Wypadanie włosów a antykoncepcja [Porada eksperta]
Mam problem z wypadaniem włosów. Przez 4 lata brałam antykoncepcję YAZ i wszystko było w porządku. Za radą pani ginekolog zrobiłam trzymiesięczną przerwę, żeby dać organizmowi odpocząć - od listopada do stycznia nie brałam tabletek. Na początku lutego zaczęłam brać YAZ z powrotem i zauważyłam, że włosy zaczęły mi bardziej wypadać. Nie martwiło mnie to, ponieważ myślałam, że to sezonowe przemęczenie. Teraz, po 4 miesiącach zażywania od nowa YAZ, zaczęły wypadać intensywnie. Lekarz dermatolog nie stwierdził przyczyny skórnej. Zbadałam tarczycę, żelazo, cynk i wszystkie badania wyszły w normie. Tylko estrogeny mam bardzo niskie (poniżej normy). Pani ginekolog powiedziała, że albo mogę zupełnie odstawić tabletki, albo zmienić YAZ na Atiwię, która ma ogólnie dobry wpływ na skórę i trochę większą dawkę hormonów. Nie bardzo jednak wiem co wybrać - czy moje wypadające włosy to wina odstawienia na 3 miesiące antykoncepcji, czy powrotu do tabletek?Przez 4 miesiące ich ponownego brania hormony powinny wrócić do normy, ale widocznie nie wróciły, skoro włosy dalej wypadają. Bardzo mnie to stresuje. Nie znam się na długości życia, czy obumierania włosów. Dlatego też nie wiem, co będzie lepszym rozwiązaniem dla moich włosów: moje naturalne hormony, czy tabletki Atiwia? Czy włosy, które wypadły mają szansę odrosnąć? Czy od niskiego poziomu estrogenów cebulki już się nie zregenerują?
Przede wszystkim należy w opisywanym przypadku wykonać trichoskopię i trichogram w celu pogłębienia diagnostyki łysienia.
Czytaj też:
Tabletki antykoncepcyjne - rodzaje, nazwy, działanie
Tabletki antykoncepcyjne - skutki uboczne
Co osłabia skuteczność tabletek antykoncepcyjnych?
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta