Porady eksperta
W jaki bezpieczny sposób, pomijając tabletki antykoncepcyjne, mogę opóźnić miesiączkę?
Miałam wykonywany zabieg konizacji szyjki macicy wraz z łyżeczkowaniem w związku z CIN III. Kilka dni później dostałam miesiączkę, która trwała około 8-9 dni i była bardzo obfita. Mój cykl trwa z reguły 35-37 dni, czasami nawet dłużej. Przed zabiegiem oczywiście miałam wykonywany test beta HCG i do dnia zabiegu nie uprawiałam seksu. W dniu 13.01 po raz pierwszy od zabiegu uprawialiśmy seks, oczywiście bez zabezpieczenia (o dziecko staramy się od kwietnia ). W dniu 25.01 udałam się na kontrolę do ginekologa - wszystko ładnie się goi. W dniu 29.01 udałam się na kontrolę do endokrynologa. Lekarz kazała znowu wdrożyć Dostinex (przerwa około półtora miesiąca), ale przed tym wykonać test ciążowy. Tak też uczyniłam i w dniu 30.01 wyszedł pozytywny, dwa kolejne również.
31.01 beta HCG wynosiła 698. 02.02 beta wynosiła już 1607 i tego samego dnia byłam u ginekologa na USG. Według USG ciąża ma 4 tygodnie, jest sam pęcherzyk bez zarodka, a wielkość pęcherzyka to 0,47 cm. Panikuję, bo według Bety powinien być już widoczny pęcherzyk i według ostatniej miesiączki to 6 tydzień, a według USG to 4. Czy po takim zabiegu nie grozi mi nic i czy to jednak nie za wcześnie od niego na poczęcie dziecka?
Zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne 31.01 z dniem rozpoczęcia miesiączki. 04.02 współżyłam z zakończeniem we mnie. Tego dnia wzięłam 5 tabletkę. Czy jeśli odstawię teraz tabletki (bardzo źle się po nich czuję) występuje jakieś ryzyko zajścia w ciążę?
W ciągu ostatnich 5 lat tylko dwa razy zrobiłam sobie krótką przerwę od brania tabletek antykoncepcyjnych. Czy lepiej robić sobie przerwy, czy brać je bez żadnych przerw?
Witam odpisała Pani z tabletkami żeby nie mieszać z cyprest na diane podczas jednego cyklu. Bo mieszkam za granicą i mam już wykupione diane 6 opakowan czy przez tyle cyklow można je brać jak skończy mi się te ostatnie opakowanie cyprest?
Mój mąż był po wypadku w szpitalu i dostawał silne leki przeciwbólowe (morfina, Tramadol) oraz antybiotyki. Podczas przyjmowania tych leków współżyliśmy kilka razy i od tamtego czasu wystąpiło tak jakby uczulenie, które objawia się wysypką i swędzeniem w miejscach intymnych u mnie i u mojego męża. Czy jest to możliwe, aby środki przeciwbólowe lub antybiotyki przyczyniły się do powstania uczulenia (np. na spermę)?
Chciałabym się dowiedzieć jakie jest prawdopodobieństwo nawrotu choroby (w postaci epizodu psychotycznego) u chorych w trakcie przyjmowania leków? Interesuje mnie także jakie efekty w założeniu mają dać leki przyjmowane w schizofrenii: zablokować występowanie objawów pozytywnych czy tych negatywnych także? I dlaczego ich przyjmowanie jest tak ważne?
Witam, chciałabym mieć dziecko lecz u męża wykryto sarkoidozę płuc. Czy zajście w ciążę nie jest zbyt ryzykowne dla dziecka? Czy dziecko urodzi się zdrowe? Proszę o więcej informacji o sarkoidozie i zagrożeniach dla potomstwa
Choruję na cukrzycę typu 2, jestem mężczyzną codziennie dbającym o higienę, również stref intymnych. Od pewnego czasu pod pachami pojawiły się zmiany chorobowe, okazało się, że jest to grzybica. Lekarz przepisał maść Travocort. Teraz zmiany pojawiają się w pachwinach. Czy stosowanie maści Travocort jest wskazane przy cukrzycy i jak ją stosować, żeby nie przedawkować?
Do niedawna zmagałam się z anoreksją. Wyszłam z tego. Mimo to dalej nie mam miesiączki, a waga jest w normie. Ostatnio mam często takie objawy, jak miałam zawsze przed miesiączką. Jak może się objawiać to, że ona wraca?
Od 10 dni biorę tabletki Vines, jednak wczoraj nie wzięłam żadnej. Czy dzisiaj powinnam wziąć obie, czy tylko dzisiejszą, a może odstawić aż do następnego okresu?
Od 5 miesięcy zażywam tabletki antykoncepcyjne Novynette. Dziś powinnam zażyć 16 tabletkę z opakowania. Niestety jestem na wyjeździe, zapomniałam tabletek, a nie mam możliwości zdobycia nowego opakowania. Ostatnio do stosunku z wytryskiem doszło jakieś 6 dni temu. Czy mogę bezpiecznie, na stałe przerwać stosowanie tabletek bez ryzyka zajścia w ciążę? I bez skutków ubocznych odczuwalnych w organizmie? Kiedy powinno wystąpić krwawienie z odstawienia? Gdy brałam normalnie całe opakowanie, krwawienie występowało w 3 dniu po odstawieniu.
Od ponad dwóch tygodni jestem na diecie. Staram się spożywać ok. 1600 kcal. Do tego dochodzi aktywność fizyczna 3 razy w tyg. Nie głodzę się pomimo niewielkiej ilości kcal. Stosunek b:t:w wynosi dziennie m.w. 80:20:161. Śniadanie jem zawsze to samo: 2 jajka, dwie kromki chleba żytniego i papryka konserwowa, na II śniadanie jogurt, obiad to zwykle ryba, kurczak lub wołowina z kaszą lub ryżem i burak albo ogórek. Kolacji raczej nie jadam, ze względu na brak apetytu wieczorem.
Schudłem do tej pory ok. 5 kg. Na wielu forach czytałem, że przy mojej obecnej wadze (88kg) stosunek b:t:w powinien wynieść 196:106:260. Czy powinienem zwiększyć ilość makroskładników przy zachowaniu kcal? Jeżeli tak, to co wprowadzić do diety. Zależy mi na tym, żeby po uzyskaniu założonej wagi utrzymać ją, często mam z tym problem i już 3-6 miesięcy po redukcji waga z powrotem rośnie w dość szybkim tempie.
Od jakiegoś czasu mamy mniejsze lub większe problemy. Staram się i on też się stara, ale czasem wystarczy mała rzecz, jak pytanie, na co patrzy w oknie, i on odbiera to jako pretensje, po czym stwierdza, że nie wie, po co ze mną jest, że nie czuje się swobodnie i go ograniczam, bo pytam. Potrafi przekreślić cały związek taką rzeczą, po czym stawia ultimatum, że jak tak będę się czepiać, to się rozstajemy. Gdy z nim o tym rozmawiam, że źle to odbiera, a ja nie mam zamiaru się czepiać, to dalej wylewa na mnie żale, jaki jest nieszczęśliwy. Mimo że sam jest dla mnie chamski. A w rozmowie bawi się telefonem nie patrzy na mnie. Śmieje się. Gdy mówię, że czuję się mu obojętna i ignorowana, to on nic nie mówi. Sprawdza, która godzina. I nie zamierza powiedzieć, że tak nie jest. Mówi, że mam czuć się pewna w związku. Ale jak?
Przekreśla nasze życie przez głupotę. Ignoruje mnie i nie słucha w rozmowie. Gdy mówię, że nie jest tak, jak on mówi, albo że nie podoba mi się, że teraz coś mi powiedział, to wtedy zaczyna licytację, a ty tak nie mówisz, ile razy tak ostatnio powiedziałaś. Ale gdy mówię, że czuję się mu obojętna, to nie komentuje tego. Czy to ewidentnie brak szacunku do mnie i powinnam się z nim rozstać? Chodzi za mną ta myśl od dawna. Jest dobrze i w jednej chwili potrafi mi wygarnąć, jaka jestem zła i że jestem taka ciągle. Czuję się raz szczęśliwa, a raz nie. Licytuje się ze mną, kto więcej kogo rani. Ale ignoruje, gdy czuję się mu obojętna. Mam mętlik w głowie. Wynajmujemy razem mieszkanie, mieliśmy wspólne plany. Znów mi pewnie minie ten stan przygnębienia i znów będzie dobrze, ale za jakiś czas znów to się powtórzy, i co wtedy. Czy warto być z kimś, kto ucieka, gdy jest kłótnia i od razu mówi o końcu związku. Nie pokazuje, że nie chce go zakończyć i że mu zależy. Mam mętlik w głowie przez takie pojedyncze sytuacje. Nie mogę czuć się pewnie. Czuję się z tym źle. Co mam zrobić?
Jestem w 28 tygodniu ciąży. Od ponad tygodnia nie mogę przestać płakać. Mieszkam ponad 300 km od rodziny z mężem i 3-letnią córeczką. Mam dość tego miejsca, tego że nie mam się do kogo odezwać, tego że moje dziecko tęskni i chce wracać do dziadków. Wiecznej walki i myślenia, co zrobić z córką, żeby móc iść na kolejną wizytę do lekarza. Bywają często dni, że nie mogę się uspokoić, nawet przy córce. Ciągle zastanawiam się, czy się dobrze rozwija i chciałabym ją nauczyć tego wszystkiego, co umieją inne dzieci. Często starsze. Czuję się czasem jak mała dziewczynka, która tęskni za mamą i ten stan powoli zaczyna mnie przerastać. Gdyby nie dzieci, to zrobiłabym coś głupiego.
