Choroby dziąseł - największe zagrożenie dla zębów
Schorzenia dziąseł są największym zagrożeniem dla uzębienia. Najczęściej spowodowane są niedostateczną higieną jamy ustnej. Niedokładne mycie zębów jest jedną z przyczyn stanów zapalnych dziąseł, wpływ na nie mają też geny i choroby ogólnoustrojowe, takie jak cukrzyca.
Stomatolodzy oceniają, że problemy z dziąsłami ma co drugi dorosły i co trzeci nastolatek. I choć w naszej świadomości zakorzenione jest przekonanie, że sprawcą tych kłopotów są geny, to nie możemy całej winy zrzucić na dziadków. Dziedziczy się bowiem jedynie pewną skłonność do chorób dziąseł i przyzębia (tkanek otaczających zęby), ale i tak wśród przyczyn tych schorzeń czynnik genetyczny znajduje się prawie na końcu. Pierwsze miejsce zajmuje niedostateczna lub niewłaściwa higiena jamy ustnej.
Zaniedbania higieniczne przyczyniają się do chorób dziąseł
W ustach na stałe bytują rozmaite bakterie, które w połączeniu ze śliną i resztkami jedzenia tworzą tzw. płytkę bakteryjną osadzającą się na zębach i wzdłuż linii dziąseł. Myjąc zęby, usuwamy płytkę wraz z bakteriami, ale jeśli robimy to niedokładnie lub zbyt rzadko, toksyny wydzielane przez bakterie drażnią tkankę, doprowadzając do stanu zapalnego. Wystarczy 3–4 dni zaniedbać dokładne szczotkowanie zębów, by rozwinęło się zapalenie dziąseł. Nieleczona infekcja rozszerza się na przyzębie – tkanki otaczające zęby i utrzymujące je w kości szczęki lub żuchwy (paradontoza). Jeśli płytka nie jest usuwana, pod wpływem soli wapnia zawartych w ślinie ulega zmineralizowaniu i tworzy kamień nazębny. Na porowatym kamieniu gromadzi się kolejna warstwa płytki bakteryjnej. Kamień wciska się coraz bardziej pod dziąsła, odpycha je od korzeni.
Najczęstsze przyczyny zapalenia dziąseł
Niedokładne lub zbyt rzadkie czyszczenie zębów to główna przyczyna zapalenia dziąseł i paradontozy. Ale nie jedyna. Sprzyjają im też niektóre schorzenia ogólnoustrojowe (np. cukrzyca, nadczynność tarczycy, choroby krwi), przewlekły stres (osłabia odporność organizmu), dieta uboga w witaminy, palenie papierosów. Do zapalenia dziąseł przyczynia się także nawykowe zgrzytanie zębami (bruksizm), urazy powodowane szczoteczką do zębów czy nieprawidłowo założone plomby, zwłaszcza w okolicach przyszyjkowych. Tworzą się głębokie kieszonki, w nich gromadzą się bakterie i resztki pokarmowe. Wydzielane przez nie toksyny niszczą kość szczęki lub żuchwy, zęby ulegają rozchwianiu, w końcu wypadają. Zdarza się, że choroby dziąseł i przyzębia rozwijają się niemal bez objawów. Najczęściej jednak trudno przegapić symptomy. Najbardziej charakterystyczne i najłatwiejsze do zaobserwowania jest krwawienie z dziąseł – przeważnie podczas szczotkowania zębów, ale może też występować samoistnie czy pod naciskiem języka. Zazwyczaj też dziąsła są zaczerwienione, obrzmiałe, mogą być bolesne. Rozwijającemu się schorzeniu często towarzyszy nieprzyjemny zapach z ust, pojawia się też nadwrażliwość szyjek zębowych na zimno i ciepło. Stopniowo obniża się także linia dziąseł, dlatego zęby wydają się dłuższe. W zaawansowanym stadium, gdy infekcja zaatakowała już przyzębie, przy uciskaniu dziąsła z kieszonek wydostaje się ropna wydzielina. Mogą też tworzyć się ropnie na dziąsłach. To ostatni moment, żeby podjąć próbę ratowania zębów.
Jak wyleczyć zapalenie dziąseł
O ile zapalenie dziąseł można w pełni wyleczyć, o tyle zniszczeń poczynionych przez paradontozę nie da się całkowicie cofnąć. Można jednak zatrzymać postęp choroby i w pewnym zakresie odtworzyć uszkodzenia tkanek przyzębia.
Jak przebiega leczenie?
- Na wczesnym etapie choroby, gdy stan zapalny obejmuje tylko dziąsła, wystarczy dokładne oczyszczenie zębów z kamienia i skrupulatne przestrzeganie higieny jamy ustnej. Trzeba myć zęby przynajmniej dwa razy dziennie (warto wiedzieć, że płytka zaczyna gromadzić się na zębach już po ok. 4 godzinach od ich szczotkowania). Szczoteczka powinna być miękka, by nie urażała dziąseł, a do czyszczenia trudno dostępnych miejsc należy używać nici dentystycznych. Bardzo ważna jest odpowiednia pasta do zębów – poza fluorem powinna zawierać substancje przeciwzapalne, bakteriobójcze i zapobiegające odkładaniu się kamienia nazębnego. Ponadto konieczne są płukanki antyseptyczne (Colgate Plax, Meridol, Listerine), które przedłużają działanie fluoru, niszczą bakterie i zapobiegają odkładaniu się płytki nazębnej. Świetnie sprawdza się też płukanie ust naparami z ziół – szałwii, krwawnika, rumianku, nagietka, kory dębu – działają przeciwzapalnie, ściągająco, hamują wzrost bakterii. Stosuje się też preparaty o właściwościach bakteriobójczych z chlorheksydyna (Corsodyl, Sebidin, One Drop Only Chlorhexidin), przeciwzapalne płyny do płukania (Silicol dental, Salviasept, Hascosept, Azulan) i żele do nakładania na zmiany chorobowe (Sachol, Solcoseryl, Mucosit).
- Zaawansowane stadium, gdy zaatakowane są tkanki przyzębia, wymaga usunięcia kamienia nie tylko z powierzchni zębów, ale też z korzeni oraz ich wygładzenia, oczyszczenia kieszonek zębowych. Często są to zabiegi wymagające interwencji chirurga. Potem można zastosować jedną z nowoczesnych metod odtwarzania zniszczonych tkanek. Dobre rezultaty daje Emdogain – biologiczny preparat w postaci żelu. Nałożony na odpowiednio przygotowany korzeń zęba powoduje regenerację tkanek. Natomiast Bio-Guide – błona kolagenowo- resorbowalna – izoluje miejsce uszkodzenia od tkanek nabłonkowych. W ten sposób powstaje obszar, do którego mogą wnikać komórki macierzyste pobudzające wytwarzanie kości. Do wypełniania ubytków kości stosowany jest tez Bio-Oss – granulat naturalnej kości pochodzenia zwierzęcego.
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta