Twoi rodzice się starzeją - jak im pomóc poradzić sobie ze STARZENIEM SIĘ
Nic tak nie przyspiesza procesu starzenia się jak bezczynność i poczucie, że jest się już niepotrzebnym. Im dłużej twoi rodzice będą aktywni zawodowo, tym lepsza będzie ich starość. Zastanów się, jak im pomóc, aby starzenie się nie odebrało im kondycji i radości życia.
Z wiekiem stajemy się słabsi, ale nie głupsi. Człowiek przestrzegający zasad zdrowego trybu życia może zachować sprawność umysłu do późnej starości. A nad młodymi ma jeszcze tę przewagę, że dysponuje doświadczeniem gromadzonym przez lata. Warto z tego doświadczenia korzystać, z czego coraz częściej zdają sobie sprawę pracodawcy w zachodnioeuropejskich firmach. Społeczeństwo Europy się starzeje. Według prognozy Komisji ds. Demografii i ONZ w ciągu najbliższych 10 lat liczba osób powyżej 65 lat wzrośnie o 30 proc., podczas gdy liczba młodych w wieku 20–29 lat zmniejszy się o 20 proc. Oznacza to, że w sytuacji, gdy osoby starsze przejdą na emeryturę w ciągu najbliższych 10 lat, europejski rynek pracy (dotyczy to także Polski) będzie miał poważne problemy. Niepokojące zjawisko starzejącej się siły roboczej już dziś jest przedmiotem dyskusji. W wielu krajach europejskich opracowywane są specjalne programy zarządzania ludźmi, mające na celu zatrzymanie starszych osób w pracy. U nas, niestety, tendencja jest wciąż odwrotna. Trudno przełamać stereotyp niedołężnego staruszka. Z ekonomicznego i psychologicznego punktu widzenia to błąd. Dlatego należy uświadamiać pracodawcom korzyści płynące z zatrudniania i utrzymywania starszych pracowników. Warto też namawiać rodziców, by nie zniechęcali się i nie rezygnowali zbyt łatwo z walki o pracę... nawet jeśli szef zamyka przed nimi drzwi.
Dlaczego warto zatrudniać starszych?
- Służą firmie swoimi umiejętnościami, są także źródłem doświadczenia dla młodszych.
- Ich obecność może wzmocnić wizerunek firmy.
- Zróżnicowany wiekowo zespół lepiej funkcjonuje niż jednorodny.
- W wielu firmach starsi pracownicy są w stanie szybciej odpowiedzieć na zmieniające się potrzeby klientów.
- Są bardziej odporni na stres i stabilni emocjonalnie. Mają więcej cierpliwości.
- Skutecznie wypełniają „lukę zawodową” powstałą w związku z emigracją zarobkową młodych ludzi.
Starzenie się - konieczny ruch
Wiadomo, że aktywność fizyczna to warunek zachowania dobrej kondycji do późnej starości. Ale w jaki sposób zachęcić do niej rodzica nieprzyzwyczajonego do ruchu? Na przykład proponując wspólne ćwiczenia. Chodząc razem z mamą na basen, inwestujesz również w siebie. Oczywiście w nawale codziennych obowiązków nie zawsze będziesz mieć na to czas, spróbuj jednak zainicjować choćby cotygodniowe rodzinne spacery. Poza tym poszukaj w okolicy, gdzie mieszkają rodzice, grupy, do której mogliby się przyłączyć (np. nordic walking). Na sport nie trzeba poświęcać codziennie dużo czasu. Ważne, by robić to systematycznie. Nie musi to być też wielki wysiłek. Wszystko jedno co, byle się ruszać! Nie zatrzymamy procesu starzenia się, ale możemy go znacznie spowolnić, zapobiec zniedołężnieniu i poprawić jakość życia, a o to przecież chodzi.
Starzenie się - odpowiednia dieta
Średnia długość życia Europejczyków wzrosła w ostatnim czasie z 70 do 80 lat i do 2060 r. przedłuży się o kolejne 10 lat. To, że żyjemy dłużej, nie oznacza jednak że jesteśmy zdrowsi, a przecież wystarczy kilka zmian w diecie, by cieszyć się dobrym zdrowiem. Wapń pochodzący z mleka, jogurtu i żółtych serów oraz witamina K z zielonych warzyw liściastych pomagają zachować zdrowe kości. Luteina (kiwi, winogrona, szpinak) chroni oczy. Aby mózg pracował sprawnie, dieta powinna obfitować w warzywa liściaste, pomarańcze, owsiankę, witaminę B12 (drób, jajka i nabiał) oraz w kwasy omega-3 pochodzące z tłustych ryb. Kwasy omega-3 pozwalają też uniknąć problemów z sercem, podobnie jak potas, który znajduje się w warzywach korzennych, brzoskwiniach i bananach. Dodając do tego orzechy i soję, zapewnimy sobie i swoim bliskim zdrowie do późnej starości.
Starzejący się rodzice potrzebują naszej pomocy. Wiemy o tym i staramy się otoczyć ich jak najlepszą opieką. Po latach pracy należy im się przecież odpoczynek i szczególna troska. Robimy im więc zakupy, wyręczamy w codziennych obowiązkach i organizujemy czas. Ale w tych staraniach zapominamy często o ich potrzebach emocjonalnych. Starość postrzegamy najczęściej albo jako okres zniedołężnienia, albo jako wielkie wakacje. Tymczasem starsi ludzie chcą uczestniczyć w normalnym życiu. Chcą wciąż być potrzebni. Poczucie odstawienia na boczny tor dla wielu z nich kończy się depresją. Większość cierpi co najmniej na znaczne obniżenie nastroju. Otoczenie odbiera ten stan jako naturalny – bo przecież smutek u schyłku życia wydaje się czymś oczywistym. Ignorujemy go, tym bardziej że rodzice często nie mówią nam o swoich problemach, żeby nas nie obciążać. Poczucie osamotnienia, strach przed niedołężnością i lęk przed śmiercią to tematy tabu. W zastępstwie uskarżają się co najwyżej na rozmaite dolegliwości, by choć w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Nie ignorujmy tych sygnałów. Znajdźmy czas, by porozmawiać. Tak szczerze i bez omijania trudnych spraw. Rozmowa o emocjach, o tym, co jest naprawdę ważne, może nas do siebie zbliżyć i przynieść rodzicom prawdziwą ulgę. A jeśli smutek nie mija, przekonajmy rodzica, że wizyta u psychoterapeuty to nie wstyd.