SŁOŃCE wrogiem twojej SKÓRY - jak zapobiec uszkodzeniom?
Promienie słoneczne szkodzą skórze. Choć wiemy to od dawna, to jednak lubimy opalony odcień skóry i wygrzewanie się na słoneczku. Czy każda dawka promieni UV szkodzi? I jak dokładnie działają one na naszą skórę, włosy i oczy?
Uszkodzenia spowodowane słońcem są najważniejszą przyczyną zmarszczek, starzenia się i nowotworów skóry. Nie trzeba wczytywać się w naukowe badania, by to udowodnić – wystarczy obejrzeć wewnętrzną stronę przedramion czy piersi, czyli miejsca rzadko wystawiane na słońce. Nie znajdziesz tam przebarwień, zmarszczek, suchej, cienkiej skóry. Za to cera często wystawiana na słońce wygląda starzej. Uwaga – test zadziała, gdy masz więcej niż 30 lat, bo uszkodzenia spowodowane przez słońce ujawniają się z czasem.
Kilka faktów o promieniowaniu słonecznym
Promieniowanie ultrafioletowe emitowane przez słońce dzieli się na: UVA, UVB i UVC.
- Promienie UVC są niebezpieczne (jego znaczne dawki powodują stan zapalny skóry, bolesne poparzenia, uszkodzenia łańcuchów DNA i uszkodzenia rogówki), na szczęście w całości wychwytywane są przez warstwę ozonową atmosfery. Są pożyteczne, stosuje się je do odkażania, czyli zabijania bakterii.
- Promieniowanie UVB dociera do Ziemi (stanowi 5 proc. całego promieniowania przenikającego atmosferę). Część tego promieniowania jest pochłaniana przez warstwę ozonową. UVB powoduje natychmiastowe uszkodzenia: rumień, oparzenia, zmiany w strukturze genetycznej skutkujące mutacjami. Przyczyniają się też do zaćmy, a także osłabiają system immunologiczny skóry i całego organizmu (dlatego po opalaniu częściej przytrafia się opryszczka). Poza tym promienie te powodują pigmentację, czyli opaleniznę.
- Promienie UVA to cichy wróg naszej skóry. Stanowią 95 proc. całego promieniowania docierającego do Ziemi. Nie czujemy ich destrukcyjnego działania, to promieniowanie nie powoduje rumienia ani oparzeń, jedynym od razu widocznym efektem jest opalenizna. Dlatego na początku wydawało się, że solarium to cudowny wynalazek – wyeliminowano w nim „parzące” promienie UVB, a pozostawiono opalające UVA. Skutki promieniowania UVA są jednak widocznego latach – to główna przyczyna fotostarzenia się i zmian nowotworowych skóry.
Słońce czy upływ czasu – co jest przyczyną zmarszczek?
Nie da się wyglądać młodo i atrakcyjnie bez chronienia skóry przed słońcem. Nie pomogą kremy z najnowocześniejszymi składnikami, operacje czy zastrzyki. Zniszczenia wywołane przez UVA są bowiem bardzo trudne do cofnięcia, a naprawa skóry jest możliwa w ograniczonym zakresie. Naskórek pod wpływem słońca staje się gruby, pomarszczony i poznaczony plamami, głębsze warstwy skóry są powoli niszczone – stają się coraz cieńsze i pojawiają się zmarszczki. Promienie UVA docierają bowiem aż do skóry właściwej, a tam powodują negatywne zmiany w fibroblastach, komórkach odpowiedzialnych za produkcję kolagenu i elastyny.
Zaburzone są też czynności melanocytów, komórek produkujących melaninę, barwnik skóry. Powstają ciemne przebarwienia, ale też jaśniejsze plamki na skórze. Naczynia krwionośne w pobliżu skóry stają się cienkie, pękają i stają się widoczne (zwłaszcza na policzkach, nosie i brodzie). Co gorsza, promienie UVA są odpowiedzialne za atak wolnych rodników i niszczenie DNA. Efektem tych zmian może być czerniak, złośliwy nowotwór skóry. Wszystkie te zniszczenia mają miejsce nie tylko wtedy, gdy smażysz się na brąz na plaży albo dojdzie do poparzenia skóry. Każda ekspozycja na słońce bez ochrony pozwala promieniom UVA i UVB penetrować skórę, nawet w pochmurne dni (do 50 proc. promieni UVA przenika przez chmury, natomiast UVB nie). Pamiętaj, że szyby zatrzymują promienie UVB, ale UVA już nie. Przed słońcem nie chroni także opalenizna – jej wartość SPF to jedynie 2.
Porady eksperta
Słońce dodaje lat
Fotostarzenie nie jest po prostu przyśpieszonym, naturalnym procesem starzenia się skóry. Na skutek słońca zachodzą bowiem w skórze procesy, których bez niego by nie było. Mylą się więc osoby, które opalają się i unikają filtrów UV, uważając, że „i tak kiedyś się zestarzeją, a teraz przynajmniej będą efektownie wyglądać”. Owszem, unikając słońca też się zestarzeją, ale zdrowiej i ładniej. Od czynników genetycznych ważniejsze są zewnętrzne, w tym słońce – 80 proc. zmian określanych jako starzenie się to jego wina.
Filtry które ochronią twoje zdrowie
O stopniu ochrony przed promieniami UVB informuje skrót SPF (z ang. Sun Protection Factor). SPF, czyli „współczynnik ochrony przeciwsłonecznej” oznacza stosunek minimalnej dawki promieniowania powodującej rumień na skórze chronionej filtrem do minimalnej dawki promieniowania powodującej rumień na skórze niechronionej.
SPF określa, ile razy więcej energii musi dotrzeć do naszej skóry, żeby spowodować zaczerwienienie/oparzenie, które utrzyma się przez dobę. Niezależnie od wysokości SPF aplikacja powinna być ponawiana co 2-3 godziny, ponieważ wskaźnik ten nie jest zależny od czasu.
O stopniu ochrony przed promieniami UVA w Unii Europejskiej informuje oznaczenie UVA w kółeczku. UVA w kółeczku oznacza, że stosunek ochrony UVB/UVA wynosi maksymalnie 3. Im mniej, tym lepiej.
Chroń oczy i włosy
Promienie UVB przyczyniają się do zaćmy. Dlatego oczy trzeba chronić okularami od optyka, z wyraźnym oznaczeniem ochrony anty-UV. Ciemne soczewki bez filtrów tylko szkodzą, bo źrenice rozszerzą się i trafi do nich więcej szkodliwego promieniowania. Promienie działają też niekorzystnie na włosy: powodują rozchylanie się łusek, niszczą warstwę korową. Chroń włosy kapeluszem lub kosmetykami z filtrami UV (bez spłukiwania). W składzie szukaj nie tylko tych samych filtrów, jak te do skóry (ethylhexyl methoxycinnamate, benzophenone 3 i 4), ale i specjalnych do włosów (polyquaternium-59, quaternium-64, polysilicone-15, polyamide-2).