Łysienie androgenowe u kobiety a terapia Minoxidilem [Porada eksperta]
Jestem 25-letnią kobietą. W ostatnim czasie zdiagnozowano u mnie początki łysienia androgenowego. Oprócz tego mam problem z trądzikiem oraz zdiagnozowaną chorobę Hashimoto. Zalecono mi stosowanie Minoxidilu w 5% stężeniu oraz przyjmowanie Amoconu Forte. Lekarz poinformował mnie o wysokiej skuteczności leku, jakim jest Minoxidil, i ewentualnej późniejszej mezoterapii. Powiedział mi też o skutkach ubocznych, jakimi jest dość duża utrata włosów. Wiem również, że zdarza się, iż stosowanie Minoxidilu czasem nie przynosi oczekiwanych efektów. W ostatnim czasie zaobserwowałam u siebie codzienną utratę włosów w sporych ilościach. Powinnam rozpocząć leczenie. Obawiam się jednak, że stosowanie Minoxidilu przyniesie w moim przypadku więcej szkody niż pożytku, również ze względu na chorobę Hashimoto. Słyszałam, że na początku terapii może wystąpić zwiększone linienie, które powinno ustąpić po około miesiącu. Czytałam jednak, że u niektórych osób trwa ono miesiącami. Czy rzeczywiście w celu zachowania włosów w dobrej kondycji należy rozpocząć leczenie Minoxidilem w stężeniu 5%? Słyszałam, że w przypadku kobiet zaleca się stężenie 2% w celu zmniejszenia linienia oraz obecności owłosienia na ciele.
W przypadku łysienia androgenowego u kobiet należy wykonać szczegółową diagnostykę endokrynologiczną. W zależności od uzyskanych wyników badań podejmuje się dalsze decyzje terapeutyczne. Minoxidil w postaci zewnętrznej jest terapią wspomagającą. Nie ma zasadności, aby ze względu na płeć stosować mniejsze stężenie niż 5%. Nie powinno być nasilenia wypadania włosów po tym preparacie. Efekt terapeutyczny jest jednak odroczony w czasie ze względu na cykl włosowy - poprawę obserwujemy nie wcześniej niż po 2-3 miesiącach.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta