Choroby kobiece
Choroby kobiece to powszechna nazwa przypadłości układu rozrodczego oraz uciążliwych objawów ginekologicznych, które polegają na zaburzeniu delikatnej równowagi mikroflory i pH pochwy. Mogą pojawić się u kobiet bez względu na wiek i wymagają konsultacji ze specjalistą w celu znalezienia optymalnej metody leczenia. Diagnostyka chorób kobiecych jest realizowana na kilku płaszczyznach jednocześnie: jako konsultacja lekarska, badania obrazowe i farmakoterapia. Zapobieganie występowania chorób kobiecych jest w dużej mierze uzależnione od okresowych badań …
Waginoza bakteryjna to nie to samo co bakteryjne zapalenie pochwy. Waginoza bakteryjna to obecność patologicznych bakterii w pochwie, co zwiększa ryzyko infekcji. Jakie są przyczyny waginozy bakteryjnej? Jak rozpoznać objawy? Na czym polega leczenie?
Ze względu na to, że staramy się o dziecko, wykonałam biocenozę pochwy, która wykazała obecność bakterii E.coli (bardzo liczne kolonie). Nie mam żadnych objawów. Przypuszczam, że bakteria mogła się przedostać podczas ostatniej ostrej infekcji jelitowej (2 miesiące temu). Pół roku temu w biocenozie jej nie było. Dostałam od lekarza antybiotyk wg antybiogramu (Duomox). Mój mąż nie dostał antybiotyku, lekarz stwierdził, że nie ma konieczności, a ja się boję, aby mąż nie zaraził mnie ponownie w trakcie współżycia po leczeniu. Czy to właściwie postępowanie? Mąż nie musi leczyć się równocześnie ze mną? Nie ma objawów. Czy taka dawka antybiotyku wystarczy aby wyleczyć bakterię? Leczy się ją łatwo czy jest "oporna"?
Czy zażywanie sterydów na pewno nie ma wpływu na płód, jego rozwój, wady genetyczne i potem na życie dziecka po porodzie?
Drugi tydzień leżę bezczynnie w szpitalu, a w moim brzuchu każdego dnia dziecko walczy o życie. Jedynym danym mi antidotum jest czas i czekanie na to, co przyniesie. Na kontrolnym USG w 20. tygodniu okazało się, że nie mam wód płodowych. Badanie genetyczne w 13. tygodniu i powtórne w 20. wykluczyło jakiekolwiek wady, wszystko na swoim miejscu, wymazy z pochwy nie wykazały infekcji. Diagnoza: pęknięcie pęcherza płodowego. Liczyłam na uzupełnienie wód, jednak w moim przypadku nie jest to możliwe, ponieważ wykryto krwiaka i dolanie wód może spowodować krwotok. W szpitalu odstawiono tabletki na podtrzymanie, jak i magnez, i każą czekać. Obecnie jestem w 22. tc. Dziecko jest miażdżone przez macicę, nie ma możliwości ruchu. Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją? Słyszał o jakimś rozwiązaniu? To bezczynne czekanie i patrzenie na cierpienie dziecka mnie zabija.
Jestem w 36. tyg. ciąży. Na ostatniej wizycie ginekolog stwierdził, że w porównaniu do tego, jak dziecko przybierało na wadze we wcześniejszym czasie, teraz przybrał za mało. I że jeśli nic się nie zmieni za tydzień, trzeba będzie skierować do szpitala i być może wywołać poród wcześniej. Nasz dzidziuś zawsze trochę mniej ważył, niż normy wskazywały, ale teraz to już dwa tygodnie, bo komputer określił jego wiek na 34 tyg., a nie 36. Czy powinniśmy się czymś martwić? Czy to może być coś poważnego? Badania prenatalne robione na początku ciąży były prawidłowe. Ciąża też przebiegała bezproblemowo.
Czy jest możliwość sprawdzenia, kiedy jest owulacja (jeśli by się pojawiła) podczas brania tabletek antykoncepcyjnych? Czy test owulacyjny może to wykryć? Bo mierzenie temperatury raczej będzie błędne. Prawda?
Mam 18 lat i od miesiąca biorę tabletki antykoncepcyjne (jestem dziewica). Miesiączki mam regularnie. Po tygodniu od skończenia sią okresu dostałam kolejnego, uznałam, że to może być spowodowane tabletkami. Jednak po zakończeniu drugiego okresu dostałam brązowych upławów, trwają już 4-5 dni. Nie wiem, co to jest i bardzo się martwię.
Dostałam okres, trwał tyle co zawsze, 5 dni. Półtora tygodnia po nim zaczęły mnie pobolewać jajniki, jak zawsze przy owulacji, gdy się owulacja zakończyła zaczęły się u mnie problemy z pęcherzem, tzn.parcie na pęcherz, po tygodniu tego parcia poszłam do ginekologa, ponieważ mnie to zaniepokoiło. Doktor w USG zobaczył pęcherzyk w macicy, był pewny, że to ciąża. Ja raczej byłam pewna, że nie, ponieważ zabezpieczaliśmy się z mężem. Chociaż doktor też mówił, że w macicy wszystko przygotowuje się na miesiączkę, było to tydzień przed planowaną miesiączką. Czy to może być jakaś torbiel lub polip? Czy puste jajo płodowe?
Byłam wczoraj u ginekologa i stwierdził obecność pęcherzyka, ale brak zarodka. Okres miałam 15.04.2017 r., więc powinnam być w 4,5 tygodnia w ciąży, a USG pokazało 6 tydzień. Jest to niemożliwe, bo współżycie zaczęłam 24.04.2017, miesiąc po zabiegu histeroskopii. Wcześniej w ogóle nie współżyłam. Lekarz powiedział, że ciąża możne być obumarła. Czy USG mogło się pomylić i na tym etapie 4,5 tygodnia można nie widzieć zarodka?
Mam bardzo bolesne miesiączki, a termin kolejnej przypada 13 czerwca, 3 dni po terminie mojego ślubu (dodatkowo na dzień sesji zdjęciowej). Byłam na wizycie u mojej ginekolog, kazała zażywać Duphaston od 15 dnia cyklu (od 28 maja) do około 26 dnia cyklu (8 czerwca), a w razie pojawienia się plamienia zwiększyć dawkę. Czy powinnam odstawić Duphaston 8 czerwca, czy brać aż do terminu spodziewanej miesiączki? Boję się, że jeśli odstawię 8 czerwca, to dostanę okres w dniu ślubu i spędzę cały dzień zwijając się z bólu (tabletki przeciwbólowe nie działają, robiłam badania w kierunku endometriozy i markery nowotworowe, jestem zdrowa).
Nasze wyniki USG połówkowego są następujące: BPD - 52,20, HC - 185,39, AC - 169,47, FL - 36,92, NF - 3,27. Jesteśmy w 21 tyg. ciąży.
Jaka jest dalsza droga postępowania w celu potwierdzenia/wykluczenia endometriozy? Skoro nic nie wskazuje na nią na USG, to czy jedyną droga jest laparoskopia/laparotomia? Napisała Pani, że również w zaburzeniach autoimmunologicznych, taką chorobą jest choroba Hashimoto, na którą choruję, czy możliwe, że od tego jest podwyższony marker Ca-125, czy ma Pani na myśli inne choroby?
Mam 52 lata w 2016 roku miałam przeszczep wątroby od osoby zmarłej. Od listopada 2016 roku nie mam miesiączki. W maju 2017 roku zrobiłam sobie badania FSH i estradiolu. Wyniki FSH - 29,01mlU/ml; faza folikularna 2,5-10,2; faza owulacyjna 3,4-33,4; faza lutealna 1,5,-9,1; ciąża < 0,3; po menopauzie 23,0-116,3. Wyniki estradiolu (E2) (K99) - 86,46 pg/ml; faza folikularna 19,5-144,2; faza owulacyjna 63,9-356,7; faza lutealna 55,8-214,2; menopauza < 32,2. Czy jeszcze mogę zajść w ciążę, czy to już bezpłodność?
Mam 26 lat, obecnie jestem w 20 tygodniu ciąży, jest to moja druga ciąża. Moim problemem jest wysoki poziom cholesterolu całkowitego w drugim miesiącu ciąży. Wynik wynosił 180 w 18 tyg, 275 w 19 tyg ciąży, 345 i ciągle rośnie, boję się wykonać kolejnego badania. Dodatkowo mam problemy ze skórą na brzuchu oraz nogach, mam czerwone plamy, które okropnie swędzą, mam je już ok. 3 miesięcy. Dermatolog stwierdził, że to AZS, lecz po sterydach i nawilżeniu skóry, nic się nie zmienia, ciągle jest to uporczywy dla mnie problem. Czy takie skoki poziomu cholesterolu mogą mieć związek z ciążą? Spożywam bardzo mało produktów smażonych, tłustego mięsa, od czasu do czasu zjem coś słodkiego, tak jak przed ciążą. Trójglicerydy i cholesterol LDL mam w normie, tylko całkowity i HDL podwyższony.
W badaniu USG stwierdzono w obrębie szyjki macicy zbiornik płynu o wym. ok. 22 x17mm. Na ile jest to niebezpieczne? Jakie są metody leczenia? Na czym polega ewentualny zabieg? Jestem po menopauzie i wolałabym nie poddawać się leczeniu inwazyjnemu. Zaznaczam, że odczuwam bólu.
Pięć tyg. temu miałam wykonywany zabieg abrazji - ciąża obumarła w 9 tygodniu. W dniu zabiegu beta HCG ich wynosiła 15000. Po zabiegu byłam już na kontroli i wszystko było ładnie wyczyszczone, brak stanu zapalnego itd. Wyniki histopatologii są ok. Kiedy powinnam się zacząć niepokoić, że nie mam okresu? Normalnie mam cykle 33-dniowe, dziś jest 36 dzień i po miesiączce ani śladu. 28 dnia cyklu (licząc dzień zabiegu jako pierwszy) miałam endometrium 6 mm, to zapewne za małe, aby się złuszczyć. 24 dnia cyklu lekarz powiedział, że owulacja jeszcze nie wystąpiła i nie wiadomo, czy w ogóle wystąpi. Jednak miałam później jednodniowe kłucie jajnika i śluz zabarwiony krwią, przypuszczałam, że to owulacja. Czy brak owulacji jest normalny po zabiegu? (Bo nie wiem, czy była czy nie, a już się martwię na zapas, że ciąża mi namieszala w hormonach i teraz jej nie będzie). Kiedy powinien nadejść okres, jeśli wszystko jest ok? Czy wywoływać sztucznie okres (jeśli nie nadejdzie), czy czekać na naturalną kolej rzeczy? Czy możliwe jest, aby w takim czasie beta jeszcze nie spadła? Czy jeśli endometrium nie będzie miało określonej grubości (10 mm i więcej), okres nie nadejdzie?
Prawie 2 miesiące temu urodziłam przez cesarskie cięcie synka. Karmię go piersią. Odchody poporodowe po 6 tygodniach ustały i były na sam koniec przezroczyste. Dwa tygodnie temu dostałam plamienia, ale było skąpe i bezbolesne. Po 5 dniach ustało. Myślałam, że to jest miesiączka. Potem znowu się pojawiło i było bolesne, ale tylko pierwszego dnia. Czy to normalne? Czy pierwsze plamienie oznacza powrót owulacji? A drugie miesiączkę?
Mam 19 lat, od paru miesięcy tylko i wyłącznie podczas okresu miewam bóle w okolicach odbytu, kości ogonowej (od wewnątrz). Bóle te nasilają się chwilami; zazwyczaj podczas próby skorzystania z toalety. Niekiedy jednak pojawiają się samoistnie - np. podczas siedzenia czy leżenia (silny ucisk, kłucie). Podczas okresu - nie jestem w stanie usiąść bezpośrednio na krześle czy fotelu. Muszę to robić bardzo powoli, gdyż nagły spoczynek powoduje ból w tamtych okolicach. Poza tym nie mam innych niepokojących objawów. Mój cykl jest regularny. Nie wiem w jaki sposób można wyleczyć albo chociaż zminimalizować ból. Jest on naprawdę uciążliwy. Czy to może wiązać się z jakąś chorobą?
Chciałabym się dowiedzieć w ciągu jakiego czasu od odstawienia dziecka od piersi dostaje się okres? Wiem, że każda kobieta ma inaczej, ale jaka jest maksymalna granica? 3 miesiące? Jeśli do tego czasu nie dostanę miesiączki, czy powinnam udać się do ginekologa w celu przepisania leków? Czy można coś stosować na wywołanie miesiączki?
Mam podejrzenie PCOS, ale jeszcze niepotwierdzone. Jeżeli biorę tabletki antykoncepcyjne (regularnie, jak trzeba), idę na USG i pokazuje mi, że nadal mam pęcherzyki (liczne) w jajnikach, to czy skuteczność antykoncepcyjna jest zachowana? Czy tabletki działają? Mam jakieś takie przeświadczenie, że przy tabletkach jajniki powinny być "czyste", bo podobno w trakcie przyjmowania są "uśpione". Jak to wygląda?
Wybieram się na usunięcie macicy, lekarz zaproponował mi znieczulenie zewnątrzoponowe. Niestety mam problem z niewyleczonymi zębami. Czy będzie to przeszkodą do znieczulenia?
Więcej z działu Zdrowie