Psychologia
Psychologia bada mechanizmy, które rządzą ludzką psychiką i zachowaniem, a także analizuje wpływ zjawisk psychicznych na relacje międzyludzkie. Psychologia nie tylko próbuje odkryć wzorce zachowań, ale również pomóc ludziom, borykającym się z różnymi problemami. Jej nazwa pochodzi z języka greckiego i oznacza naukę o duszy. Jednak nie była znana w starożytności - termin ten powstał dopiero w XVI wieku.
Przyczyny kłopotów z pamięcią mogą być różne: choroby, takie jak cukrzyca czy nadciśnienie, stres i przemęczenie albo rutyna, która wkradła się w twoje życie. Niezależnie od wieku możesz zachować jasność umysłu i w pełni wykorzystywać jego możliwości. Wystarczy ćwiczyć koncentrację i zapamiętywanie.
Psycholodzy twierdzą, że przeżycie katastrofy, a powódź jest katastrofą, to obok wojny źródło największych urazów psychicznych. Wielu powodzian straciło cały dorobek swego życia. Wielu ledwo uszło z życiem. To, przez co przeszli, musiało się odbić na ich psychice. Jedni jakoś sobie jednak radzą bez pomocy specjalistów, innym taka pomoc jest potrzebna.
Mam problem z cichością. Gdy chce z kimś nowym porozmawiać, to albo nie mam śmiałości albo sobie myślę, że on mnie wyśmieje. Nie wiem, jak pierwsza zagadać do obcej osoby. Mam wrażenie, że w klasie (chodzę do 3 gimnazjum) wychodzę na głupka, bo jak coś głośniej powiem, to chłopcy się z tego śmieją, a jak im coś na to powiem, to oni jeszcze bardziej. Gdy milczę to jest samo. Niedługo idę do szkoły średniej i zaczynam wszystko od nowa. Boję się iść do nowego otoczenia. Jak sobie z tym wszystkim radzić?
Matura tuż, tuż. Warto więc wiedzieć, co, poza oczywiście wiedzą, pomoże zwycięsko przebrnąć przez każdy egzamin, zarówno ustny, jak i pisemny. Podpowiadamy, jak się ubrać, co zabrać ze sobą i jak nawiązać kontakt z komisją egzaminacyjną.
Mówią o niej, że jest niesamowita, że takie kobiety po prostu się „nie zdarzają”. I to prawda. Martyna Wojciechowska to kobieta nie z tego świata.
Mam problem z moimi rodzicami. Jestem już dorosłą córką, niestety z moimi rodzicami nie jest za wesoło. Bardzo często się kłócą zarówno z banalnych jak i konkretnych powodów. Mają po 50 lat i nie potrafią ze sobą rozmawiać. Wypominają sobie wszystko, robią sobie na wzajem na złość. Tata coraz częściej myśli o samobójstwie, a mama o rozwodzi. Najgorsze jest to że mnie nie słuchają, a do poradni czy psychologa też nie chcą iść. Co mam zrobić? boli mnie to wszystko i chce im pomóc ale nie wiem jak..
Śmierć trafia każdego, najbliższych również. Przeżywanie żałoby to bardzo indywidualna sprawa. Są jednak pewne dość charakterystyczne mechanizmy reagowania na nagły wstrząs psychiczny po wiadomości o niespodziewanej śmierci kogoś bliskiego. I to bez względu na to, czy zdarzenie dotyczy jednej, czy wielu osób, czy odnosi się do zdarzenia kameralnego, czy też zbiorowego. Jak dobrze przeżyć śmierć bliskiej osoby i odzyskać sens życia?
Przeżycia związane ze śmiercią bliskiej osoby są tak bolesne, że musi minąć dużo czasu, by można było wrócić do normalności. Ci, których to zdarzenie najboleśniej zraniło, potrzebują sporo uwagi i troski – nawet jeśli twierdzą, że ze wszystkim sobie doskonale poradzą. Często potrzebna jest pomoc kogoś z zewnątrz, kogo ta żałoba bezpośrednio nie dotyczy, np. członka dalszej rodziny, znajomych czy przyjaciół.
Jak rozpoznać, że zabawa w kasynie przestaje być hobby, a zaczyna stawać się uzależnieniem od hazardu - radzi Ludmiła Szawdyn, psycholog, psychiatra, która od 40 lat zajmuje się hazardzistami i osobami cierpiącymi na inne uzależnienia.
Ludzie opętani przez hazard odczuwają tylko dwa rodzaje emocji – radość i złość. Radość z wygranej, a złość z przegranej. Nie ma w ich życiu miejsca na inne uczucia. Granie to ich miłość, rodzina i szczęście. Jak nikt potrafi ą manipulować ludźmi. Kłamać, by zdobyć pieniądze na hazard.
Od wielu lat mam problem. Ale dopiero ostatnio zdałam sobie sprawę, że on istnieje. Notorycznie kłamię. Potrafię to zrobić w każdej sytuacji. Z różnych powodów. Modyfikuję rzeczywistość tak, że czasami zaczynam tego nie kontrolować. Nie żyję już swoim życiem, tylko tym wymyślonym. Nie wiem co z tym faktem zrobić, gdzie się zgłosić. Boję się tego co jest i co będzie.
