Czego nie mówić mężczyźnie na pierwszej randce?
Na pierwszej randce lepiej pewnych pytań nie zadawać i o pewnych rzeczach nie mówić - tak dla własnego dobra. Czasami będzie lepiej gdy ugryziesz się w język albo zmienisz temat. O czym nie rozmawiać na randce? Oto lista zakazanych tematów.
Spis treści
- Nie pytaj o jego ex
- Nie opowiadaj o swoim byłym
- Nie opowiadaj o swoich nieudanych związkach
- Nie opowiadaj o swoich planach życiowych z nim w roli głównej
- Nie opowiadaj o swoich problemach
- Nie mów, że masz okres
- Nie opowiadaj o swoich miłosnych podbojach
- Nie obgaduj znajomych
- Nie mów, że szukasz mężczyzny
- Nie pytaj go, ile zarabia
- Nie mów, co do niego czujesz
Nie pytaj o jego ex
"Jaka była jego eks?" - to pytanie niemal zawsze ciśnie się do damskiej głowy, kiedy spotka interesującego faceta. W końcu lepiej wiedzieć, w jakich kobietach gustuje nasz wybranek... i od jakich odchodzi. Taktowniej jednak będzie przeszpiegować partnera na Facebooku, niż pytać go o jego byłe dziewczyny wprost. Nikt nie lubi, kiedy wchodzi się z butami w jego prywatność, a w początkowej fazie znajomości jest to wręcz niekulturalne. Pytania o poprzednie związki swojego partnera zostaw na później, chyba, że twój partner sam zacznie ci się zwierzać.
Nie opowiadaj o swoim byłym
Twój eks był świetnym facetem? Zachowaj te wspomnienia dla siebie. Nie ma nic gorszego dla mężczyzny, niż wysłuchiwanie opowieści o byłych partnerach, nawet jeśli przedstawiasz ich w złym świetle. Partner może pomyśleć, że skoro tyle rozprawiasz o poprzednim związku, to pewnie nie jesteś jeszcze gotowa na nowy. Poza tym faceci nie znoszą konkurencji. Powinnaś dziękować losowi, gdy po takich tyradach na cześć twojego byłego, nowy partner zechce ci udowodnić, że jest lepszy od tamtego. Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że już się więcej z tobą nie spotka.
Nie opowiadaj o swoich nieudanych związkach
Randka to nie czas na wylewanie łez po nieudanych związkach, a nowo poznany mężczyzna to nie twoja przyjaciółka, której można się wypłakiwać w rękaw. Opowiadanie o krzywdach wyrządzonych przez poprzednich partnerów i wszelkich traumatycznych relacjach z mężczyznami może go tylko zniechęcić do nawiązywania głębszej relacji. Zapewne pomyśli, że jesteś słaba psychicznie i nie radzisz sobie z własnymi emocjami, a ewentualny związek będziesz traktowała jak terapię własnych traum. Rola psychologa-pocieszyciela zapewne mu się nie spodoba.
Nie opowiadaj o swoich planach życiowych z nim w roli głównej
Twojego partnera pewnie nie interesuje, kiedy planujesz wyjść za mąż, ile dzieci chciałabyś mieć, gdzie zamieszkać, ile zarabiać... Podobnie nie powinnaś wypytywać o jego plany na najbliższe lata. To tak, jakbyś chciała wybadać, czy jest wam po drodze w pewnych kwestiach, by szybko skonsumować tę znajomość przed ołtarzem.
Nie opowiadaj o swoich problemach
Nie narzekaj na pracę, zdrowie i brak pieniędzy, nie smęć o życiowych niepowodzeniach, bo wyjdziesz na niezaradną życiowo malkontentkę, która uwielbia obarczać swoimi problemami innych. Na pierwszej randce jeszcze właściwie się nie znacie, więc lepiej nie zwierzać się z osobistych problemów obcej osobie. Twój partner może poczuć się zakłopotany, że tak odważnie wtajemniczasz go w swoje życie.
Nie mów, że masz okres
Gorzej być nie może: w dzień randki dostałaś okres i czujesz się koszmarnie. Jesteś marudna, a twoje słowa tną jak brzytwa. Ale cóż, pierwszej randki nie wypada przełożyć. Jeśli twój partner zauważy, że wyglądasz nieswojo, po prostu powiedz, że źle się czujesz, ale pod żadnym względem nie zdradzaj, że masz okres! To zbyt intymna sprawa, by mówić o niej bez zażenowania. Takim "wyznaniem" zdradzasz, że brakuje ci taktu i ogłady.
Nie opowiadaj o swoich miłosnych podbojach
Przechwałki o liczbie poderwanych facetów i złamanych serc mogą ci tylko zaszkodzić. Jeżeli myślisz, że przedstawiając siebie jako doświadczoną flirciarę, która może mieć każdego, jeśli tylko zechce, wzbudzisz w mężczyźnie zainteresowanie, to jesteś w błędzie. Nie każdemu mężczyźnie imponują takie szczeniackie zagrywki. Każdy szanujący się facet raczej uzna cię za niedojrzałą imprezowiczkę, z którą nie warto wiązać się na dłużej. W takiej sytuacji możesz być pewna, że nie uda ci się dodać go do grona swoich "zdobyczy".
Nie obgaduj znajomych
Plotkowanie o twoich znajomych, o których istnieniu on w ogóle nie ma pojęcia, jest jak mówienie do siebie. Co go obchodzi, że twoją koleżankę zdradza facet? Nie dość, że zanudzisz go na śmierć, to jeszcze wyjdziesz na osobę, która żyje życiem innych, bo sama nie ma się czym zająć.
Nie mów, że szukasz mężczyzny
Sam fakt, że umawiasz się z kimś na randkę, oznacza, że jesteś chętna nawiązać z nim bliższą relację. Wiecie o tym oboje, więc nie ma powodu, by stawiać kawę na ławę. "Od dłuższego czasu jestem samotna i szukam mężczyzny" brzmi jak desperackie poszukiwanie miłości. Twój partner poczuje się przyparty do muru, a taka presja może go tylko spłoszyć. Jeśli rzeczywiście coś między wami iskrzy, to prędzej czy później będziecie razem. Na razie czekaj cierpliwie i niczego nie przyspieszaj.
Nie pytaj go, ile zarabia
Postaraj się, aby pytanie: "Czym się zajmujesz?" nie zabrzmiało jak: "Ile zarabiasz?". Oczywiście nie ma w tym nic złego, jeśli zapytasz partnera czym się zajmuje, ale już pytanie o zarobki jest sporym nietaktem. Niezależnie od twoich intencji, sprawisz wrażenie łasej na pieniądze i wartościującej ludzi według zawartości portfela.
Nie mów, co do niego czujesz
Pierwsza randka to zdecydowanie za wcześnie na miłosne wyznania. Nawet, gdy twój partner zauważył, że wpadł ci w oko, nie mów, co do niego czujesz. Słowa mogą zniweczyć subtelną więź, jaką udało wam się stworzyć za pomocą spojrzeń, gestów, uśmiechów.
Polecany artykuł:
Porady eksperta