Biseksualista: kim jest? Jak rozpoznać biseksualizm?
Biseksualista to osoba, która odczuwa pociąg fizyczny i psychiczny do obu płci. Biseksualistą może być zarówno kobieta, jak i mężczyzna, a sam biseksualizm to, obok hetero- i homoseksualizmu, jedna z orientacji psychoseksualnych. Wokół bycia biseksualistą narosło wiele mitów: że biseksualiści tak naprawdę są niezdecydowani, że lubią skakać z kwiatka na kwiatek, że nie potrafią z niczego zrezygnować. Przeczytaj, kim jest biseksualista i jak rozpoznać biseksualizm.
Spis treści
- Biseksualista: kim jest?
- Biseksualizm: jak rozpoznać?
- Czy kobiety są bardziej biseksualne niż mężczyźni?
Biseksualista: kim jest?
Biseksualista - termin ten stanowi połączenie dwóch słów: greckiego "bi", czyli "oboje" i łacińskiego "sexualis", czyli "płciowy". Biseksualista odczuwa pociąg seksualny do przedstawicieli obu płci, jednak, co warto podkreślić, nie o sam seks tu chodzi - osoba biseksualna może tworzyć trwały związek z kobietą lub mężczyzną - podobnie jak homoseksualiści tworzą związki z osobami tej samej płci, a heteroseksualiści - z osobami płci przeciwnej.
Biseksualista nie jest osobą, która nie może się zdecydować, czy być w związku z kobietą, czy z mężczyzną. Nie chce też korzystać z opcji "raz dziewczynka, raz chłopaczek", nie tworzy w jednym czasie związku z dwiema osobami różnych płci - po prostu podobają się mu/jej i mężczyźni, i kobiety. Może jednak odczuwać większy pociąg do którejś z płci. Warto pamiętać, by nie mylić biseksualizmu jako orientacji z epizodami biseksualnymi - wynikłymi z ciekawości czy chęci eksperymentu krótkotrwałymi relacjami, w które zaangażowały się osoby homo- czy heteroseksualne.
Co więcej, fakt pozostawania np. przez kobietę określającą się jako biseksualistka w długim związku z mężczyzną nie oznacza, że "stała się" ona heteroseksualna. Podobnie byłoby w przypadku jej związku z drugą kobietą - choć w pierwszej sytuacji społeczeństwo określa ją jako heteroseksualną, a w drugim - jako lesbijkę, nadal pozostaje ona biseksualistką.
Biseksualizm: jak rozpoznać?
Rozpoznanie biseksualizmu wcale nie należy do najłatwiejszych. Z opublikowanego w 2011 roku Stanach Zjednoczonych raportu "National Health Statistics Reports"1 wynika, że 11,2% Amerykanek i 6% Amerykanów deklaruje, iż zdarzyło im się uprawiać seks także z osobą tej samej płci. Tymczasem odsetek osób biseksualnych w społeczeństwie amerykańskim jest znacznie mniejszy. Czym innym jest bowiem epizod homoseksualny w życiorysie, a czym innym bycie osobą biseksaulną. Autorzy raportu "How many people are lesbian, gay, bisexual and transgender"2 przytaczają całą masę badań, które zakończyły się różnymi wynikami. W badaniu przeprowadzonym w latach 2004-2005 0,7% uczestników określiło się jako biseksualiści, inne badanie - z lat 2006-2008 - mówi o 2,3% osób biseksualnych, kolejne - z 2009 - o 1,4% biseksualistów, a badanie z 2010 - o 0,5% osób bi. Zazwyczaj jednak przyjmuje się, że ogółem osób nieheteroseksualnych jest nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale w każdym innym państwie świata około 5%, a biseksualiści stanowią połowę lub blisko połowę z nich, czyli około 2-2,5% społeczeństwa.
Polecany artykuł:
23 września każdego roku obchodzony jest Dzień Godności Biseksualnej.
Różnica między osobami deklarującymi kontakty seksualne z osobą tej samej płci a biseksualistą jest ogromna. Biseksualizm jest bowiem orientacją, a więc stałym elementem tożsamości danego człowieka i czymś zupełnie innym niż eksperymentowanie, często w wieku dojrzewania i nierzadko po alkoholu lub po prostu z czystej ciekawości. O biseksualizmie mówimy, gdy po pierwszych kontaktach seksualnych, próbach stworzenia związku z przedstawicielami obu płci dana osoba stwierdza, że jest w stanie być w relacji zarówno z mężczyzną, jak i kobietą. Choć tu znowu pojawiają się komplikacje - bo można być osobą biseksualną ukierunkowaną po równo na przedstawicieli obu płci, bądź bardziej w kierunku homo- lub heteroseksualnym. Partnerzy osób biseksualnych, jeśli wiedzą o orientacji swojego partnera/partnerki, nierzadko obawiają się, że jest on/ona z nimi czasowo, tzn. jeśli biseksualistka tworzy związek z kobietą, ta może się obawiać, że jej partnerka i tak koniec końców wybierze "łatwiejszą", czyli heteroseksualną relację, natomiast partner biseksualistki może widzieć zagrożenie w otaczających ją kobietach. Dlaczego? Bo teoretycznie może jej brakować elementu kobiecego czy męskiego. Tak jednak nie jest - dla biseksualisty ważniejsza niż płeć partnera/partnerki jest jego/jej osobowość. Zmiana partnera wiąże się więc dla niego z niedopasowaniem osobowościowym, a nie płcią wybranka/wybranki.
Co więc może świadczyć o biseksualizmie? Na pewno nie jednorazowa przygoda z osobą tej samej płci. Jeśli natomiast z tego kontaktu zrodziła się głębsza relacja lub świadomość, że chce się spróbować więcej, częściej, z innymi przedstawicielami swojej płci, może to wskazywać na biseksualizm. Podobnie jak teoretyczna możliwość pozostawania w związku - wspólnego zamieszkania, załatwiania codziennych spraw itp. - nie tylko z przedstawicielem przeciwnej, ale i tej samej płci.
Warto dodać, że nierzadko swój biseksualizm odkrywają dopiero osoby dorosłe, ponieważ trudniej zadeklarować swoje zainteresowanie obiema płciami niż jedną z nich.
Czy kobiety są bardziej biseksualne niż mężczyźni?
Popularne jest twierdzenie, że to kobiety są bardziej skłonne do wchodzenia w relację z inną kobietą niż mężczyźni z innymi mężczyznami. Badania dowodzą, że... jest w tym ziarnko prawdy. Dr Gerulf Rieger z Uniwersytetu Essex stwierdził nawet, że żadna kobieta tak naprawdę nie jest heteroseksualna3. Naukowiec przeprowadził badanie, w którym wzięło udział 345 kobiet o różnym wykształceniu, poglądach, pozycji zawodowej. Okazało się, że u każdej z ochotniczek na widok zdjęcia atrakcyjnej kobiety i atrakcyjnego mężczyzny pojawiło się pobudzenie seksualne na podobnym poziomie. Wyjątek stanowiły lesbijki, u których nie wystąpiło podniecenie na widok mężczyzny. Przed przystąpieniem do badania 72% kobiet określiło się jako heteroseksualne, jednak aż 82% wszystkich uczestniczek wykazało reakcje fizjologiczne na obie płcie. Z kolei badanie prof. Elizabeth Morgan z Boise Satte University4 dowodzi, że z 454 heteroseksualnych kobiet biorących udział w badaniu 60% odczuwało pociąg seksualny do innej kobiety, a 50% miało fantazje erotyczne, w których brały udział przedstawicielki ich płci. Kobiety też znacznie "przychylniej" traktują hipotetyczną możliwość pozostania w relacji seksualnej z kobietą niż mężczyźni - ci ostatni zazwyczaj mocno obstają przy swoim hetero- lub homoseksualnym "stanowisku". Nawet sam Zygmunt Freud twierdził, że kobiety są z natury biseksualne, a społeczne wymogi sprawiają, że się tej "bi" cząstki z siebie wyzbywają.
Badacze podkreślają też, że kobiety przywiązują mniejszą niż mężczyźni wagę do wyglądu, płci, a większą do uczuć, emocji, wspólnych doświadczeń. Warto jednak dodać, że większość badań tej uczuciowości i emocjonalności nie bierze w ogóle pod uwagę - opiera się głównie na fizjologicznej reakcji organizmu na widok atrakcyjnych osób tej samej płci. Z całą pewnością można więc mówić w przypadku badanych kobiet o krótkotrwałym pociągu seksualnym, ale niekoniecznie o biseksualizmie - orientacji seksualnej, która jest stanem trwałym i obejmuje również pociąg emocjonalny do danej osoby.
Czytaj też: Kim jest drag queen?
Symbolem osób biseksualnych są dwa nachodzące na siebie trójkąty - różowy (symbol osób homoseksualnych) i fioletowy (symbol osób heteroseksualnych). Wielu jednak ta symbolika nie kojarzy się dobrze - w końcu podczas II wojny światowej różowym trójkątem oznaczano gejów w niemieckich obozach koncentracyjnych.
Polecany artykuł: