Rany pod napletkiem po leczeniu antybiotykowym [Porada eksperta]
Po leczeniu antybiotykowym helikobakter pyroli pod napletkiem powstały rany, z którymi byłem u dermatologa. Leczenie tabletkami, płynem z AG oraz maściami (Triderm) ustąpiły po miesiącu. Problem w tym, że od kilku miesięcy dalej pojawia się w tym miejscu zaczerwienienie, które dalej smaruje kremem Triderm przez kilka dni. Po posmarowaniu Triderm poprawia się na 2-3 dni i dalej wraca tak samo. Nie wiem dlaczego nikt nie polecił zrobić mi jakiegoś badania bakteriologicznego, czy innego, aby trafić w lek, który by wyleczył trwale. Nie wiem co należy dalej zrobić, gdzie się udać, aby uporać się z problemem. Dotychczas kilku różnych lekarzy u których byłem zmienia maści (na mniej skuteczne niż Triderm) i dalej problem pozostaje. Bardzo proszę o podpowiedź co dalej?
Konieczne jest postawienie jednoznacznego rozpoznania przed podjęciem kolejnych decyzji terapeutycznych. W diagnostyce różnicowej należy uwzględnić poantybiotykową drożdżycę śluzówek. Konieczna jest pilna konsultacja u dermatologa.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta