Zdrowie psychiczne

Zdrowie psychiczne obok zdrowia fizycznego i społecznego składa się na definicję zdrowia Światowej Organizacji Zdrowia. Szczególnie w ostatnich latach coraz częściej dostrzega się jak ważną funkcję pełni zdrowie psychiczne w życiu każdego człowieka. Depresja, ale także inne zaburzenia związane ze zdrowiem psychicznym prowadzące do samobójstw, stały się najczęstszą przyczyną śmierci wśród młodych osób. Badania naukowe potwierdzają także, że osoby zmagające się z ciężkimi chorobami psychicznymi umierają przedwcześnie.

Stres to mobilizacja całego organizmu, która ma pomóc znaleźć wyjście z opresji. Dlaczego więc traktujemy go jak wroga? Kiedy stres zaczyna działać na naszą szkodę? Co zrobić, by nie wymknął się nam spod kontroli? Jak sprawdzić, czy potrafimy kontrolować stres?
Świadomy sen to rodzaj snu, w którym można robić to, o czym się zawsze marzyło. W tego rodzaju śnie jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia śniącego. Jednak świadomy sen to nie tylko sposób na spełnienie marzeń. To także rozwiązanie dla osób, które często zmagają się z koszmarami sennymi. Co to jest świadomy sen? Na czym on polega? Czy każdy może świadomie śnić?
Fitoreksja staje się kolejnym po anoreksji czy bigoreksji groźnym zaburzeniem w postrzeganiu własnego ciała. Wszystko przez modę na bycie "fit", która sprawia, że u niektórych osób walka o idealne ciało staje się uzależnieniem. Czym dokładnie jest fitoreksja? Jak rozpoznać, kiedy dbanie o sylwetkę staje się obsesją? Na czym polega leczenie takiego zaburzenia?
Zioła psychoaktywne, legalnie dostępne w Polsce to m. in.: melisa, mięta, szałwia czy rumianek. Ich palenie może być przez organizm odbierane nieco inaczej niż picie naparów. Choć niektórym wydaje się to nawet niedorzeczne, istnieją zwolennicy palenia ziół psychoaktywnych jako łatwo dostępnych i legalnych narkotyków. Możliwość odczucia rozluźnienia przy stosowaniu ziół psychoaktywnych może wydawać się kusząca, pozostaje jednak pytanie: czy to faktycznie działa? I czy palenie ziół jest w ogóle bezpieczne?
Poradnia psychologiczna to miejsce, w którym potrzebną pomoc może uzyskać każdy: dziecko, osoba dorosła, jak i para zmagająca się z jakimiś problemami w związku. Sprawdź, z jakimi sprawami można się zgłosić do poradni psychologicznej, a także dowiedz się, jak się do niej dostać.
Stalking to relatywnie nowe pojecie w naszym społeczeństwie, jednak zjawisko, które opisuje istnieje od wieków. Stalking to nic innego, jak długotrwałe, uporczywe nękanie, pomimo sprzeciwu osoby nękanej. Stalkingu można doświadczać m. in. w pracy, w internecie czy telefonicznie - gdy stalker, czyli sprawca zamęcza daną osobę nieustannymi próbami kontaktu. Przeczytaj, czym dokładnie jest stalking i jako możesz sobie pomóc, jeśli go doświadczasz. Dowiedz się również, jak kwestię stalkingu w Polsce reguluje prawo.
Pracoholizm objawia się tym, że gdy nie możesz pracować, czujesz się nieszczęśliwy. Pracoholizm towarzyszy ci nawet na wakacjach, gdy pierwszym, co robisz po wejściu do hotelowego jest włączenie wi-fi. Pracoholizm sprawia, że czas wolny to dla ciebie udręka, a nie przyjemność. Zobacz, jakie są objawy pracoholizmu i jak wygląda jego leczenie. Rozwiąż też nasz test na pracoholizm!
Psychologia kliniczna to dziedzina psychologii, w kręgu zainteresowań której leży przede wszystkim psychika człowieka chorego oraz mechanizmy, które są związane z powstawaniem chorób i to, jak różne choroby wpływają na funkcjonowanie umysłu. Sprawdź, jakie są zadania psychologii klinicznej, przekonaj się, co należy zrobić, aby zostać psychologiem klinicznym i co odróżnia psychologa klinicznego od innych specjalistów od ochrony zdrowia psychicznego.
Od jakiegoś czasu mamy mniejsze lub większe problemy. Staram się i on też się stara, ale czasem wystarczy mała rzecz, jak pytanie, na co patrzy w oknie, i on odbiera to jako pretensje, po czym stwierdza, że nie wie, po co ze mną jest, że nie czuje się swobodnie i go ograniczam, bo pytam. Potrafi przekreślić cały związek taką rzeczą, po czym stawia ultimatum, że jak tak będę się czepiać, to się rozstajemy. Gdy z nim o tym rozmawiam, że źle to odbiera, a ja nie mam zamiaru się czepiać, to dalej wylewa na mnie żale, jaki jest nieszczęśliwy. Mimo że sam jest dla mnie chamski. A w rozmowie bawi się telefonem nie patrzy na mnie. Śmieje się. Gdy mówię, że czuję się mu obojętna i ignorowana, to on nic nie mówi. Sprawdza, która godzina. I nie zamierza powiedzieć, że tak nie jest. Mówi, że mam czuć się pewna w związku. Ale jak? Przekreśla nasze życie przez głupotę. Ignoruje mnie i nie słucha w rozmowie. Gdy mówię, że nie jest tak, jak on mówi, albo że nie podoba mi się, że teraz coś mi powiedział, to wtedy zaczyna licytację, a ty tak nie mówisz, ile razy tak ostatnio powiedziałaś. Ale gdy mówię, że czuję się mu obojętna, to nie komentuje tego. Czy to ewidentnie brak szacunku do mnie i powinnam się z nim rozstać? Chodzi za mną ta myśl od dawna. Jest dobrze i w jednej chwili potrafi mi wygarnąć, jaka jestem zła i że jestem taka ciągle. Czuję się raz szczęśliwa, a raz nie. Licytuje się ze mną, kto więcej kogo rani. Ale ignoruje, gdy czuję się mu obojętna. Mam mętlik w głowie. Wynajmujemy razem mieszkanie, mieliśmy wspólne plany. Znów mi pewnie minie ten stan przygnębienia i znów będzie dobrze, ale za jakiś czas znów to się powtórzy, i co wtedy. Czy warto być z kimś, kto ucieka, gdy jest kłótnia i od razu mówi o końcu związku. Nie pokazuje, że nie chce go zakończyć i że mu zależy. Mam mętlik w głowie przez takie pojedyncze sytuacje. Nie mogę czuć się pewnie. Czuję się z tym źle. Co mam zrobić?
Jestem w 28 tygodniu ciąży. Od ponad tygodnia nie mogę przestać płakać. Mieszkam ponad 300 km od rodziny z mężem i 3-letnią córeczką. Mam dość tego miejsca, tego że nie mam się do kogo odezwać, tego że moje dziecko tęskni i chce wracać do dziadków. Wiecznej walki i myślenia, co zrobić z córką, żeby móc iść na kolejną wizytę do lekarza. Bywają często dni, że nie mogę się uspokoić, nawet przy córce. Ciągle zastanawiam się, czy się dobrze rozwija i chciałabym ją nauczyć tego wszystkiego, co umieją inne dzieci. Często starsze. Czuję się czasem jak mała dziewczynka, która tęskni za mamą i ten stan powoli zaczyna mnie przerastać. Gdyby nie dzieci, to zrobiłabym coś głupiego.
Od paru miesięcy mam zachowania, które są dla mnie nie do końca normalne. Bardzo często myję ręce, potrafię umyć i za minutę mam takie dziwne uczucie, że muszę umyć je znowu, więc to robię, bo wiem, że później bym nie mogła przestać o tym myśleć. Zęby myję zawsze w ten sam sposób, nawet jeśli mi się śpieszy, bo tak jak z myciem rąk, jeśli tego nie zrobię, to źle się czuję. Herbatę mieszam zawsze tak długo, aż coś we mnie pozwoli mi skończyć i stwierdzę, że pomieszałam ją dobrze. Tak samo butelki siostrzeńca na mleko myję zawsze w ten sam sposób, a jak się pomylę, to myję je jeszcze raz. Albo mam myśli związane z innymi zazwyczaj najbliższymi mi osobami i ze mną. Są to myśli bluźniercze, erotyczne, mordercze i pojawiają się nagle. Zawsze próbuję zająć się czymś innym w takich momentach, ale nie potrafię, nie umiem ich wyrzucić z głowy. Nie chcę ich i odnoszę wrażenie, jakby ktoś mi te myśli wpychał na siłę. Daję jakoś sobie z tym wszystkim radę, choć coraz bardziej mnie to przeraża i boję się momentami, że to może się nasilić.
Moja kobieta jest chyba chora psychiczne, jej objawy to agresja, zazdrość o koleżankę. Mówi, że zabije sąsiadkę, i twierdzi, że to, o czym myśli, lepiej, żebym tego nie wiedział. Chce też mieć dziecko, ale boi się, że może je zabić, nie wychodzi z domu po trzy miesiące, jest ospała, izoluje się od ludzi, a jeżeli już ktoś jest, reakcja jest negatywna lub brak kontaktu, milczenie tylko. Zauważyłem też, że jak jest u mnie, a koleżanka moja idzie na spacer, obserwuje ją przez okno, bo to bardzo ładna kobieta. Nie wiem, czy zagraża mi lub koleżance, zaczynam się bać tego, co mówi, a leczyć się nie chce. Co mam robić?
Mam 18 lat i ostatnimi czasy nie mam na nic siły. Nic mi się nie chce, mam poczucie, że wszystko, co robię jest złe i źle zrobione, nie nawidzę tego, jak wyglądam. Ostatnimi czasy wydaje mi się, że wszyscy mnie okłamują i nie wiem, czego tak naprawdę chcę. Bardzo dużo płaczę i nie mam przyjemności z niczego, czuję się pusta w środku. Mam myśli samobójcze, ale nie jestem pewna, czy byłabym w stanie naprawdę się zabić (chociaż czasem jest blisko). Rozmawiam z rodzicami, jednak oni zdają się nie dostrzegać problemu i gdy mówię, że nie radzę sobie z problemami i sugeruję wizytę u psychologa, to niby się zgadzają, ale bardzo niechętnie i nic z tym później nie robią. Czy jest to normalne w wieku nastoletnim i wyolbrzymiam swoje problemy i użalam się nad sobą, czy coś jest nie tak? Nie wiem, co powinnam robić.
Mam 19 lat, nie mam problemów w komunikacji, dobrze wyglądam, jestem raczej zadowolony ze wszystkiego, co w życiu zrobiłem, widzę swoją przyszłość, wiem, w jakim kierunku chcę pójść. Mam jednak od bardzo długiego czasu ogromny problem z motywacją, chwytam się bardzo wielu rzeczy naraz i nie jestem w stanie się na nich skupić. Myślę, że to przez to, że tak naprawdę nie jestem w stanie zbudować jakiejkolwiek relacji z innym człowiekiem i przytłacza mnie samotność. Odkąd chodzę do szkoły średniej, obracam się właściwie tylko w gronie osób z mojej klasy. Nie mam nawet gdzie próbować poznać kogoś nowego, a brakuje mi zaparcia, żeby na siłę iść w tym kierunku, bo mam wrażenie, że patrzę na ludzi z góry. Zaznaczę, że jestem lubiany przez ludzi, umiem się bawić, prowadzić merytoryczne rozmowy. Mam przez to wielu znajomych, ale może z jedną osobą mogę w ograniczony sposób porozmawiać o tym, co mnie interesuje. Jestem niestety zbyt wulgarny i zbyt szczery. Nie kłamię i nie pogrywam sobie z ludźmi. Nie mam problemów w kontaktach z kobietami, ale nigdy nie byłem w żadnym związku, ponieważ w całym życiu były może ze dwie, które zainteresowały mnie czymś więcej niż aspektami fizycznymi. Od dłuższego czasu nie mogę dojść do tego, gdzie leży mój problem i jak go rozwiązać. Nie mogę też czekać w nieskończoność, aż jakimś cudem trafię w odpowiednie towarzystwo, bo chyba nie w tym rzecz. Mam wrażenie, że pod względem budowania i utrzymywania relacji jestem podobny do mojego ojca, który obecnie prywatnie chyba jedynie rozmawia z rodziną.
Mamy problem z naszym synkiem, który za 2 miesiące skończy 4 lata. Do tej pory nie nauczył się załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych do toalety, robi to sporadycznie, jak go przypilnujemy, sam bardzo rzadko, najczęściej w spodnie, odpieluchowany dawno temu. Codziennie miewa napady złości, najmniejsza rzecz jest w stanie go rozwścieczyć, nie słucha nas, chciałby robić tylko to, co on chce, ciężko mu się dostosować do reguł, np. reguł dnia, mycie zębów, kąpanie jest problemem itp. Chodzi do przedszkola od września na 4 godz. dziennie, stamtąd przychodzi w czystych spodenkach, a w domu już robi w spodnie. Syn od urodzenia był dzieckiem dość trudnym, płaczliwym, nieusłuchanym. Mogłabym tak opisywać długo, ale przez internet chyba nie da się takiej sprawy załatwić, zastanawiamy się nad wizytą u psychologa, tylko nie wiem, czy w tej sytuacji pomoże nam psycholog czy to chodzi o to, że on ma taki charakter, czy takie zachowanie to objaw jakiejś choroby, która wymaga leczenia innego lekarza.
Moja trzylatka stroni od obcych dzieci. Zauważyłam, że często woli bawić się sama, a jeśli ktoś jej przeszkadza, wpada w szał. Bawi się z dziećmi, które zna, a jeśli pojawia się ktoś nieznajomy, szczególnie jeśli inne dziecko, z którym się bawiła zna tę nową osobę, od razu się wycofuje i przybiega do mnie (ja osobiście mam podobny problem z nowymi osobami). Córka nie chodzi do przedszkola i zastanawiam się, czy to nie przez to. Z dziećmi spotyka się średnio dwa razy w tygodniu zimą, a latem codziennie. Ponadto w rodzinie od niedawna ma młodsze kuzynostwo, a rodzeństwo w drodze.
Moja mama obraziła się na mojego partnera, bo nie kupił jej biletu. Ta sytuacja trwa prawie pół roku. Obraża go, gdy o nim wspominam, i krytykuje wszystko, co jest z nim związane. Mam 27 lat, jesteśmy w związku i chcemy mieć dziecko, a boję się, że mama je odepchnie za to, że mój partner będzie jego ojcem. Mój chłopak bardzo nam pomógł finansowo, tylko mama chyba o tym zapomniała, bo teraz go traktuje jak największego sknerę za bilet, który kosztował 60 zł.
Mam 16 lat i od prawie roku męczę się z chorobą, która nie ustępuje. Polega na tym, że zawsze kiedy wychodzę z domu, czy jestem w szkole, mam problem z biegunką. Robiłem badania zalecane przez lekarzy i wyniki wyszły dobre, więc nie wiem, czemu to mam.
Kancerofobia (karcinofobia) to patologiczny lęk przed rakiem. Ta fobia specyficzna jest tak naprawdę groźna – u jednych pacjentów prowadzi do ciągłego odwiedzania lekarzy, jednak inni, z obawy przed usłyszeniem potencjalnej, niekorzystnej, diagnozy, całkowicie unikają wizyt w gabinetach lekarskich. Kancerofobia i wynikająca z niej postawa "cały czas myślę, że mam raka" może również znacząco odbijać się na codziennym funkcjonowaniu pacjenta – czy możliwe jest więc jakieś leczenie tego zaburzenia lękowego? Sprawdź, jak sobie pomóc.
Jakieś 5 miesięcy temu byłem u lekarza i pani doktor zapisała mi Onirex 10 mg. Lek oczywiście zażywałem, ale sporadycznie, przełamując na połowę. Byłem na badaniu moczu i z testu narkotykowe wykazały obecność barbituranów. Co to znaczy i jak długo utrzymuje się w moczu?
Rodzice piją alkohol, to trwa za długo. Nocne krzyki i awantury. Mama nie dba o siebie, o dom. Tydzień przed wigilią pili ciągle, prosiłam z bratem, płakałam, ale to nic nie zmieniło. Ja nie chcę z nimi siadać do stołu. Chcę jechać z bratem do siostry na wigilię. A oni niech żyją, jak chcą. Czy to dobry pomysł?

Na zdrowie psychiczne składa się samopoczucie psychologiczne, społeczne i emocjonalne danego człowieka. To jak się czujemy, ma wpływ na to, jak myślimy i jak działamy. Ma także zawiązek z tym, jak radzimy sobie ze stresem, jak dokonujemy wyborów oraz odnosimy się do innych ludzi. Zdrowie psychiczne jest ważne na każdym etapie życia człowieka.

Wiele czynników ma wpływ na nasze zdrowie psychiczne. Należą do nich:

  • czynniki biologiczne, czyli geny i chemia mózgu,
  • historia rodzinna problemów ze zdrowiem psychicznym,
  • doświadczenia życiowe, np. trauma.

Problemy z tym aspektem zdrowia są powszechne. Choć często nadal stygmatyzowane i dyskryminowane. Jednak otrzymanie wsparcia i rozpoczęcia leczenia daje szanse na całkowite wyzdrowienie. Wiele schorzeń psychicznych można skutecznie leczyć, stosunkowo niskim kosztem.

Zdrowie psychiczne jest ważne dla każdego człowieka. Dzięki niemu możemy w pełni wykorzystać swój potencjał, lepiej radzić sobie z życiowymi trudnościami, wydajniej pracować i wnosić znaczący wkład do społeczności. Na zdrowie psychiczne ma wpływ wiele aspektów takich jak aktywność fizyczna, odpowiednia ilość snu, relacje z innymi osobami czy uzyskanie wsparcia, jeśli go potrzebujemy.

Mimo tego, jak ważne jest zdrowie psychiczne dla jednostki, ale także dla konkretnych społeczeństw, większość systemów opieki zdrowotnej na świecie zaniedbuje ten obszar zdrowia i nie zapewnia wystarczającej opieki oraz wsparcia potrzebującym. W rezultacie prowadzi to do tego, że miliony ludzi na całym świecie cierpi w milczeniu, co przekłada się na ich codzienne życie.