Stomatologia i ortodoncja
Stomatologia to dział medycyny, który zajmuje się funkcjonowaniem i leczeniem zębów i przyzębia, a także języka, tkanek jamy ustnej oraz stawu skroniowo-żuchwowego. Podstawą stomatologii jest stomatologia zachowawcza polegająca na leczeniu ubytków oraz bieżącej profilaktyce. Z kolei stomatologia estetyczna ma na celu wymodelowanie wnętrza jamy ustnej. Ortodoncja to dział stomatologii, który skupia się na wadach zgryzu, wadach szczękowo-twarzowych oraz ich korygowaniu.
Od pewnego czasu, tj. około 1,5 roku borykam się z problemem spuchniętych dziąseł, krwawiących podczas szczotkowania. Krwawią także w nocy, rano się budzę z krwią w ustach, oczywiście przy tym też mnie bolą.
Byłam u wielu stomatologów, dwukrotnie przeprowadzono u mnie skaling bez efektu, ponieważ dolegliwości dalej występują. Stosowałam (i niektóre dalej stosuję) różne preparaty, np. płyn Meridol, pastę Parodontax, Dentosept, Sachol, używam szczoteczki elektrycznej, ale nic nie pomaga. Moja dentystka kazała mi przyjść dopiero za 3 miesiące.
Czy to może być przyczyna inna niż zapalenie dziąseł? Dodam, że mam 23 lata dentysta powiedział, że nie mam paradontozy, bo też to podejrzewałam. W czym tkwi problem?
Brak pracy, niepewna sytuacja zawodowa, a nawet twarda pozycja szefa może być powodem, dla którego stracimy zęby. Polacy w pracy coraz częściej nerwowo zaciskają zęby, w efekcie, czego te ulegają starciu lub pęknięciom. Okazuje się że najbardziej niebezpieczna dla naszych zębów jest praca w sektorze finansowym.
Od 3 lat choruję na zaburzenia odżywiania. Od 1,5 roku non stop wymuszam wymioty. Walczę z tym, udaje mi się zachować resztki nadziei, ale niestety, kiedy jest ok, to wtedy patrząc na moje zęby - załamuję się i moja chęć do walki opada.
Miałam śliczne białe, proste ząbki, a teraz nie mogę na nie patrzeć. Jedynki mam ukruszone, jak na razie to tylko jakieś 2mm. Ukruszone są na ukos, także 2mm na środku, tu gdzie się łączą te jedynki, a na bokach może 1mm. Końcówki są cienkie, przebarwienia mam na prawej jedynce. tzn. taka kropka. Przyjrzałam się, i to jest tak jakby mały ubytek szkliwa w postaci dołka. jest on ze strony wewnętrznej, od strony jamy ustnej. W "szparce" między jedynkami również jest kreska przeźroczysta, tak jakby się wycierały po bokach oba zęby, wzdłuż tej przerwy.
Nie mogę na nie patrzeć, choć nikt nie zwrócił mi nigdy uwagi, że pogorszyły mi się, ale dla mnie samej to jest widocznie. Nie chcę spiłować, bo wtedy będą krótsze te jedynki i to śmiesznie by wyglądało. Zresztą, nawet po spiłowaniu mogłyby się kruszyć dalej. Proszę mi pomóc i coś poradzić.
Wiem, są ważniejsze sprawy niż zęby, a one nie są na pewno jedynym skutkiem choroby, ale sama pewnie Pani wie, jak są również ważne. Boje się, że przez nie nigdy nie wyjdę z choroby, a one z pewnością mnie hamują. Odbierają mi siłę, chęć do walki. Czytałam o licówkach, ale niestety to pewnie równa się ze sporym kosztem, a nie jest u mnie ciekawie z pieniążkami. Odbudowa, tzn.plomba też podobno jest opcją, ale znowuż niezbyt trwałą.. tak mi się wydaję.
Zresztą, nie mam pojęcia, czy można by było to zastosować.. Proszę o pomoc, jakąś radę. Jakie są opcje naprawy tych jedynek i jaki mniej więcej koszt?
Minęły dwa tygodnie od kiedy miałam wyrwaną dolną szóstkę. Dziąsło ładnie się zrasta, została mała jeszcze dziurka. Problem w tym, że ostatnio wyleciał z niej taki biały nalot, czy coś białego. Miałam to od początku gojenia się dziąsła. Teraz ta dziurka ma ciemny kolor.
Czy jeśli biały nalot wyleciał mi z dziąsła to powinnam się martwić, czy nie?
Tydzień temu miałem usuwany ząb - dolną ósemkę. Ból całkowicie ustąpił, lecz przeszkadza mi sącząca się co jakiś czas z rany ropa.
Co to za ropa? Czy wie Pani ile czasu potrzeba, aby rana całkowicie się zagoiła?
Po wizycie u stomatologa strasznie spuchły mi usta. Wyglądam jak po nieudanej operacji plastycznej. Ciekawa jestem czy jest to efekt długiego zabiegu wymagającego otwartych ust (ok. 2,5 godz), czy może wina odczynników (chlorek i coś kwaśnego).
Boli mnie również język i nie potrafię jeść. Czym mogę sobie pomóc? Do pracy nie mogę tak iść.
Chirurg wyrwał mi lewą dolną ósemkę i założył szwy. Zalecił po tygodniu podejść na ich zdjęcie nawet nie umawiając mnie na wizytę, bo to "trwa minutę". Tak się składa, że za tydzień mam wizytę u swojej dentystki i stąd pytanie - czy ona może zdjąć mi przy okazji te szwy? Czy muszę iść do chirurga? Mieszkam w Gdańsku i dentystę mam pod nosem, a chirurg jest w Sopocie. Dlatego wolałabym to załatwić przy okazji wizyty u dentystki za jednym razem, niż jeździć specjalnie do Sopotu na zdjęcie szwów, które trwa podobno minutę.
Od wielu lat mam kompleks w postaci zbyt długich jedynek, które wyglądają okropnie, gdy się uśmiecham. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze i nawet w towarzystwie znajomych nie mogę pokazać swoich zębów, ponieważ wiem że te jedynki wyglądają jak u zajączka.
Czy da się coś z tym zrobić? Czy odrobinę szlifowania załatwi sprawę? Może założenie licówek na dwójki?
Bonding to metoda odbudowy zębów oraz pokrywania powierzchni przebarwionych zębów, w celu nadania złamanym lub zniekształconym koronom, ładnego i równego wyglądu. Technika ta nazywana jest nieinwazyjną, gdyż wymaga preparacji zęba tylko w minimalnym stopniu. Bonding wykorzystuje żywice kompozytowe.
Odczuwam ból dziąsła przy ósemce. Dziąsło wygląda tak, jakby wygląda nachodziło na tego zęba. Czuję też kłucie po tej samej stronie w uchu. Jest to bardzo nieprzyjemne i bolesne.
Wybieram się do stomatologa w przyszłym tygodniu, ale może potrafiłaby mi Pani odpowiedzieć co mi dolega? Jak zlikwidować ten ból w uchu?
Na zalecenie stomatologa udałam się z 7-letnią córką do chirurga na usunięcie resztek górnej czwórki mlecznej, która już raz spowodowała stan zapalny, a była w takim stanie (prawie sam korzeń), że leczenie nie miało sensu. Stan zapalny się nie ponawiał przez miesiąc, mimo że ząb coraz bardziej "kruszał", jednak postanowiłam posłuchać lekarza.
Chirurg wg mnie od początku zachowywał się nieprofesjonalnie, wyglądał na mocno zmęczonego wiekiem, miał problemy ze wzrokiem, wahał się czy usuwać ten ząb, konsultował się z ortodontą, w końcu jednak postanowił, że trzeba usunąć (dziecko było już znieczulone, inaczej bym uciekła stamtąd). "Na oko" tego zęba już nie było. Lekarz zabrał się do dzieła, usunął jednak w pierwszej kolejności niemal zupełnie zdrową trójkę!
Zapytany dlaczego - odpowiedział, że sama wypadła. Ale ja widziałam całą sytuację i nie wierzę w takie tłumaczenie. Ząb miał jedynie małą dziurkę, nie ruszał się, nie bolał, miał duży solidny korzeń. Problem jednak polega na tym, że mam duże wątpliwości, czy na pewno usunął też resztki tej czwórki (dłubał tam chwilę obcęgami i wyciągnął trochę szczątków), a po drugie córka ma już problemy ortodontyczne (stłoczenie w obu szczękach) i brak kolejnego zęba może je nasilić.
Ma również problemy z wymową, prawdopodobnie wynikające z wady zgryzu, teraz dodatkowo zaczęła seplenić i nie może przeżuwać całą szczęką (co zaleca logopeda), a na stałe ząbki w tym miejscu będziemy musieli jeszcze kilka lat zaczekać...
Dodam, że lekarz w żaden sposób nie sugerował, że może być konieczne usunięcie trójki, nie podpisywałam żadnej zgody na zabieg, nie wypytywał o stan zdrowia - zadał tylko lakoniczne pytanie "czy dziecko ogólnie zdrowe", ale mam wrażenie, że nie słuchał odpowiedzi...
Bardzo proszę o odpowiedź, czy usunięcie resztek tej czwórki było naprawdę konieczne? Jakie konsekwencje może mieć przedwczesne i niepotrzebne usunięcie trójki? Czy jest coś, co mogę zrobić w tej sytuacji? Chcę uchronić dziecko przed przyszłymi konsekwencjami...
Mam pytanie odnośnie licówek kompozytowych. Czy można odświeżyć kolor takiej licówki, np. pastami usuwającymi przebarwienia lub czymś innym? Robiłam je niedawno i widzę, że kolor już nie jest taki jak był. Pewnie spowodowane jest to piciem kawy i herbaty w dużych ilościach.
Czym w ogóle można odświeżyć kolor takiej licówki kompozytowej? Czy wchodzi tu w grę tylko wizyta u stomatologa i ponowne odświeżenie i nałożenie nowego materiału? Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Mam do usunięcia 4 korzenie i 2 zęby. Jeden korzeń jedynki i ząb jedynkę oraz jeden ząb i korzeń po lewej stronie i dwa korzenie po prawej stronie.
W jakim czasie mogę to usunąć? I czy protezę natychmiastową mogę nosić przez parę lat? Zależy mi na jakimś wyglądzie tym bardziej, gdy nie będę miała jedynek, a na wymianę kolejnej protezy nie będzie mnie stać.
Od kilku miesięcy nie mogę pozbyć się bólu w okolicy stawu skroniowo-żuchwowego z prawej strony. Ból nasila się przy otwieraniu jamy ustnej i spożywaniu posiłków, gryzieniu. Dentystka powiedziała, że może to być skutek rosnącej górnej, prawej ósemki. Pozostałe 3 ósemki mam usunięte.
Chciałabym dowiedzieć się, czy rzeczywiście nie mam się czym martwić, czy też powinnam coś z tym zrobić. Przez to nie mogę normalnie spożywać produktów spożywczych.
W czwartek miałam usuniętą dolną szóstkę, rana była łyżeczkowana, gdyż zrobiła się ziarnina. Usunięcia zęba dokonał stomatolog chirurg.
Na początku łykałam tabletki przeciwbólowe, po nich rana nie bolała jakoś tragicznie, dało się wytrzymać. Dziś mijają dwa dni od wyrwania zęba (sobota) i z rany zaczął wydobywać się nieprzyjemny zapach, dodatkowo wydzielam więcej śliny. Rana ma na dziąsłach biały nalot, w środku jest jakby brunatna galareta.
Nic mnie nie boli, czuję tylko lekkie ciągnięcie. Niepokoi mnie jednak ten przykry zapach. Do lekarza najwcześniej z raną mogę iść w poniedziałek i martwię się trochę. Czy to może być nadkażenie albo suchy zębodół?
Na mojej górnej lewej jedynce i dolnej lewej jedynce mam pęknięcia. To jest, na górnej tylko jedno pionowe od dziąsła prawie do końca, a na dole w trzech miejscach. Chciałbym zapytać czy to szkliwo? Czy jest to groźne? Kreski widać przy dobrym świetle i pod dobrym kątem. Czy można to jakoś leczyć? Słyszałem o fluoryzacji czy czymś podobnym. Używam pasty BioRepair (podobno dobrze działa na szkliwo).
A moje drugie pytanie brzmi: pod jedynkami i dwójką u góry zrobiły mi się minimalne kropeczki brązowe. To osad czy próchnica?
Z góry dziękuję za odpowiedź, bo jestem przerażony. Cały czas myślę o tych zębach, czy mogą wypaść itp. A mam zaledwie 17 lat.
Ostatnio zastanawiałam się nad paskami wybielającymi zęby i cały czas mam dylemat czy je kupić, czy nie. Słyszałam, że bardzo niszczą szkliwo.
Czy to prawda, czy tylko mit?
Posiadam martwą jedynkę po leczeniu kanałowym, która jest wyraźnie ciemniejsza niż reszta zębów. Dodatkowo mam również diastemę o szerokości ok 1,5 mm. Chciałabym wybielić ową jedynkę oraz jednocześnie zlikwidować diastemę.
Proszę o informację, czy po wybieleniu jedynki jest możliwe wypełnienie przerwy kompozytem metodą tzw. bondingu, czy kompozyt będzie trzymał się martwego zęba? Chciałabym uniknąć ponownego założenia aparatu, po którym zęby i tak się rozeszły, natomiast korony to metoda zbyt inwazyjna.
Od pewnego czasu zauważyłam zmiany barwne moich dziąseł, w pojedynczych miejscach, przybierają one siny kolor, a całość jest jasnoczerwona. Za to przy zębach dziąsło ma taki biały kolor i wygląda jak taka obwódka zęba.
Czym to może być spowodowane, czy to coś groźnego? Mam 24 lata, nosiłam aparat, a za zębami w dalszym ciągu noszę druty, które mają zapobiec wróceniu zębów na miejsca przed noszeniem aparatu. Czy te druty mogą mieć coś z tym wspólnego?
Będę wdzięczna za poradę, gdyż mieszkam za granicą i nie wiem czy powinnam jak najszybciej przyjechać do kraju, żeby pójść do dentysty.
Chciałam zapytać, czy jest możliwe zarażenie się jakąś bakterią wywołującą stan zapalny zęba w gabinecie stomatologicznym.
Zgłosiłam się do pani stomatolog z zębem, którego fragment się ukruszył. Pani doktor usunęła mi ten fragment, założyła lekarstwo, a przy kolejnej wizycie nową plombę. Przed wizytą zrobiłam zdjęcie, bo ząb był leczony 2 lata wcześniej kanałowo i pani stwierdziła, że jest dobrze wyleczony.
Kilka dni później ząb złamał się na pół, a wokół zęba zrobił się stan zapalny. Miałam też powiększony węzeł chłonny. Kiedy odwiedziłam tę samą stomatolog pani doktor stwierdziła, że nie wie dlaczego pojawił się ten stan zapalny, bo nie było żadnej przyczyny i zapisała mi antybiotyk.
Czy mogłam się zarazić w gabinecie?
Od 3 lat mam martwą szóstkę po prawej stronie na górze po leczeniu kanałowym. Boli mnie przy nagryzaniu i jest bardzo wrażliwa.
2 tygodnie temu byłem u dentysty wyleczyć sobie inne zęby i u chirurga, żeby wyrwać prawą górną ósemkę.
Przed wyrwaniem bardzo bolała mnie szóstka, ale miałem zrobione zdjęcie rentgenowskie i powiedziano mi, że wszystko jest w porządku, a ból po prostu promieniuje od ósemki.
Wszystko było dobrze, aż do teraz. Czy możliwe jest to, żeby chirurg wbił mi się igłą w nerw i dlatego boli? Proszę o pomoc.
Więcej z działu Zdrowie