Od paru miesięcy mam zachowania, które są dla mnie nie do końca normalne. Bardzo często myję ręce, potrafię umyć i za minutę mam takie dziwne uczucie, że muszę umyć je znowu, więc to robię, bo wiem, że później bym nie mogła przestać o tym myśleć. Zęby myję zawsze w ten sam sposób, nawet jeśli mi się śpieszy, bo tak jak z myciem rąk, jeśli tego nie zrobię, to źle się czuję. Herbatę mieszam zawsze tak długo, aż coś we mnie pozwoli mi skończyć i stwierdzę, że pomieszałam ją dobrze. Tak samo butelki siostrzeńca na mleko myję zawsze w ten sam sposób, a jak się pomylę, to myję je jeszcze raz. Albo mam myśli związane z innymi zazwyczaj najbliższymi mi osobami i ze mną. Są to myśli bluźniercze, erotyczne, mordercze i pojawiają się nagle. Zawsze próbuję zająć się czymś innym w takich momentach, ale nie potrafię, nie umiem ich wyrzucić z głowy. Nie chcę ich i odnoszę wrażenie, jakby ktoś mi te myśli wpychał na siłę. Daję jakoś sobie z tym wszystkim radę, choć coraz bardziej mnie to przeraża i boję się momentami, że to może się nasilić.
Od ponad roku stosuję plastry Evra. Potrzebuję przesunąć miesiączkę i stąd moje pytanie, ponieważ w internecie znalazłam dwa sposoby i nie wiem, który jest prawidłowy lub bardziej korzystny: nakleić od razu 4 plaster, a później 5 i 6 (połączyć opakowania), czy nakleić 4 plaster i po nim zrobić przerwę?
Rok temu wraz z narzeczonym postanowiliśmy zrobić testy na płodność. Wyniki narzeczonego były w normie, jednak moje nie. Anty-TG (ICD-9: O18) mój wynik 2562IU/ml, a norma <115IU/ml, FT3 w normie, FT4 w normie. Zostałam poinformowana, że muszę zrobić badania na niedoczynność tarczycy. Po powrocie do Anglii (mieszkamy za granicą) powtórzyłam badania w polskiej prywatnej klinice w marcu i niestety poziom dalej wysoki: przeciwciało przeciwko tyreoglobulinie: 1716 IU/ml, a norma <115IU/ml, peroksydaza tarczycowa: 183,0 IU, a norma <34 IU/ml. Miałam również tam zrobione USG tarczycy i wszystko w normie. Lekarz zalecił mi robienie badań na TSH, FT3, FT4, ATPO co 3 miesiące i zgłoszenie się do mojego lekarza, gdyż prywatnie takie badania są bardzo drogie. Po długim okresie oczekiwania u lekarza badania zostały powtórzone w maju i wyniki były bardzo przybliżone do tych z marca, nawet trochę gorsze.
Zostałam skierowana do specjalisty, który zalecił mi normalny tryb życia i badania kontrole co rok. Nic więcej. Mam 26 lat, nie mam problemów z wagą (173cm, waga 72 kilo), jestem osobą aktywną, gram w siatkówkę i regularnie ćwiczę oraz zdrowo się odżywiam. Jednak to wszystko bardzo mnie martwi i po przeczytaniu różnych artykułów bardzo obawiam się, że mogę mieć problemy z zajściem w ciążę, a potem z jej utrzymaniem. Byłam dziś znów u lekarza i poprosiłam o powtórzenie badań. Lekarze nie potrafią nic stwierdzić. Mówią o chorobach takich, jak choroba Hashimoto i subkliniczna niedoczynność tarczycy, a ja chcę wiedzieć, jakie mam szanse na zajście w ciąże i urodzenie zdrowego dziecka.
17 grudnia miałam miesiączkę, cykle od 30 do 36 dni, średnio co 32. Owulacja około 4 stycznia, bo tak wynikałoby ze śluzu. Byłam u lekarza we wtorek (tj. 30.01.18) i powiedział, że to 6t2d i widać pęcherzyk ciążowy 16,4mm i ciałko żółte (nie podał jego wymiarów) i nie ma zarodka ani serca. Dodam, że 4 miesiące temu poroniłam, miałam puste jajo płodowe. Plus teraz ciąża nisko osadzona. Dostałam Luteine 50 2 x na dobę i mam przyjść za 2 tyg. Czy mam szanse, że pojawi się zarodek z sercem? Czy ciałko żółte to dobry znak (wtedy nie było tego)? Czy moja ciąża może być młodsza i dlatego nie było jeszcze zarodka, albo serca? Dlaczego nie widać nic poza ciałkiem żółtym?
Czy w ciąży można pić wapno rozpuszczalne w wodzie (Calcium) zwykłe, bez witaminy C, bez smaku? Jeśli można, to ile razy dziennie? Choruję na alergię i astmę oskrzelową.
Chcę się pozbyć okresu, jest mi on zbędny. Nie potrzebuję go i nie chcę. Czy są jakieś zabieg, żeby nie mieć później okresu?
Więcej z działu Zdrowie