Necrobiosis lipoidica [Porada eksperta]
Od 11 lat choruję na cukrzycę, a od 3 lat mam problem ze skórą. Na łydkach, z przodu, zrobiły mi się czerwone duże plamy. Byłam u kilku dermatologów. Rozpoznania były różne. Jedni mówili, że tego nie da się wyleczyć, drudzy, że powinnam stosować lioton. Rok temu byłam u dermatolog w Gdańsku, która stwierdziła, że to necrobiosis lipoidica i przepisała mi miejscowo kortykosteroidy (dermovate, protopic 0.1% i polfilin doustnie). Jednak to mi nie pomaga. Czy jest jakiś skuteczny lek, zabieg, operacja?
Necrobiosis lipoidica, czyli obumieranie tłuszczowe wiąże się ze zmianami w drobnych naczyniach, głównie tętniczkach, gdzie dochodzi do odkładania w ich ścianach glikoprotein. Konsekwencją tego jest gromadzenie się lipidów w obrębie zmienionego kolagenu w skórze. Powstające zmiany skórne są żółtobrązowe lub żółtofioletowe i szerzą się obwodowo z charakterystycznym przeświecaniem w części środkowej rozszerzonych naczyń krwionośnych. Często choroba ta towarzyszy cukrzycy - może ją wyprzedzać na wiele lat. W rozpoznaniu poza charakterystycznym obrazem klinicznym, bardzo pomocne jest badanie histopatologiczne skóry. W leczeniu stosuje się preparaty naczyniowe i miejscowe leki sterydowe. Ostatnio istnieją doniesienia o możliwości terapii nowymi zewnętrznymi lekami immunosupresyjnymi, np. takrolimusem. Ważne w tej chorobie jest unikanie urazów, które mogą prowokować kolejne zmiany skórne.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta