Porady eksperta

Lekarz skierował mnie na badanie progesteronu z powodu problemów z zajściem w ciążę. Zrobiłam badania w 4 dniu cyklu w czasie okresu. Wynik to 0,16 ng/ml. Czy to dobry wynik? Planuję powtórzyć badania w okresie okołoowulacyjnym, jednak czy na ten moment można już coś stwierdzić?
Z racji tej, że moja ciąża jest prowadzona w UK przez położną, wydaje mi się, że ona źle wyliczyła mi termin porodu. Otóż pierwszy dzień ostatniej mojej miesiączki to 5 stycznia, a termin został podany na 11 listopada. Jak to jest możliwe? Wprowadzałam w różne kalendarze ciążowe ostatnią moją miesiączkę i termin pokazuje mi na październik, różni się on jedynie dniem lub dwoma.
Odbyłam niedawno z partnerem stosunek bez żadnego zabezpieczenia. Nie biorę tabletek antykoncepcyjnych ani nic podobnego, nie używaliśmy prezerwatywy. Partner nie dochodził we mnie, nie doszło do wytrysku nasienia i uspokaja mnie, że w ten sposób nie dojdzie do zapłodnienia. Mimo to wzięłam 2 h po stosunku tabletkę Positonor. Przeczytałam, że działa tylko zahamowując owulację i tylko przed owulacją. A co w momencie, kiedy już miałam owulację, 3/4 dni przed tym stosunkiem? Czy tabletka uniemożliwi zagnieżdżenie się zarodka, czy będzie tak jakbym jej nie wzięła? Jeżeli tak, to czy wziąć inną tabletkę po?.
Obecnie jestem w trakcie kuracji lekiem Belara. Przyjmuję ten lek od 10 dni i w międzyczasie wystąpiły plamienia, a dziś normalne krwawienie. Martwię się, bo nie powinno chyba tak być. Lekarz przepisał mi ten lek ze względu na nawracającą torbiel jajnika. Miałam dwukrotnie robione markery Ca-125, ostatnio w listopadzie w ubiegłym roku i niby były dobre. Od dwóch lat leczę torbiele jajnika. Gdy nie brałam leków hormonalnych, krwawienia były obfite i długie albo wcale nie występowały. Martwię się, bo moja mam zmarła na raka szyjki macicy.
Poroniłam w kwietniu 2017. Mam 27 lat. Było to poronienie samoistne całkowite. Nie miałam zabiegu. Ostatnie krwawienie/plamienie miałam na początku sierpnia 2017 i od tamtej pory nic się nie pojawiło. W ogóle nie dostałam miesiączki. Mieszkam w UK i nie mam możliwości iść do ginekologa na badania, a lekarz nie chce mi przepisać ani skierowania na USG, ani leków na wywołanie miesiączki, tylko nadal każe mi czekać. 2 miesiące temu pozbyłam się dopiero anemii. Czy brak miesiączki mógł być spowodowany właśnie anemią? I czy to normalne, że okres mógł tak długo się nie pojawić?
W mojej ostatniej cytologii (sprzed miesiąca) wykryto dysplazję CIN 1 LSIL z podejrzeniem wirusa HPV. Bardzo przestraszył mnie ten wynik, dlatego wykonałam kilka dodatkowych badań zleconych przez ginekologa. Zdecydowana większość z nich wyszła dobrze, oprócz wykrycia jeszcze jednej bakterii - ureoplasmy. W tej chwili biorę antybiotyk (razem z moim partnerem) na ureoplasmę. Zastanawiam się, przez jaki czas mogłam mieć te dwie dolegliwości, ponieważ ostatnią cytologię miałam robioną jakieś 9 lat temu - wtedy wszystko było w porządku. Zasięgałam rady dwóch lekarzy, jednak wszyscy zalecili po prostu obserwację i kolejną cytologię za 6 miesięcy. Dostałam również skierowanie na kolposkopię, którą mam wykonać po wyleczeniu bakterii. Czy są jakieś naturalne sposoby, dzięki którym mogłabym wspomagać leczenie dysplazji? Położna i ginekolog podczas dwóch badań stwierdzili, że "na oko" wszystko wygląda idealnie, a jednak pod mikroskopem coś jest. W przyszłości bardzo chciałabym mieć dzieci i czuję się bezradna w tej chwili.
Piłam z tej samej szklanki z osobą zarażoną wirusami HPV wysokoonkogennymi. Ma potwierdzoną chorobę. Czy przez picie z tej samej szklanki mogę się od niej zarazić tymi samymi typami wirusa?
Wynik cytologii LSIL - czy to już rak? Czy da się to wyleczyć?
Razem z dziewczyną mamy pewien problem. Otóż następnego dnia po stosunku pojawia się nieprzyjemny, rybi zapach z pochwy. Podejrzewamy, że jest to spowodowane rozkładaniem się nasienia, które (w różnych ilościach) pozostaje w drogach rodnych. Nie występuje ta woń podczas stosunku w prezerwatywie. Nie towarzyszą temu też żadne inne objawy infekcji (upławy, świąd, pieczenie itd.). Oboje dbamy o higienę intymną i prowadzimy zdrowy tryb życia. Czy jest jakiś skuteczny sposób, by temu zaradzić? Czy może to być, mimo wszystko, objaw infekcji?
Kwas moczowy to 5,8. Inne wyniki odbiegające od normy to, morfologia: MCHC - 31,9; RDW-SD - 50,0; RDW-CV - 15,2; limfocyty - 43,5; CRP - 9,26; badanie moczu: ciężar właściwy - 1,009. Mam 57 lat, ważę 97 kg i bardzo mało wypijam płynów, dwie, trzy kawy dziennie, jedną herbatę, ok. 1 szklanki wody. Fizyczne dolegliwości to uporczywy ból bioder podczas nocnego snu (bardzo mało śpię - 4 godz.). Czy mam szansę doprowadzenia do normy swoich wyników, do jakiego specjalisty powinnam się zarejestrować?
Robiłam dziecku testy alergiczne, gdy miało 4 miesiące - wyszło, że jest uczulone na jajko i sporo innych rzeczy. Po roku postanowiłam zrobić testy na nietolerancję pokarmową. Właśnie otrzymałam wyniki. Na tym teście nie wyszło, ze dziecko ma nietolerancję na jajko. Czy to oznacza, że mogę podawać teraz jajko? Czy ma alergię, ale nie nietolerancję? Czy to w ogóle możliwe?
Od jakiegoś czasu moje 3,5-letnie dziecko pod wpływem emocji przestaje mówić. Zdarz się to np., gdy siostra zabierze jej zabawkę lub gdy czegoś nie chce zrobić, a jest to od niej wymagane. Potrafi nie mówić nawet przez kilka dni. W tym czasie jest wesoła, bawi się, śmieje. Jej zachowanie nie odbiega niczym od zachowania zdrowego dziecka, ale nie chce rozmawiać. Nawet zabawą nie można wyciągnąć od niej słowa. Gdy próbuje się z nami skomunikować, pokazuje tylko palcem. Płacze, gdy się jej nie rozumie. Ostatnio babci udało się ją przekupić zabawką i na jeden dzień zaczęła mówić. Czy to jest uparty charakter? Zaczynam się martwić.
W ostatnich dwóch miesiącach miałem 3 badania cukru we krwi. Pierwsze badanie na czczo po 4 godzinach od wstania z łóżka wynosiło 114 mg/dL za trzy dni, zaniepokojony tym wynikiem, udałem się do laboratorium zaraz po wstaniu z łóżka około 40 min i wynik wyniósł 97 mg/dL. Wczoraj przyjmując się do szpitala zrobiono mi badanie po ok. 3,5 godz od wstania i wynik cukru 119 mg/dL. Czy to normalne? Czytałem gdzieś o tym, że wątroba może wydzielić glikogen i stąd takie wyniki.
Choruję na cukrzycę od 8 lat. Nie mam żadnych powikłań, problemów, a choroba jest dobrze prowadzona i wyregulowana. Czy są jakieś przeciwwskazania do zrobienia sobie kolczyka w pępku?
Wyróżniamy pierwotną, wtórną i trzeciorzędną niedoczynność tarczycy. Jak jest więc z jej subkliniczną postacią? Jest ona zaliczana do pierwotnej, wtórnej czy może wrodzonej albo nabytej? Wiem, że wyniki TSH i FT4 są w tych przypadkach inne, ale interesuje mnie konkretna przynależność subklinicznej niedoczynności tarczycy.
Stosuję sok z czarnej rzepy w ilości 50 ml dziennie przed posiłkami. Otrzymałam informację, że sok z czarnej rzepy (piję go akurat z innego powodu) jest nawet w stanie przywrócić równowagę tarczycy; niezależnie, czy mamy niedoczynność tarczycy, czy nadczynność. Dzieje się tak za sprawą ważnego składnika czarnej rzepy tzw. rafaniny, która wzmacnia siły obronne naszego organizmu i ma bezpośredni wpływ na poziom hormonów tarczycy fT3 i fT4 – pomaga utrzymywać go w równowadze. Dodatkowo czarna rzepa jest bogatym źródłem potasu, magnezu, witaminy C, żelaza i siarki. Wyczytałam również, że osoby z niedoczynnością tarczycy powinny unikać rzepy (nie wiem, czy czarna ma inne właściwości), ponieważ hamuje wchłanianie jodu z pokarmów. Jak to jest naprawdę?
Proszę o informację. Dwa dni temu miałam zabieg łyżeczkowania mięśniaków. Jednakże w drugiej połowie czerwca mam mieć operację. Niestety ma to być standardowa operacja z rozcięciem brzucha, ponieważ mięśniak ma 5,5 cm. Proszę o informację - jak długo po takiej operacji dochodzi się do siebie? Jak szybko rana się goi i kiedy można wracać do pracy?
Czy Letrox 50 nie przeszkadza w ciąży? Mam niedoczynność tarczycy. Byłam u endokrynologa, ale wtedy nie byłam w ciąży. Bardzo boję się o dziecko.
Choruję na celiakię, przy tym mam niedokrwistość i duży spadek żelaza. Co mam robić, by uzupełnić żelazo? Wiem, że tabletkami, ale chcę też pomóc sobie odżywianiem.
Mam niedoczynność tarczycy, przyjmuję Letrox 50. Czy mogę brać Acard?
Lekarz ginekolog przepisał mi Albothyl na infekcję bakteryjną. Planuję dziecko. Czytałam w ulotce, że przez 7 dni po zakończeniu kuracji nie należy współżyć. Niestety okres ten pokrywa się z dniami płodnymi. Czy mogę się starać o dziecko zaraz po zakończeniu terapii bez odczekania 7 dni? Dlaczego nie powinno się współżyć przez 7 dni po zakończeniu leczenia tym lekiem? Czy jeśli zajdę w ciążę podczas tych 7 dni po zakończeniu leczenia Albothylem, będzie to ryzykowne dla dziecka lub dla mnie?