Przed PORODEM - jak wyglądają ostatnie momenty CIĄŻY

Ciąża powinna skończyć się w 33. tygodniu! Tak uważają moje pacjentki. Wiedzą już prawie wszystko, co powinny. Wysłuchały wszystkich strasznych opowieści o porodzie serwowanych im przez rodzinę, koleżanki i internet. Nic bardziej mylnego. Dziecko urodzone w tym terminie wprawdzie przeżyje, ale ciążę powinno się donosić do 38-42 tygodnia - tak jest najbezpieczniej!

Spis treści

1. Przygotowanie do porodu: szkoła rodzenia
2. Jak przygotować wyprawkę dla niemowlaka? [#TOWIDEO]
3. Skurcze macicy przed porodem
4. Brązowa kreska znika po porodzie

Kobiety w ostatnich tygodniach ciąży są ociężałe, podstawowe czynności życiowe okupują zadyszką, bólem, kurczami łydek. Mają obrzęknięte kostki. Siusiają co 5 minut. Boli je krocze, krzyż, spojenie łonowe i dusza. Wiedzą, że dziecko urodzone w tym tygodniu przeżyje.

Muszę jednak przypomnieć, że ciąża trwa od 38 do 42 tygodni. W 38. tygodniu dziecko oddycha samo. Wcześniej bywa różnie. Im późniejszy poród, tym lepiej.

Gdzieniegdzie jeszcze pokutuje mit, że lepiej urodzić w 7. niż w 8. miesiącu. Wziął się on prawdopodobnie z faktu, że jeśli ciąża obfitowała w komplikacje (przedwczesne skurcze macicy, krwawienia, założenie szwu na szyjkę macicy, stosowanie leków podtrzymujących), to zestresowany przyszły obywatel wydzielił tyle adrenaliny, że pomogła ona w wytwarzaniu surfaktantu (czynnika przyspieszającego rozwój płuc) i ma on większe szanse na samodzielne oddychanie niż kolega urodzony nieco później z ciąży fizjologicznej. Co nie zmienia faktu, że każdy dzień lub tydzień więcej to większe szanse na przeżycie.

WARTO WIEDZIEĆ: Przed porodem: 6 spraw, które powinnaś załatwić przed porodem

Przygotowanie do porodu: szkoła rodzenia

Fajna nazwa. Kojarzy mi się ze szkołą kierowców. Trwa tyle samo, też puszczają filmy. Na koniec kursanci są tylko trochę mniej zieloni niż na początku. I tak jak w prowadzeniu samochodu, w porodzie większe znaczenie ma praktyka niż teoria.

Popieram ideę szkół rodzenia, ale radzę nie liczyć, że dzięki nim kobiety nauczą się rodzić.

Każda kobieta jest inna, nie ma też dwóch takich samych porodów. Szkoła rodzenia przynosi dwie korzyści: zmniejsza strach przed nieznanym i daje wiedzę, kiedy i gdzie szukać pomocy. Sprawia, że te trudne chwile można poświęcić sobie i dziecku, a nie myśleniu o tym, po co mam mieć wkłuty wenflon czy też lewatywę.

W większości szkół zajęcia są jednak odbębniane. Przychodzi lekarz i mówi, jak rozpoznać poród, i co się może dziać. Przychodzi położna i mówi, jak oddychać i że nie trzeba znieczulenia, lepiej umówić się z nią na poród, a ona wszystko załatwi. Przychodzi pediatra i mówi, na co szczepi się dziecko, jak je kąpać i dbać o pępowinę.

Rzadko kto mówi o psychicznych aspektach porodu, i nie chodzi tu o emocjonalne uniesienie, ale o problemy: strach o siebie i o dziecko, niechęć do karmienia, zmianę roli społecznej kobiety i jej relacji z partnerem.

Jak przygotować wyprawkę dla niemowlaka? [#TOWIDEO]

Skurcze macicy przed porodem

Macica może napinać się i kurczyć w niektórych sytuacjach (np. pełny pęcherz, nagły ruch). Ważne, aby było to sporadyczne i nie miało tendencji do narastania. Pod koniec trzeciego trymestru występują skurcze macicy: przepowiadające nazywane skurczami Alvareza lub nieco boleśniejsze Braxtona-Hicksa. Są to skurcze nieskoordynowane, pojawiające się w różnych miejscach macicy – nie są to skurcze całego trzonu macicy. Według jednych autorów, powinny być rzadsze niż 3 na godzinę, według innych – może być ich nawet 8 na godzinę.

Jak rozróżnić, czy są to skurcze związane z zagrożeniem porodem przedwczesnym czy też skurcze przepowiadające? Jedynym wyznacznikiem jest to, czy doprowadzają do skracania i rozwierania się szyjki macicy. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Jeśli lekarz nie zbada pacjentki, to tego nie wie.

Są pacjentki, które nie śpią przez całe noce przed porodem z powodu skurczów, badamy je prawie codziennie, a szyjka jak była długa i twarda, tak jest nadal. Czasem dochodzi do pełnego rozwarcia przy delikatnych pobolewaniach w dole brzucha. Morał jest tylko jeden: jeśli masz wątpliwości, to idź do lekarza, aby cię zbadał. Nie wystarczy porada telefoniczna.

Brązowa kreska znika po porodzie

W ciąży kreska biała, idąca od spojenia łonowego do pępka, przekształca się w kreskę brązową, nazywaną również czarną. Widoczna jest zwłaszcza u brunetek i pań o ciemnej karnacji. Wywołuje ją nagromadzenie barwnika nazywanego melaniną. Intensywność zabarwienia nie ma związku z płcią potomka, porodem przedwczesnym, poronieniem, inteligencją. Tak więc brązową kreską nie należy się przejmować, zwłaszcza że znika po kilku lub kilkunastu miesiącach po porodzie.