IZABELA TROJANOWSKA: raczej się nie oszczędzam

2014-11-18 15:44

Izabela Trojanowska - delikatna, krucha? Tak! Ale także silna i odważna. Izabela Trojanowska od życiowych problemów odbija się jak od trampoliny. Potrafi też dbać o swój wygląd i zdrowie – wprost trudno uwierzyć, że ma tyle lat.

IZABELA TROJANOWSKA: raczej się nie oszczędzam
Autor: GettyImages Izabela Trojanowska - delikatna, krucha? Tak! Ale także silna i odważna.

Spis treści

  1. Izabela Trojanowska: wróciłam do regularnych ćwiczeń
  2. Izabela Trojanowska: koncerty dają mi najwięcej energii

- Młodzieńcza i pełna energii? - zastanawia się Izabela Trojanowska. - Dziękuję, że państwo tak mnie odbierają. Rzeczywiście, bardzo odżyłam, odkąd przeprowadziłam się do Wilanowa. Jest tutaj wiele ścieżek rowerowych i mnóstwo zieleni. Tego mi właśnie brakowało! Kiedy mieszkałam w centrum Warszawy, nie miałam dokąd jeździć, więc przez większość czasu rower oglądałam głównie na balkonie. Teraz mogę wskoczyć na niego, kiedy tylko mam ochotę. Robię sobie wycieczki do Konstancina, Powsina i po samym Wilanowie. Mam tu więcej prywatności, czuję się znacznie swobodniej niż w śródmieściu. I efekty już są!

Izabela Trojanowska: wróciłam do regularnych ćwiczeń

Po wielu latach przerwy, spowodowanych zawirowaniami w życiu, wróciłam do regularnych ćwiczeń. Rok temu odwiedziłam cudowne miejsce – Czapielski Młyn na Kaszubach.To coś więcej niż spa. Pojechałam tam zimą, dlatego dzień zaczynałam od... krótkiej kąpieli w przeręblu. A później sauna fińska i nordic walking przez śniegi. Poznałam tam specjalną dietę, bazującą głównie na warzywach i owocach, która dała znakomite efekty – odkryłam, że już nie skrzypi mi w kolanach, gdy biegam po schodach albo po coś się schylam. Schudłam, a co ważniejsze: odtrułam organizm. A ponieważ byłam pod stałą opieką lekarza, zrobiłam sobie różne badania, m.in. na tolerancję pokarmową. Dzięki nim wreszcie wiem, co mi służy. Teraz regularnie chodzę, a właściwie jeżdżę rowerem, na siłownię. Dużo kalorii spalam też w czasie koncertów, raczej się tam nie oszczędzam.

Izabela Trojanowska: koncerty dają mi najwięcej energii

To moja praca i życiowa pasja! Mało kto ma takie szczęście – tym bardziej to doceniam. I chociaż zdarzają się dni, kiedy pracuję prawie 24 godziny na dobę, nie czuję zmęczenia. Przeciwnie: praca mnie nakręca! Ale też zmusza do samodyscypliny. Zawsze bardzo starannie przygotowuję się do występów przed publicznością. Zależy mi na tym, by dobrze zaśpiewać i równie dobrze wyglądać.

Gdy byłam w pierwszej klasie, mama zapisała mnie na zajęcia baletowe. Uważała bowiem, że każda dziewczynka powinna nauczyć się poruszać z gracją, żeby ładnie się prezentować. I teraz ta nauka procentuje. Mam również świadomość, że ludzie są obdarzeni nie tylko zmysłem słuchu i wzroku. Dlatego zawsze dbam o to, żeby elegancko pachnieć. Cieszę się, że fani przyjmują mnie z entuzjazmem. Piosenki z mojej ostatniej płyty plasują się nieźle na listach przebojów. Dużo koncertuję, rozpoczęłam kolejny sezon w „Klanie”. Jest OK! Ale ja w ogóle jestem urodzoną optymistką: dla mnie przysłowiowa szklanka jest zawsze „do połowy pełna”.

Ważne

Izabela Trojanowska

Aktorka i piosenkarka. polubiliśmy ją za rolę Moniki Lubicz w serialu "Klan" i takie przeboje jak: "Wszystko, czego dziś chcę", "Pieśń o cegle", i "Tyle samo prawd". Nadal śpiewa gościnnie z Budką Suflera. Ma córkę Roxannę.

miesięcznik "Zdrowie"