Ciąża i dziecko

Mam dziewczynę, a ona ma syna 4 latka. Ojciec dziecka nie ma kontaktu z nim, a i syn nie zna ojca. Jestem pewny, że za jakiś czas ojciec zacznie bardziej nalegać by poznać syna. Jak ja i moja dziewczyna mamy postępować, gdy dziecko mówi, że nie ma taty i pyta się mnie, czy zostanę jego tatusiem? Co wtedy odpowiadać? Na swój sposób go kocham i naprawdę chciałbym być tatą dla niego, ale czy tak można? Bo kiedyś pojawi się prawdziwy i co wtedy? Czy mam tylko zostać jego Grześkiem? Mamy zamiar zamieszkać razem i nie wiem, kim się stać dla niego...
Na pielgrzymce poznałam Aleksa, teraz zacznie 3 rok filozofii. Opowiadał wiele ciekawych rzeczy o filozofii i psychologii. Mamy podobne zainteresowania. Często sam do mnie podchodził i ze mna rozmawiał. Lubi się wyciszać i tak samo jak ja choć na chwilę odciąć się od świata. Kiedy opowiedziałam mu, że uwielbiam chodzić po górach, powiedział mi, że chętnie wybrałby się tam ze mną. Jak rozmawiamy, to czuję się wspaniale, jakby wszystkie moje problemy nagle znikły, choć wiem, że tak nie jest. Pod koniec pielgrzymki poprosił mnie o adres. Pani lekarz z naszej grupy pielgrzymkowej powiedziała, że Aleks się we mnie zakochał i to widać. Podobno ksiądz też to zauważył. Na pielgrzymce poznałam też Kasię, która będzie widywać się z Aleksem na uczelni. Problem w tym, że ja nie mam numeru do Aleksa. Nie wiem czy mogę o tym wszystkim rozmawiać z Kasią. Chciałabym mieć z nim kontakt, bo się w nim zakochałam... A może powinnam czekać, aż on do mnie się odezwie? Co mam robić?
Co piąta para na świecie nie może się doczekać dziecka. Szacuje się, że w Polsce problem niepłodności dotyczy ponad miliona par. Często jedyną szansą na zajście w ciążę i urodzenie dziecka jest dla nich tzw. sztuczne zapłodnienie, czyli metoda in vitro.
Moja córka ma 4,5 roku. Do tej pory mieszkałam z nią z moimi rodzicami i dziadkami, a mąż trochę z nami, trochę za granicą. Tydzień temu przyleciałyśmy obie do męża, do Norwegi i chcemy tu zamieszkać na stale. Martwię się bardzo bo Zuzia bardzo tęskni do dziadków jest z nimi bardzo zżyta. Zaznaczę, że nie chodziła do przedszkola, bo ma zaparcia od urodzenia i nie umie załatwiać się na sedesie. Mam wyrzuty sumienia, że cierpi przez moją i męża decyzję zamieszkania w Norwegii. Bardzo chciałabym aby czuła się tu dobrze i zaaklimatyzowała.
Moja Gosia jest w drugiej klasie gimnazjum. Pani profesor nie chce jej zabrać na zielona szkolę, bo w tamtym roku odłączyła się od grupy. Wszyscy jej szukali i było dużo nerwów. Gosia zabłądziła w Sandomierzu i nie mogła znaleźć tej bramy, gdzie była zbiórka. Dostała burę. Płakała i przez te krzyki i przez to, że była przestraszona. Jeden profesor powiedział, że już nigdy nie pojedzie, bo się nie pilnuje. Teraz nie chcą jej zabrać i 3 koleżanki Kasi dlatego też nie chcą jechać. Czuję się winna za wszystko. Szkoda żeby nie pojechały. Co robić?
Nie wiem, jak reagować na takie negatywne zachowanie mojej 16 miesięcznej córki, jak bicie gryzienie, etc. Na początku za każdym razem spokojnie tłumaczyłam, nie działało, niestety czasem zdarzało mi się też krzyknąć z bezsilności. Teraz wymyśliłam sobie taką metodę, że jak mała mnie bije, to jej oddaję, oczywiście słabo, ona rozumie, że nie wolno. Jednakże mam wątpliwości czy to dobra metoda? Nie chcę jej bić, czy może mi Pan polecić jakieś rozwiązanie?
Bardzo dziękuję za pomoc. Przyznaję, że ten termin związany z pójściem do przedszkola bardzo mnie stresuje. Dzwoniłam już do przedszkola i powiedziano mi, że absolutnie z pieluchą dziecka mi nie przyjmą. Czy ja mogę od nich jakoś to wyegzekwować? Czy są jakieś podstawy prawne, że muszą przyjąć go do przedszkola czy poprostu jak powiedzą nie to nie mam już wyjścia?
Podejrzewasz, że twoje dziecko już wie co to jest zły dotyk? Zastanawiasz się, czy nie było molestowane seksualnie? Co może świadczyć, o tym, że dziecko zetknęło się z pedofilem?
Od miesiąca mam problem z ośmiomiesięczną córką. Zasypia tylko na rękach, a i to z krzykiem, w nocy budzi się co godzinę, co dwie godziny pije mleko... wszystko to z krzykiem. Wcześniej przesypiała w nocy nawet 7 godzin. Nie daję już sobie rady, mam silne migreny, zażywam relanium.
Mój syn urodził się z zespołem Downa. Obecnie ma 10 lat i niestety, nie mówi. Ma opiekę logopedyczną, jednak do tej pory nie widzę efektów. Rozumie, co się do niego mówi, jednak nic nie dodaje "od siebie". Już tracę nadzieję, że kiedykolwiek coś powie.
Moja córeczka uważa, że zabawki, które jej kupuje są tylko dla niej. Ma 2,5 roku i nie lubi jak jakieś dzieci do nas przychodzą i chcą się bawić jej zabawkami. Wyrywa i mówi, że to jej. Czy to taki wiek? Jak na to reagować i jak tłumaczyć? Czy jest za mała, by rozumieć, że źle robi?
Moja córeczka w marcu skończy 3 latka. Od miesiąca zaczęła się jąkać. Pani doktor powiedziała, że to w jej wieku normalne, ponieważ ma ogromny zasób słów. Przed jąkaniem córka ślicznie mówiła. Proszę mi doradzić i podpowiedzieć co mamy z tym zrobić.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza