Porady eksperta

Trzy dni po zapłodnieniu miałam wykonywane USG dopochwowe, podczas implantacji zarodka potwierdzonej plamieniem implantacyjnym. Synek urodził się bez przedramienia i dłoni z malutkimi zalążkami paluszków. W ciąży nie chorowałam i nie brałam żadnych leków. W rodzinie nie ma wad. Czy wykonanie tego USG w tak wczesnym stadium mogło to spowodować?
Od lat młodzieńczych borykam się z problemem zbyt silnego czerwienienia się. Na początku byłam pewna, że jest to spowodowane wstydliwością, lecz z czasem zauważyłam, że zaczerwienie występuje również w sytuacjach, które nie maja nic wspólnego z zawstydzeniem. Problem ten często znika na jakiś czas (nawet kilka miesięcy), po czym powraca i z czasem staje się coraz bardziej niekontrolowany. Często pojawia się, gdy jestem przemęczona. Moja mama i jedna z sióstr również borykały, się z tym problemem. Czy można ten problem w jakiś sposób rozwiązać albo przynajmniej zmniejszyć nasilenie?
Jakie badania powinnam wykonać przy podejrzeniu trądziku wywołanego gronkowcem?
W środę okazało się, iż mam kiłę. Po odbiorze wyników i konsultacji z lekarzem dowiedziałem się, iż jest to świeża kiła i lekarz przepisał mi tylko dwa zastrzyki z doksycykliną w ciągu jednego dnia, i kontrolę za tydzień bądź miesiąc. Czy nie za mało dał mi tych zastrzyków? Ponieważ z penicyliny chciał mi dać 14 - miałem wybór. Dodatkowo chciałem się zapytać, po jakim czasie od wzięcia zastrzyku powinny objawy ustąpić, a mianowicie wysypka na ciele oraz na dłoniach i stopach.
Mam 27 lat. Wraz z mężem staramy się o dziecko. Czy moment uwolnienia jajeczka odbywa się wtedy, gdy na bieliźnie zobaczę śluz płodny, który wygląda podobnie do białka z jajka? Jeśli zaobserwowałam taki u siebie, to ile czasu mam na zapłodnienie? Dodam, że współżyjemy co drogi dzień i jeśli do zbliżenia doszło w niedzielę o 22, to czy też jest szansa, że plemniki przetrwały do dziś i mogę zajść w ciążę?
Przy wejściu do pochwy zaczęły pojawiać mi się drobne brodawki. Zaczęłam podejrzewać kłykciny kończyste. Brałam w międzyczasie leki antygrzybiczne (maść, globulki, tabletki doustne, nic bezpośrednio na brodawki czy infekcję wirusową). Kiedy zgłosiłam się do lekarza, potwierdził on moje domysły - HPV. Jednak dalej mam sporo wątpliwości. Brodawki zaczęły znikać samoistnie, bez żadnej terapii (była ona zaplanowana na po okresie). Czy możliwe jest to, że mój organizm zwalczył wirusa i dlatego skóra się "regeneruje"? Czy mogły mieć na to wpływ leki antygrzybiczne? Czy dobrym pomysłem jest wykonanie testu na obecność wirusa HPV? Czy jeżeli wirusa już nie ma w organizmie, mogę w dalszym ciągu zarazić partnera przez drobne brodawki, które jeszcze zostały?
Podczas USG dopochwowego stwierdzono u mnie obecność polipa endometrialnego 12 x 3 mm. Dostałam skierowanie na histeroskopię operacyjną w celu jego usunięcia. W zeszłą środę byłam w szpitalu, żeby ustalić termin zabiegu. Lekarz stwierdził, że nie ma się co przejmować tym polipem, że jest mały, a ponieważ staramy się z mężem o dziecko, więc wyznaczył mi termin zabiegu za pół roku, abyśmy mieli czas na poczęcie. Powiedział, że jeśli w tym czasie nie zajdę w ciążę, oznaczać to będzie, że polip przeszkadza i rzeczywiście trzeba go będzie usunąć. Dodatkowo zabieg histeroskopii przyczyni się do udrożnienia jajowodów. Na moje pytanie, czy polip nie będzie zagrożeniem dla ciąży, otrzymałam odpowiedź, że oczywiście może być przyczyną poronienia, ale że na razie nie powinnam się tym przejmować. Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Prawdę mówiąc naczytałam się (być może za dużo) różnych wypowiedzi kobiet, u których takie poronienia wystąpiły. Chociaż czytałam też o przypadkach kobiet, które urodziły zdrowe dzieci mimo obecności polipa. Co powinna zrobić w tej sytuacji?
Mam 27 lat, w ciągu ostatnich 4 lat urodziłam dwoje dzieci i niemal non stop karmię piersią. Drugie dziecko karmione jest już półtora roku. Czy może mieć to wpływ na poziom hormonów płciowych? Miesiączkę dostałam po ponad pół roku i była w miarę regularna. Mam suchość błon śluzowych - pochwy, oczu oraz w jamie ustnej, zmęczenie, senność, bóle stawów, wypadanie włosów itp. Robiłam już badania pod kątem chorób reumatycznych oraz TSH i wszystko idealnie. Zastanawia mnie, czy w moim przypadku hormony mogą mieć na to wpływ?
Mieszkam w Niemczech. Robiłam badanie krwi, ponieważ bardzo zniszczyły mi się włosy i łamią się dość mocno. Dihydro-ea-sulfat ponad 400, a norma od 18 do 200. Czy to ma coś wspólnego z łysieniem?
Jakiś czas temu urodziłam dziecko z zespołem Downa (lekarze mówili, że to czysty przypadek losowy), do końca ciąży nic na to nie wskazywało, dopiero w dniu porodu było wielkie zaskoczenie. Chcemy z mężem zrobić badanie kariotypów, aby sprawdzić, czy wszystko jest dobrze z nami. Przychodnia zaproponowała nam także badanie na trombifilię wrodzoną. Nie jesteśmy pewni, czy jest to potrzebne. Co robić? Wszystkie te badania są wysoko płatne.
Od roku mam problem, gdyż nie mam miesiączki, pojawiają się brązowe plamienia, od niedawna ból podbrzusza i czasem pleców. W grudniu kończę 18 lat, więc zapisze się na wizytę. Boje się, że to rak, wszystkie objawy na to wskazują.
Mam zdiagnozowane ŁZS od lat. Od 3 tygodni nie jestem w stanie poradzić sobie ze skórą w okolicy nosa, brwi, czoła i brody. Na początku wystąpiły tylko czerwone plamy, jak to zwykle bywa. Przeważnie wszystko ustępowało po 10 dniach. Teraz niestety nie. Skóra się bardzo łuszczy, a pod nią są czerwone plamy. Stosowałem oczyszczanie, po tym skóra była gładka i oczyszczona, ale co z tego skoro plamy były jeszcze bardziej czerwone i swędzące. Od kilku dni nie stosuję żadnych kremów, oczyszczania, mycia i na skórze pojawiła się chropowata powłoka, jakby naskórek. Nie wiem teraz, czy mam go oczyścić, czy zostawić, a skóra się zregeneruje. Boję się go usunąć, aby znów nie było jak wcześniej.
Od dłuższego czasu mam problem z nadmiernym łojotokiem. Stosowałem przez około 8 miesięcy Izotek + witamina E hasco. Efekty były zadowalające, lecz musiałem zrezygnować ze względu na skutki uboczne. Po odstawieniu leków wszystko powróciło, głownie w strefie T, a także na skórze głowy.
Od kilku lat borykam się z trądzikiem oraz z bliznami potrądzikowymi. Już nie wiem, co robić. Rano i wieczorem robię pielęgnację, używam peelingu z Barwy siarkowej, toniku oraz kremu, ale to nic nie pomaga. Są dni, kiedy nie mam ani jednego pryszcza, a są dni, kiedy mnie wysypie i jest załamana. Staram się jeść zdrowo, ale i tak to nic nie pomaga.
Mam 26 lat. Problem z alkoholem mam taki, że po wypiciu często wymiotuję, ponieważ zjem coś nie właściwego. Wszyscy moi znajomi mogą zjeść wszystko i wypić wiele, a ja, gdy zjem rosół, jakąś zupę, sałatkę czy jakieś zakąski i wypiję kilka kieliszków, to kończy się to torsjami. Nie wiem czemu mam tak wrażliwy żołądek. Mogę wypić dużo, tylko gdy wcześniej zjem coś tłustego np. boczek, ale chciałbym móc jeść wszystko i dobrze się napić. Co pani radzi na ten temat?
Zauważyłam, że podczas oddawania moczu wydobywa się coś brązowego, jakby krwawienie. Zaczynam się bać. Nie mam teraz okresu, a podczas niego czasem widziałam małe skrzepy krwi. A teraz to jest brązowe. Nie wiem, czy to coś pomoże, ale miałam ostatnio dwa razy zapalenie pęcherza.
Piszę z zapytaniem odnośnie odrobaczania w ciąży. Tydzień temu dowiedziałam się, że w moim kale znajdują się jaja glisty ludzkiej. Bez zastanowienia wzięłam Zentel, ponieważ mam w domku 2-letnie dziecko i bałam się, że go zarażę. Wczoraj zrobiłam test ciążowy, ponieważ kilka dni spóźniała mi się miesiączka i okazało się, że jestem w ciąży. Martwię się, ponieważ przeczytałam ulotkę leku Zentel, na której jest napisane, iż jest to lek zabroniony w czasie ciąży, a zwłaszcza na początku. Nie wiem, co mam w tej sytuacji zrobić. Czy płodowi coś zagraża? Jeżeli zrobię badanie i ponownie wyjdą jaja glisty, będę musiała przyjąć kolejną dawkę, ponieważ nie chcemy też narażać na zarażenia mojego synka.
Jestem w 28 tygodniu ciąży. Pierwsze dziecko straciłam w 32 tygodniu, serduszko przestało bić z niewiadomych przyczyn. Teraz myślę, że to zrozumiałe, strasznie się martwię i denerwuję, żeby wszystko było dobrze. I mam pytanie odnośnie spania i odpoczynku. Boję się, żeby macica zbyt nie uciskała dziecka, więc nie śpię na plecach, tylko na lewym boku. Czasami jednak muszę wybrać pozycję półsiedzącą. Jeśli leżę zbyt nisko lub dziecku jest niewygodnie, to wtedy zaczyna kopać i dawać znaki? Staram się układać tak, żeby mi było wygodnie, jednak w głowie ciągle mam tę myśl, czy dziecku nie zrobię krzywdy.
Zaczęły mi się pojawiać fioletowe rozstępy na pośladkach i na plecach. Nie wiem, czym to jest spowodowane, gdyż jestem szczupłą dziewczyną, ważę lekko ponad 50 kg, a mam 167 cm wzrostu. Możliwe że powodem są duże pośladki, przez które mogłyby powstać rozstępy - mój obwód w biodrach wynosi już ponad 91 cm. Jak mogę poradzić sobie z rozstępami, czy one znikną?
Zdiagnozowano u mnie łupież różowy Giberta. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej chorobie, zarówno wśród znajomych, jak i rodziny. Poznałam koleżankę z pracy, z innego działu, która dokładnie to samo przechodzi. Ta sama diagnoza i wygląd skóry ten sam - też pierwszy taki przypadek w jej otoczeniu. Dziś rano schodząc na zakupy do sklepu znajdującego się w tym samym budynku, zauważyłam, że kasjerka ma dokładnie te same objawy. Czy możliwe, że jakiś czynnik w budynku wywołał tą chorobę? To dla nas dość niesamowite, tym bardziej że jesteśmy w różnym wieku i dla każdej z nas jest to pierwszy taki przypadek.
Od dziecka borykam się AZS. Obecnie mam 21 lat. Od 6 lat choroba nie dawała mi się we znaki. Praktycznie nic mnie nie uczulało i nawet mogłam myć się normalnie zapachowymi żelami. Od roku przeprowadziłam się do innego miasta. Na początku nic się nie działo. Wszystko było normalnie. Po kilku miesiącach strasznie uczuliło mnie na całym rękach, ramionach i plecach. Byłam już u kilku dermatologów i przepisywali mi różne maści. Nic nie pomaga i jest coraz gorzej. Zmieniłam proszek do prania na specjalny dla alergików, zakupiłam nawilżacz powietrza, a to nadal nie ustępuje. Mam całe czerwone ręce, co bardzo przeszkadza w pracy. Zażywam leki przeciwalergiczne oraz wapno. Natłuszczam skórę i nie widzę poprawy.