Gdy pęcherz nie trzyma - pytania i odpowiedzi
Mimowolne popuszczanie moczu to temat wstydliwy. Jeśli myślisz, że musisz się z ta dolegliwością pogodzić, to jesteś w błędzie, bo można i należy ją leczyć. Stosuj odpowiednią dietę, ćwicz mięśnie. Jest dużo sposobów na leczenie dolegliwości układu moczowego.
Nietrzymanie moczu (NTM) jest skutkiem starzenia się organizmu.
Nie. Problem ten może pojawić się w każdym wieku, zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. To zwykle objaw złej pracy dolnych dróg moczowych, czyli pęcherza, zwieracza i cewki moczowej. Może być wywołany przez infekcje, kamicę, osłabienie cewki moczowej, obniżenie pęcherza, zwiotczenie mięśni miednicy, otyłość oraz zaparcia. Bywa też skutkiem zaburzeń hormonalnych, porodów, operacji ginekologicznych i urologicznych, chorób nerwowych, a nawet stosowania niektórych leków.
By określić przyczynę nietrzymania moczu, konieczne są specjalistyczne badania.
Tak. Ale nie tylko. W postawieniu diagnozy duże znaczenie ma szczera rozmowa z lekarzem. Na jej podstawie może on określić przyczyny dolegliwości. Gdy ma wątpliwości, daje skierowanie na USG jamy brzusznej, badanie moczu z posiewem (chodzi o sprawdzenie, czy w pęcherzu nie ma bakterii) oraz ocenę zalegania moczu w pęcherzu. Czasem trzeba wykonać badanie urodynamiczne, które pokazuje, jak funkcjonują dolne drogi moczowe, jakie ciśnienie jest w pęcherzu i jaką długość ma cewka moczowa.
Sposób leczenia zależy od zaawansowania choroby.
Tak. Jak w każdym przypadku – im szybciej pójdziemy do lekarza, tym wcześniej będziemy wolni od stresu i innych przykrości związanych z chorobą. Poza tym jeśli leczenie rozpocznie się późno, konieczny bywa zabieg chirurgiczny. A gdy choroba nie jest zaawansowana, można się od niej uwolnić, stosując odpowiednie leki. Czasem wystarczą nawet proste ćwiczenia.
Nie ma leków, które by poprawiły napięcie zwieraczy cewki moczowej.
Są. W 2004 roku pojawiły się na rynku tabletki Yentreve, pierwszy nowoczesny lek (na receptę) przeznaczony dla kobiet cierpiących na wysiłkowe nietrzymanie moczu. Przyjmowanie leku prowadzi do wzrostu napięcia i siły skurczu zwieracza cewki moczowej, zapobiegając popuszczaniu podczas kaszlu, śmiechu czy innego wysiłku fizycznego. Niestety, to środki drogie i mimo polskiej rejestracji wciąż nie są refundowane przez NFZ (podobnie jak Vesicare stosowany przy tzw. nadreaktywnym pęcherzu). Ale najczęściej stosuje się gałki dopochwowe z estriolem oraz preparaty zmniejszające skurcze pęcherza, czyli leki antycholinergiczne, które eliminują popuszczanie moczu i tzw. parcie naglące zmuszające do częstych wizyt w toalecie. Leków antycholinergicznych nie podaje się osobom chorym na jaskrę. Specjalista może też zalecić leki hormonalne, które odbudowują błonę śluzową cewki moczowej, czyniąc ją bardziej sprężystą i szczelniejszą. Przy niewielkim popuszczaniu pomagają leki przeciwdepresyjne zmniejszające siłę skurczów pęcherza oraz zwiększające napięcie mięśni zwieracza.
Ważnym elementem terapii są ćwiczenia odpowiednich mięśni.
Tak. Najprostsza gimnastyka polega na oddawaniu moczu w określonych godzinach i stopniowym zwiększaniu przerw między wizytami w toalecie. Ćwicząc konsekwentnie, dość szybko zauważymy poprawę.Ważne jest też wzmacnianie mięśnia Kegla. Ćwiczenie polega na napinaniu mięśni, które umożliwiają zatrzymanie strumienia moczu. W przypadku kobiet są też inne metody. Lekarz może zalecić założenie do pochwy specjalnego krążka (tzw. pesarium), który wzmocni mięśnie miednicy, co pozwoli kontrolować oddawanie moczu. Jest też forma treningu mięśni dna miednicy, która polega na założeniu do pochwy ciężarka w kształcie stożka. Napinając mięśnie, trzeba go utrzymać przez 30 minut. Jeśli to uda się nam osiągnąć, ciężarek zmieniamy na większy. Ćwiczenia trzeba powtarzać przez wiele miesięcy. O trenowaniu zwieraczy cewki moczowej muszą pamiętać wszystkie panie, nawet gdy problem ten ich nie dotyczy, ponieważ to kobiet są bardziej zagrożone NTM.
Techniki operacyjne stosowane przy tym schorzeniu są nieskuteczne.
Nieprawda. W zależności od zastosowanej metody (jest ich wiele) 80–90 proc. pacjentów na zawsze zapomina o problemie. O wyborze techniki zabiegu decyduje lekarz, który bierze pod uwagę wiek, ogólny stan zdrowia, styl życia, czy przebyte wcześniej operacje brzuszne. Zabiegi przywracają prawidłowe ułożenie narządów miednicy, odtwarzają naturalnie wysokie ułożenie pęcherza i unieruchamiają cewkę. Przeprowadza się je u obu płci w przypadku wysiłkowego NTM, u chorych na schorzenia neurologiczne i nietrzymanie moczu z powodu tzw. naglących parć.
Dieta może mieć wpływ na nasilenie dolegliwości.
Tak. Jest wiele produktów, które mogą drażnić pęcherz, prowokując go do skurczów. Należą do nich napoje gazowane, alkohol, kawa, mleko, cytrusy, pomidory, czekolada i ostre przyprawy. Dlatego należy je ograniczyć – tak jak produkty sprzyjające zaparciom. Najkorzystniejsza jest dieta bogata w błonnik, czyli warzywa i owoce. Osoby cierpiące na NTM powinny unikać nadwagi. Im więcej kilogramów, tym większy nacisk na drogi moczowe, a więc nasilenie niekontrolowanego wyciekania moczu. Równie ważne jak dieta jest rzucenie palenia. Dym drażni ścianki pęcherza, uszkadza nerwy zwieracza, wywołuje kaszel sprzyjający wyciekaniu moczu.
Ograniczanie ilości wypijanych płynów zmniejsza problem z NTM.
Nie. Powstrzymywanie się od picia jest błędem. Nie zmniejsza to ilości wydzielanego moczu, a jedynie wpływa na jego stężenie. Skondensowany mocz silnie drażni skórę i błony śluzowe narządów płciowych. Może być też przyczyną poważnych dolegliwości, np. zapalenia pochwy.
Nietrzymanie moczu może być przyczyną wielu dolegliwości, nawet depresji.
Tak. Fałszywy wstyd często bierze górę nad zdrowym rozsądkiem, co prowadzi do izolacji, odrzucenia przez znajomych i rodzinę, utraty pracy, a czasem nawet do depresji. Tymczasem NTM jest taką samą chorobą jak np. nadciśnienie. Trzeba ją po prostu zacząć leczyć.
Polecany artykuł:
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta