Danuta Błażejczyk: o zdrowie warto walczyć

Danuta Błażejczyk od lat czaruje nas głosem. I zaraża energią. A teraz ma jej jeszcze więcej! Udział w akcji „Chudniesz – Wygrywasz Zdrowie”, sprawił, że ubyło jej nie tylko kilogramów, ale i lat. O swojej recepcie na młodość opowiada Danuta Błażejczyk.

Spis treści

1. Jak dba o urodę Danuta Błażejczyk?
2. Jak dba o sylwetkę? Dieta Danuty Błażejczyk
3. Więcej ruchu, więcej zdrowia

- Najlepszym sposobem, żeby zachować młodość jest optymizm – mówi Danuta Błażejczyk. - Uśmiech na co dzień, życzliwość wobec ludzi, którzy nas otaczają, pozytywne myślenie i tzw. nieszukanie dziury w całym. Ogromną siłę do życia daje nam także rodzina, w ogóle miłość – w każdej postaci.

Jak dba o urodę Danuta Błażejczyk?

Nie potrzebujemy wcale drogich kosmetyków i zabiegów, aby poczuć się lepiej w swoim ciele. Ja np. stosuję stare, „babcine” patenty urodowe. Do pilingu używam szarej, gruboziarnistej soli – idealnie wygładza! Sodę wykorzystuję do mycia włosów. Jest również bardzo wskazana do kąpieli. Do wanny lubię też wrzucać różne zioła, działają leczniczo i relaksacyjne. Kremy kupuję polskie. Ale już maseczki wolę robić sama: z truskawek, awokado, kiwi, ogórka – z tego, co akurat mam w zasięgu ręki. To są sprawdzone i naprawdę skuteczne „kosmetyki”. Wiem, bo stosuję je od lat, nie tylko na sobie, ale też mojej rodzinie. Po takich zabiegach skóra od razu wygląda młodziej! To jest moje urodowe S.O.S.

Jak dba o sylwetkę? Dieta Danuty Błażejczyk

Jeśli ktoś ma tendencję do tycia, musi zwracać uwagę nie tylko na to, ile zjada, ale też co i w jakich porach. Na co dzień zdrowo się odżywam. Nie będę jednak ukrywać, że... czasami grzeszę. Ale już wiem, co mam robić, by szybko wyjść na prostą. Najgorzej jest, gdy wyjeżdżam. Kiedy odchudzałam się pod okiem Konrada Gacy, robiłam „podróżne” zestawy dla siebie i męża. Dzięki temu nie mieliśmy pokus, by zatrzymać się w przydrożnej restauracji i zjeść coś w pośpiechu. Ale kiedy jest gorąco, nie ryzykujemy podróży z własnym prowiantem i czasem muszę to boleśnie odpokutować. Przed koncertami z reguły nic nie jem – bo z pełnym żołądkiem źle się śpiewa, a po nich jestem tak głodna, że zjadłabym konia z kopytami.

Więcej ruchu, więcej zdrowia

By dieta przyniosła skutek, trzeba wspomóc ją aktywnością ruchową. Oczywiście, nie tak intensywną, żebyśmy po niej padali. W spalaniu tłuszczu najważniejsze jest, żeby ćwiczyć z określonym pulsem. Niedaleko domu mam „Gaca Centrum”, więc gdy tylko mogę, wpadam tam, by pojeździć na rowerku albo pomaszerować na bieżni. Polecam to miejsce! Gaca to sportowiec, ekspert żywieniowy i propagator zdrowego odżywiania. Ja schudłam 28 kg! Mój mąż podobnie – miał problem z nadciśnieniem, dzisiaj nie bierze żadnych tabletek. Dlatego tak ważne jest, by trzymać wagę i się ruszać. Najlepiej odchudzać się z kimś. Do mnie i do męża dołączyła córka. „Jechała” z nami na diecie, mimo że sama nie ma problemów z wagą. Dzięki temu zyskała świadomość, co należy jeść. Czujemy się zdrowiej i jesteśmy szczęśliwi – a to jest największy skarb!