NOWY NUMER
Zdrowie dziecka
Zdrowie dziecka to jedna z najważniejszych wartości dla rodziców. Ta troska o pociechę potrafi często spędzić im sen z powiek. Kiedy dotyka dziecko choroba, choćby sezonowa, starają się z całych sił, aby jak najszybciej wydobrzało. W tym miejscu można znaleźć, m.in. podstawowe informacje na temat tego, jak dbać o zdrowie dziecka od momentu poczęcia aż do osiągnięcia pełnoletności, kompendium zespołów i rzadkich chorób dziecięcych oraz liczne porady dotyczące sprawdzonych sposobów …
Mój syn ma 8 lat. Chodzi do pierwszej klasy. Nie może sobie znaleźć kolegów, nie odnajduje się w środowisku klasowym. Bardzo cierpi, niechętnie chodzi do szkoły - właściwie to codziennie wypycham go na siłę. Tłumaczę mu, że do szkoły trzeba chodzić, że bez niej nie spełni się jego marzenie o byciu policjantem. Koledzy go nie akceptują - Dawidek jest bardzo wysoki na swój wiek, ma 155 cm wzrostu i waży 62 kg, jest zatem "inny" od swych rówieśników. Odkąd pamiętam syn miał takie problemy, już w żłobku stał zawsze z boku, potem w przedszkolu było tak samo, teraz również w szkole. Wiem że on bardzo pragnie mieć jakiegoś przyjaciela i bardzo cierpi, że nikt nie chce nim zostać. Jestem załamana i bezsilna, bo niewiem jak pomóc mojemu dziecku. Wychowawczyni twierdzi, że Dawid nie umie się zachować, jest coraz bardziej nerwowy i zaczyna to okazywać. Pedagog szkolny skierował nas do poradni psychologicznej, bo pojawiły się problemy z nauką, ale wizyty w niej niewiele dają. Pani ciągle wpisuje mu uwagi, że Dawid skarży na kolegów, ale on twierdzi, że oni mu dokuczają, a on niepotrafi sie obronić. Jak mu pomóc? Boję się, że w końcu wpadnie w depresję.
Od dwóch lat mam problem z wymową. Ten problem jest dość uciążliwy, a mianowicie objawia się tym, że kiedy staram się mówić szybko, literki przestawiają mi się w zdaniu, lub niektóre litery są przeze mnie "zjadane", co powoduje dziwny sens wypowiedzi. Często występuję publicznie w przedstawieniach, itp. dlatego nie mogę pozwolić sobie na powolne mówienie. Lubię dość szybko mówić, ale przede wszystkim zrozumiale. Duży problem mam z wymową słów takich jak (mamy, wywoływać, dodatkowo) nie chodzi o to, iż nie mogę ich całkowicie wymówić, lecz po prostu, kiedy wypowiadam słowa, które mają litery powtarzające się w jednym słowie, to powstaje taki bełkocik, który jest słabo zrozumiałe dla innych. Głupio mi, bo jest to niby takie łatwe, dla wszystkich... Nie wiem, co robić, błagam o pomoc jakąkolwiek, byleby nie do logopedy, w tym celu proszę o poradę, sposób, który mógłby mi pomóc w mojej sytuacji.
Mam pewien problem, a mianowicie, często w sytuacjach stresowych dostaję blokady mowy i ciężko mi wykrztusić z siebie jakieś słowo. Po chwili to przechodzi i jest normalnie, najczęściej ze zwykłym powiedzeniem "Dzień Dobry".
Proszę o pomoc. Czy moje "schorzenie" jest związane w ogóle z dziedziną jaką jest logopedia.
Z góry dziękuję,
pozdrawiam.
Witam mam 21 lat i z każdym rokiem coraz bardziej odcinam się od ludzi. W towarzystwie odnoszę ciągłe wrażenie, że za każde słowo jestem oceniana. Kiedyś nie miałam problemu z kontaktami z innymi ludźmi a teraz przebywanie w śród znajomych sprawia mi ogromny problem. Boję się cokolwiek powiedzieć bo myślę, że będą się ze mnie śmiali, cały czas myślę że jestem obgadywana. Kiedy idę po mieście czuję się obserwowana tak jak by wszyscy mnie znali. Najchętniej siedziałabym cały czas w domu i z nikim się nie widywała. Najgorsze jest to, że w ciągu dnia mam straszne wahania nastroju. Zdarza mi się śmiać sama nie wiem z czego a za chwilę jestem wściekła po czym jest mi smutno i mam ogromne zniechęcenie do życia. Nie wiem co mam z sobą zrobić? Dłużej już tego nie wytrzymam a boję się iść do psychiatry.
Mam problem z wymową wyrazów zaczynających się na k oraz t przy czytaniu (dla większej ilości osób). Zacinam się przy tym. Myślę że nie jest to jąkanie się. Biorę wdech i jakoś z siebie wyduszam k, czy t oraz p, z innymi wyrazami nie mam problemów. Co mam robić?
Od 2 lat mam mutację. Zaczyna mi przeszkadzać. Mam cichy, piskliwy głos, który często się zarywa, a jestem lektorem w parafii. Mam pytanie jak długo będzie trwała mutacja? Czy są jakieś sposoby by ją przyspieszyć?
Jesteśmy wierzący, do kościoła staramy się chodzić regularnie. Moja 13-letnia córka odmawia chodzenia z nami, twierdząc, że się tam nudzi, że kościół jest głupi. Mówi, że wierzy w Maryję, ale nie w Boga. Uważa, że czyny Jezusa (m. in. uzdrawianie chorych) to czary, a my wierzymy, bo robili to nasi przodkowie. Wygaduje różne straszne rzeczy na kościół. Wszyscy mówimy, że źle robi i że kiedyś obróci się to przeciwko niej, ale ona niczego sie nie boi. Gdy powiedziałam jej, że za takie gadanie zabronię jej komputera, było jeszcze gorzej. Sama już nie wiem co mam robić.
Mam 15 lat, 152 cm wzrostu i 34 kg. Jakie powinnam mieć ciśnienie???
Mam wielki problem - moja mama chce zadzwonić do mamy mojego chłopaka (ja mam 15 lat, on 17, jesteśmy razem pół roku). Na moje pytanie "dlaczego?" odpowiedziała , że "boi się, że zajdę w ciążę"... Nie dociera do niej to, co mówię, że nie mam zamiaru rozpoczynać w tym wieku współżycia. Powiedziała też, że chce uniemożliwić mim kontaktowanie się z nim... Co mam zrobić żeby go zaakceptowała? Czy mam o tym powiedzieć swojemu chłopakowi?
Dobry wieczór. Mam problemy z mówieniem, a dokładnie mówię cicho i niewyraźnie. Ludzie często mnie nie rozumieją i każą powtórzyć zdanie jeszcze raz. Przez to wstydzę się rozmawiać z innymi i jestem bardzo małomówna. Czy kwalifikuję się do logopedy?
Chodzę do 5 klasy i mam problem - od około roku zacinam się. Bardzo mnie to krępuje i stresuje, boje się odezwać w szkole, w sklepie. Co robić?
Mam 23 lata. Gdy byłam mała trochę jąkałam się, potem w okresie szkolnym przestałam. Od kilku lat zauważyłam, że z powrotem zaczęłam się jąkać. Nie jest to jąkanie ciągłe, zacinam się na jakimś słowie, szczególnie jak mówię wolno. Ogólnie zawsze mówiłam bardzo szybko, ale zrozumiale. Mam takie okresy, że jąkam się jakiś czas, potem zauważam dłuższą przerwę i znowu... Jest to dla mnie żenujące, bo myślałam, że już się tego problemu pozbyłam.
Mam syna w 3 klasie szkoły podstawowej. Od początku nauki są problemy z zapisywaniem prac domowych, ciągle są w nich niedokończone tematy. Jednak największy problem jest z matematyką. Jak twierdzi nauczycielka, mój syn za wolno pracuje na lekcji, w dodatku nie zawsze dobrze rozumie polecenia. Dziś dostał 1 I 2 z matematyki. Mam obawy co do dalszej edukacji syna, boję się, że im dalej, tym będzie coraz trudniej. W domu poświęcam mu dużo czasu, czasami odrabianie lekcji zajmuje 3-4 godziny. Brak mi już cierpliwości i pewności, czy to jest normalne? Dodam jeszcze, że syn cały czas uczęszcza na zajęcia wyrównawcze, jest bardzo wrażliwym dzieckiem. Czy widzi pani jakieś rozwiązanie tego problemu? A może mój syn należy do tych mniej zdolnych i inteligentnych dzieci?
Moja mama mówi że moje ciśnienie nie jest w porządku bo miałam 122/87 i tętno 64. Czy to naprawdę źle? Mam 16 lat
Mam problem z 15sto miesięcznym synem. On w ogóle nie chce zacząć mówić. Cały czas tylko krzyczy. Bez powodu się wydziera nawet całymi dniami. Nie wiem co mam robić.
Mój 14-letni syn od pewnego czasu znika z domu na kilka godzin, mówiąc, że wróci za pół godziny. Unika rozmowy ze mną i z żoną. W szkole nauczyciele skarżą się na jego brak zaangażowania. Dostaje coraz gorsze oceny. Przestali go odwiedzać koledzy. Boimy się, czy nie zaczął brać narkotyków. Jak to sprawdzić?
Mam 24 lata, przez 8 lat chodziłam z jednym chłopakiem. Raz mnie rzucił, ale po 4 miesiącach chciał do mnie wrócić, wiec zostawiłam dla niego wszystko i wróciłam. W styczniu tego toku ponownie to zrobił. Nie zniosłam tego i z zemsty przespałam się z 2-3 chłopcami, których nie znam, bo nie są z mojego miasta. Zaszłam w ciążę, ale nie wiem z kim. Problem mój polega na tym, że tęsknie za nim tak bardzo, kocham go i nie chce żyć bez niego, choć od rozstania minęło już 8 miesięcy. On wie, że jestem w ciąży, podejrzewa ze to nie jego. Po 8 latach bycia razem nie rozmawia ze mną, nawet nie zapyta co słychać. Gdy się widzimy przechodzi obojętnie. Ja wiem, że mu jest ciężko, ale dlaczego przestał mnie kochać? Nie daję rady, płacze codziennie, mam ochotę umrzeć. Rodzę za 2 miesiące – nie wiem jak sobie z tym poradzę. Wszystkie moje plany i marzenia lęgły w gruzach. Topię smutki w alkoholu, nie widzę sensu życia bez Pawła.
Byłam o niego zawsze zazdrosna, on miał tego dość, dlatego mnie zostawił. To moja wina, że teraz zostałam sama!!!! Mieszkam z mama ojczymem i bratem w 2 maleńkich pokoikach. Gnębią mnie, że powinnam ojca dziecka podać o alimenty. Powiedziałam ze tego nie zrobię. Większość ludzi myśli, że to Pawła dziecko. Wstyd mi przed rodziną. Byłam porządną dziewczyną i nie rozumiem co się ze mną stało. Mam wyrzuty sumienia i wstydzę się tego co zrobiłam. Gdybym mogła cofnąć czas !!!
Mam 15 letniego syna - ma na imie Kamil. Chodzi do 3 klasy gimnazjum. Wraca czasami zły i smutny ze szkoły, pytam się go zawsze co się dzieje, ale on mi mówi: "że nic takiego, żebym się nie martwiała". Ale ja i tak dalej się martwię. Wyszedł ostatnio z kolegami jak zawsze. Ale wrócił do domu późnym wieczorem i na dodatek pijany. Ojciec dał mu karę, ale to i tak nic nie dało. Po upływie 2 tygodni mój syn znów przyszedł pijany. Ona ma wytłumaczenie, że go "dziewczyna rzuciła, albo że nie ma dziewczyny i nie wie, co robić żeby ją mieć". Niech mi pani pomoże bo nie wiem co robić...
Ma 16 lat, chodzę do liceum i jestem wzorową uczennicą. Pomimo dobrych ocen, wychowania moi rodzice zabraniają mi na jakiekolwiek wyjścia poza dom na noc. Mimo częstych próśb i dopytywania się dlaczego, słyszę jedynie -" nie, bo nie !". Nie dochodzą do nich żadne argumenty. Proszę ich, aby dali mi szansę i zaufali, żeby pozwolili mi spędzać dłużej czas ze znajomymi a nie do tak zwanego zachodu słońca. Co mam zrobić, czym ich przekonać? Próbowałam poszukać jakiś informacji na ten temat by mogli poczytać,lecz z marnym skutkiem.Ponad to, boję się, że nigdy nie zauważą, że ich niedawno mała córeczka stała się już prawie dorosłą osobą, którą w końcu można wypuścić z ustawionego przez nich dawno klosza...
Moje ciśnienie wynosiło 150/80. Lekarz przepisał mi tabletki Betaloc Zoc - najniższą dawkę. Ciśnienie się zmniejszyło. Od niedawna znowu wzrosło. Przeważnie w weekend jest normalne, wynosi 125/80, ale jak wrócę przemęczony ze szkoły, to sięga 145/80, 140/80. Trochę martwię się tym. Czy ciśnienie zawsze zwiększa się po przemęczeniu? Czy to jest izolowane ciśnienie skurczowe i na czym to polega?
Przepraszam że zawracam pani moimi kłopotami głowę. Ale chyba jestem nieśmiały i pedagog szkolny też tak uważa. Boję się do kogoś nowego podejść i porozmawiać. Wcześniej mi pani pisała, że bym szukał nowych przyjaciół, tylko jak, skoro ja się boję do nich podejść. Jak mam sobie z tą nieśmiałością poradzić? Już nie wiem co mam dalej robić?
Więcej z działu Ciąża i dziecko