyścić umysł i odzyskać wewnętrzną harmonię? Jest na to kilka sposobów.
Wkrótce po publikacji tekstu interwencyjnego o 8-letniej Biance, dla której jest leczenie gwarantowane w Polsce, ale rodzice sprowadzają leki z Argentyny, doczekaliśmy się odpowiedzi ze Szpitala w Dziekanowie Leśnym. 8-letnia Bianka Zaboklicka według placówki nie spełnia kryteriów, by skorzystać z procedury RDTL. Nie zgadzamy się z tą opinią. Przedstawiamy stanowisko szpitala i nasze wątpliwości, a do tematu będziemy wracać. Do skutku.
"Bianka jest na antybiotyku, kolejnym. Zmagamy się cały czas z niedożywieniem. Nasilił się kaszel. Nocami dziecko po prostu się dusi" - mówi mama 8-letniej Bianki chorej na mukowiscydozę. O tym, że można ratować zdrowie i życie ich dziecka, rodzice Bianki usłyszeli po raz pierwszy w kwietniu. Nikt z lekarzy nie powiedział im jednak, że leczenie jest bezpłatne i gwarantowane. Doradzono, by założyli zbiórkę.
Chociaż Henrietta Lacks umarła w 1951 roku, jej komórki poza organizmem wciąż żyją i się namnażają. Do tej pory wykorzystano je w niemal 80 tysiącach badań naukowych. Pokonanie polio, opanowanie epidemii HIV, stworzenie nowoczesnych preparatów leczących opryszczkę, białaczkę, grypę, hemofilię i chorobę Parkinsona, a nawet rezygnacja z testowania kosmetyków na zwierzętach - wszystko to było możliwe dzięki "nieśmiertelnej" linii komórkowej HeLa. Piękna historia? Wcale nie.
Krzyki słyszane na korytarzu. Rynsztokowy język pani doktor. Podważenie moich kompetencji rodzicielskich, a wreszcie wyprowadzenie mnie i niepełnosprawnego sześciolatka przy udziale ochrony, jakbyśmy byli bandytami zagrażającymi bezpieczeństwu. To wszystko konsekwencje niewinnego pytania osoby postronnej w rejestracji, dlaczego w gabinecie kilkadziesiąt minut po uzgodnionej godzinie wizyty wciąż nie ma lekarza. Jak się okazuje, sprawa ma drugie dno, a ja byłam trochę przypadkowym workiem treningowym.