Ciało i psychika napięte jak struny – tak na nasz organizm działa stres. W małych dawkach stres jest niezbędny dla sprawności mózgu. Ale stres ma też ogromną niszczącą siłę, potrafi nawet zabić. Naucz się radzić sobie ze stresem, tak aby pomagał, zamiast szkodzić.
Witam! Mam 30 lat, jestem 5 lat po ślubie i obecnie jestem w 4 tyg. ciąży. Spotykając się z moim obecnym mężem mówiłam jasno, że nie planuję mieć dzieci. Mąż zgadzał się z tym. Do czasu. Od trzech lat naciskał na posiadanie dziecka. Kiedy mówiłam że przecież znał moje zdanie na ten temat, mówił że myślał że ja żartuję. Raczej w takiej sprawie się nie żartuje. Sytuacja stała się nerwowa, kłótnie, prawie rozstanie, wypominanie. Do tego naciski i presja ze strony znajomych, rodziny. Każdy komu mówiłam o tym, że nie chcę mieć dzieci mówił, że nie wiem co mówię, że tylko mi się wydaje i że zmienię zdanie jak się zdecyduję. I tak wszyscy po kolei naciskali, rodzice, teściowa, szwagierki, najlepsza przyjaciółka, że muszę się zdecydować bo na starość zostanę sama, że dziecko to sens życia, że wszyscy mi pomogą. No i stało się. Miałam tego dość. Zaszłam w ciążę z premedytacją, żeby wszyscy dali mi spokój. Też myślałam ze może faktycznie się przyzwyczaję. Niestety jest koszmar. Nie umiem sobie ze sobą poradzić. Nie mogę się przyzwyczaić do tej myśli, nie mogę spać, na niczym nie mogę się skupić. Czuję się obrzydliwie, a na słowa "zobaczysz jak będzie cudownie" ogarnia mnie szał. Pokłóciłam się już chyba ze wszystkimi. Przeżywam katusze i boję się że nie zdołam zaakceptować tego dziecka i je odrzucę.
Żucie tytoniu, gumy z dodatkiem nikotyny oraz ssanie pastylek z nikotyną stymuluje powstanie komórek nowotworu płaskonabłonkowego jamy ustnej - jednego z najczęściej występujących i najbardziej śmiertelnych na świecie.
Kobiety wolą rozwiązywać problemy praktyczne, panowie są lepsi w myśleniu abstrakcyjnym. Mężczyźni świetnie rozumieją mapy, kobiety potrafią czytać z twarzy jak z książki. Jakie są jeszcze różnice między kobietą a mężczyzną? Co nas dzieli?
Kobiety i mężczyźni lepiej by się dogadywali, gdyby rozumieli i akceptowali różnice wynikające z płci. Bo choć my jesteśmy z Wenus, a oni z Marsa, to jednak żyć bez siebie nie umiemy. Czym się różni mózg męski od kobiecego? Z czego wynikają te różnice?
Z wiekiem mamy coraz słabszą pamięć i problemy z zapamiętywaniem nowych rzeczy. Ale nie musi tak być. Naukowcy radzą, by od najmłodszych lat stale ćwiczyć i usprawniać pamięć. Oto kilka prostych rad, jak uelastycznić i poprawić funkcjonowanie pamięci.
Czy wiesz, dlaczego się zakochujemy? To, co na początku przyciąga ludzi do siebie, to chemia. Hormony wyostrzają zmysły, wywołują silne odczucia związane z drugą osobą. Co decyduje o tym, czy związek przetrwa, gdy minie stan zakochania?
Jak długo spać, by się wyspać? Sen to bardzo indywidualna sprawa. Jednym, wystarcza 5 godzin snu, by być wypoczętym, inni śpią 10 i czują się niewyspani. Dlaczego tak się dzieje? Po części dlatego, że liczy się nie tylko ilość, ale też jakość snu. Jak długo trzeba spać, by by być w formie?
Witam! Mam 19 lat. Już od wielu lat cierpię na nawracającą depresję, leczę się psychiatrycznie. Mam problem w relacji z matką, która jest bardzo nerwowa, i kiedy się z nią nie zgadzam - dużo krzyczy, wyzywa mnie, szarpie. Kiedy byłem małym chłopcem zachowywała się tak często, teraz rzadziej. Ona jest trochę nadopiekuńcza - dopiero dwa lata temu rodzice pozwolili mi samemu jeździć do drugiej miejscowości autobusem, nie pozwala mi na współżycie z dziewczyną. Moje zdanie się dla niej nie liczy - także w wyborze kierunku dalszej nauki. Bywają chwile, że jej nienawidzę.
Ale jednocześnie nie mogę bez niej żyć, bo bardzo ją kocham. Kiedy myślę sobie, że jej nie kocham to moje życie traci dla mnie sens. Mam zbladnięcie afektu. Nie odczuwam wówczas emocji, nic mnie nie cieszy, nie mam na nic siły, tylko śpię. To okropne.
Za trzy tygodnie mąż wyjeżdża za granicę do pracy. Ja i syn dojedziemy do niego, ale dopiero po upływie pół roku. Jak możemy przygotować synka na tak długie rozstanie z tatusiem? Dodam, iż synek ma 3 latka i nigdy się z nami na dłużej nie rozstawał.