DANUTA BŁAŻEJCZYK: siłę daje mi rodzina [WYWIAD]
Mam fajne, szczęśliwe życie i choć czasem jest pod górkę, nie zamieniłabym w nim ani jednego dnia – mówi Danuta Błażejczyk. Jest zwolenniczką domowych metod leczenia i polskich kosmetyków, a jej sposobem na relaks jest słuchanie muzyki.
Największą radością jest dla mnie moja rodzina, mąż, córka. Myślę, że bez rodziny człowiek jest ubogi, traci to, co najważniejsze. Dom jest moim azylem, tu odpoczywam i relaksuję się, tu ładuję swoje akumulatory. Rodzina daje mi siłę. Jestem domatorką, ale lubię też ruch, taniec.
Danuta Błażejczyk: fitness i rodzina
Uwielbiam długie spacery z córką i nasze wspólne wypady m.in. do klubu fitness. Niestety nie są one regularne, bo czas nam na to nie pozwala, ale są i sprawiają mnie i Karolinie dużo radości. A ja czuję satysfakcję, bo bardzo lubimy spędzać ze sobą czas. Podobnie mam ze swoją mamą. Mama zawsze była dla mnie bardzo ważną osobą i przede wszystkim jej zawdzięczam to jaka jestem i gdzie jestem. Myślę, że te relacje mają wpływ na to, jaką sama jestem matką i jakie mam więzi z własną córką.
Odpręża mnie słuchanie muzyki, dodam, że bardzo różnej, i spotkania w gronie najbliższych. Nie jestem na co dzień spięta i zestresowana, bo robię w życiu to, co lubię, co daje mi satysfakcję. Mam fajne życie, cały czas dobrze się bawię i choć czasem jest pod górkę, to nie zamieniłabym ani jednego dnia.
Danuta Błażejczyk: domowe metody
O zdrowie dbam, ale nie przesadnie, zależy jeszcze który element organizmu zaczyna szwankować. Obecnie jestem przeziębiona, ale podobnie jak większość ludzi, nie wyleguję się w domu w łóżku, tylko staram się przechodzić chorobę. Normalnie funkcjonuję, bo mam wrażenie, że pewnych rzeczy bez mojej obecności nie da się zrobić.
W leczeniu, póki mogę, to stosuję domowe metody. Od wielu lat robię sobie nalewki np. kit pszczeli ze spirytusem, bursztyn ze spirytusem. Piję je i się nimi smaruję. Jeśli nie pomagają – idę do lekarza, bo nie każdy zna się na wszystkim, choć w naszym kraju akurat na medycynie zna się każdy. W życiu codziennym staram się nie nadużywać leków, żadnych tabletek na bóle głowy itp. Jak czuję się źle, to staram się odpocząć, popracować fizycznie czy pójść na spacer, co z reguły mi pomaga. Dbam o badania kontrolne, staram się przeprowadzać je regularnie. Ostatnio mój lekarz po badaniu USG powiedział mi, że gdyby wszystkie kobiety były takie zdrowe jak ja, to poszedłby z torbami. Jest to dla mnie pocieszające, tym bardziej, że żyjemy w czasach plagi chorób i choróbsk, więc Bogu dziękuję każdego dnia, że jestem zdrowa. Staram się rozsądnie odżywiać i funkcjonować, żeby nie prowokować organizmu do jakiś gwałtownych reakcji.
Danuta Błażejczyk stawia na polskie kosmetyki
Jeśli chodzi o urodę – dbam o nią, ale w granicach rozsądku. Kupuje wyłącznie polskie kosmetyki, które w moim odczuciu są naprawdę skuteczne, a do tego niedrogie. Popieram rodzimą produkcję; stawiam na polskie kremy, szampony i... babcine metody.
Danuta Błażejczyk
» piosenkarka jazzowa, wyśpiewała wiele przebojów m.in. Concorde, Serce nie jest wyspą samotną, Łagodne światło świtu, Taki cud i miód,
» założycielka i prezes Fundacji Apetyt na Kulturę (FAnK), zajmującej się promowaniem młodych artystów oraz produkcją ambitnych i ciekawych artystycznie przedsięwzięć z dziedziny muzyki, teatru i malarstwa,
» ma córkę Karolinę