Ciąża i dziecko

Mam dwie córki (11 miesięcy i 5 lat). Można powiedzieć, że wychowuję je sama - mąż pracuje w delegacji i w domu jest co 2-3 tygodnie na weekend. Gdy przyjeżdża, to często dochodzi do kłótni - on chce odpocząć, a ja też jestem zmęczona. Nie mam nikogo, kto by mnie wspierał i pomagał, a wychowywanie dwóch córek nie jest łatwe. Czekam na męża z niecierpliwością a jak przyjeżdża, to zamiast mnie troszkę podtrzymać na duchu, to tylko słyszę, że "ja chcę np. jechać np. na ryby" itd. Co mam robić, bo już dłużej nie wytrzymam i nasze małżeństwo zbliża się ku końcowi. Czy ja popełniam jakieś błędy?
Moje dziecko cały czas kłamie. Ostatnio powiedziało pani pedagog że jest strasznie bite, on i jego rodzeństwo. Pani po jednej rozmowie skierowała pismo do sądu. Wcześniej zgłaszałam, że bardzo często kłamie. Nie uzyskałam żadnej pomocy od niej. Prosiłam aby porozmawiała z ojcem dziecka, ale ona powiedziała, że nie ma takiej potrzeby, że w sądzie wszystko się rozstrzygnie. Dziecko po tej rozmowie z panią pedagog nie chciało chodzić do szkoły. Z drugim synem nie chciała nawet rozmawiać, jakby go nie było w szkole. Na własną rękę zgłosiliśmy dzieci do psychologa, wszystko wyszło dobrze. Przyjechała pani kurator dzieci powiedziały, że nikt nie bije ich. Młodszy, który prawie zawsze kłamie często zastrasza babcię gdy ich pilnuje. Gdy ona prosi aby sprzątnął grozi, że powie w szkole że ich bije. Oczywiście będzie sprawa w sądzie rodzinnym. Jak udowodnić że dziecko kłamało, przecież wierzy się dzieciom?
Kiedyś gdy nie miałem komputera (to była jeszcze podstawówka) byłem wzorowym uczniem. Nauka szła mi bez problemów. Od czasu kupienie komputera jednak zacząłem się coraz gorzej uczyć. Nie mogę się powstrzymać od siedzenia przed komputerem. To jest ode mnie silniejsze. Co robić? Czy można to wyleczyć bez wizyt u psychologa itp.? Dodam że Ojciec jeździ za pracą za granicą.Więc rzadko z nim widuje.
Tracę kontakt z moim 13-to letnim synem. Od pewnego czasu zaniedbuje swoje obowiązki (nie odrabia lekcji, nie chodzi na lekcje do szkoły muzycznej czy j. angielskiego), najchętniej siedziałby przy komputerze czy przed telewizorem. Każda rozmowa na ten temat kończy się sprzeczką z użyciem obraźliwych słów pod moim adresem mimo, że staram się rozmawiać spokojnie i nigdy Go nie obrażam. Po niewłaściwym zachowaniu nie przeprasza. Dodatkowym kłopotem jest to, że syn korzysta z rzeczy domowników bez pytania o zgodę, często je niszcząc, chociaż tłumaczę, że robi źle. Trudno Mu ufać, bo często kłamie i nie dotrzymuje obietnic. Nie zniechęcam się, ciągle próbuję rozmawiać i zrozumieć, ale po kolejnej odpowiedzi: " nie słucham ciebie, idź sobie, nie mogę na ciebie patrzeć" coraz trudniej jest mi walczyć. Ja wiem, wiek dojrzewania, ale... Czy to jedyna przyczyna takiego zachowania?
Jestem nastolatką, która za kilka miesięcy skończy gimnazjum. Mam wadę wymowy, zamiasta "r" wymawiam głoskę podobna do "j". Bardzo mi zależy na liceum o profilu dziennikarskim, boję się, że będę musiała pożegnać się z tym marzeniem. Bardzo proszę mi powiedzieć, czy wada ta jest uleczalna w moim wieku? Czy konieczna jest wizyta u logopedy - w moim wieku, to niestety krępujące, ale możliwe. Ile trwa taka "kuracja"? W mojej rodzinie taką wadę wymowy mają wszyscy ze strony mamy, sposród trójki mojego rodzeństwa ja i mój brat mamy problem z "r".
Mój 10 letni wnuk niczego nie odkłada na swoje miejsce, a potem szuka. Płacze, obwinia całą rodzinę o schowanie zeszytu, skarpetek itp. Jak temu zaradzić???
Moja córka uczęszcza do trzeciej klasy szkoły podstawowej i ma problemy z czytaniem. Pomimo tego, że rozmawiam z nią na ten temat i tłumaczę, jak ważne jest czytanie, ona bardzo się wymiguje. Widzę, że bardzo nie lubi czytać. Nie wiem jak jej pomóc. W szkole radzi sobie dobrze, jedyny problem to czytanie. Próbowałam różnych sposobów, począwszy od zachęty kończywszy na karceniu i krzykach. Jak nakonić ją aby więcej czytała? Bardzo proszę o radę w tej sprawie.
Mój syn od urodzenia, a ma teraz 2 lata i 2 miesiące, nie przespał jeszcze ani jednej nocy. W ciągu dnia zdarzają mu się godzinne drzemki, ale rzadko. W nocy budzi się 3 do 5 razy z krzykiem i czasami długo nie można go uspokoić. W dzień jest bardzo grzeczny. Czasem mam wrażenie, że noc jest czasem odreagowania. Jestem już tym bardzo zmęczona. noc odgrywala role odreagowywania. Jestem tym już bardzo zmęczona, trudno mi nad sobą panować. Chciałabym wyjechać, ale jak pomyślę, że mały się obudzi i nikt go nie będzie potrafił uspokoić... Tylko ja to potrafię, inni próbowali, ale bezskutecznie. Czy go nie skrzywdzę swoją nieobecnością?
Mam 13 lat, 1,70 wzrostu i ważę 55 kg. Na bilansie miałam 135/80 i po kilku miesiącach (w tym miesiącu) miałam znów takie samo ciśnienie. Czy to dobrze ?
Ośmioletnia córka mojego męża bardzo często zaczyna płakać bez powodu i czasem długo trzeba ją uspokajać. Czym może być to spowodowane? Mieszka ona z mamą i jej nowym mężem, u nas bywa raz w miesiącu. Z naszych informacji wynika, że również w domu mamy taki płacz ma miejsce. Ja mam również dwie córki, 6-letnią i 1,5-roczną. Młodszą mąż traktuje jak własne dziecko (adoptował ją), starsza widuje swojego tatę. Niedawno urodził nam się synek, ma 3 miesiące i obawiam się, że może córka męża nie może tego zaakceptować i dlatego te płacze nasiliły się, bo próbuje zwrócić na siebie uwagę taty. Chcielibyśmy jej w jakiś sposób pomóc, bo cała ta sytuacja jest dla nas trudna, dzieci w naszym domu są szczęśliwe i nie płaczą tak jak ona. Czy jesteśmy w stanie sami sobie z tym poradzić czy wskazana byłaby wizyta u psychologa?
Mój syn ma 13 lat, 146 wzrostu i jest bardzo szczupłym dzieckiem. Ma zaleczoną astmę. Od kilku lat trenuje piłkę ręczną. Urodził się jako 35-tygodniowy wcześniak. Pielęgniarka szkolna stwierdziła u niego ciśnienie 80/50. To chyba trochę za niskie?
Zawsze przed szkołą budzę się z takim bólem brzucha, że chodzę zgięta wpół. Nie mogę nic wziąć do ust. Bardzo intensywnie odczuwam wszelkie zapachy,jak wstanę mam obrzydzenie do jedzenie, kręci mi się w głowie. Nie pomagają żadne krople żołądkowe ani tabletki uspokajające, mam bardzo wysoki puls. Moja mama mówi że to nerwica wegetatywna, że jak poszłam do podstawówki miałam takie same objawy. Jakie są tego przyczyny? Jak sobie z tym poradzić?

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza