Monstera: tak piękna, jak niebezpieczna
Monstera warta jest swojej nazwy. To jedna z największych roślin ozdobnych widywanych w naszych mieszkaniach. Z uwagi na rozmiary często stawiana w pomieszczeniach biurowych lub salonach dużych domów. Jest piękną rośliną i jednocześnie niebezpieczną.
Spis treści
Monstera to efektowne, łatwe w hodowli pnącze, pochodzące z Ameryki Południowej. Monstera jest obecnie popularna w Europie, jako doniczkowa roślina dekoracyjna.
Monstera to roślina o zielonych liściach, sercowatych z charakterystycznymi wcięciami. Przypomina nieco ogromną wycinankę (stąd zresztą jej pełna nazwa, Monstera dziurawa).
Kupując ją do domu warto jednak pamiętać, że liście młodej monstery są całe - głębokie wycięcia pojawiają się wraz z wiekiem, przy jednoczesnej zmianie faktury liścia z gładkiej na skórzastą.
Roślina ta nie potrzebuje zbyt wielu starań i dlatego miłośnicy roślin doniczkowych, o ile tylko warunki lokalowe pozwalają, chętnie podejmują się jej uprawy.
Ambitniejsi hodowcy nie zadowalają się widokiem ogromnych zielonych połaci, bo monstera kwitnie pięknym kwiatostanem, a jej owoce są nie tylko jadalne, ale wręcz smaczne. Cóż więc sprawia, że trafiła do cyklu o roślinach trujących?
Monstera: jeść czy nie jeść?
Nie wszyscy mają świadomość tego, że obcując z popularnym domowym pnączem, do tego znanym z jadalnych owoców, powinniśmy zachować dużą ostrożność.
Niebezpieczne związki, a dokładnie szczawian wapnia znajduje się w zielonych częściach rośliny, dlatego kontakt z nimi mogą powodować podrażnienie ciała oraz błon śluzowych.
W żadnym wypadku nie powinno się ich zrywać, nie mówiąc już o gryzieniu czy żuciu.
Toksyczny szczawian wapnia występuje również w owocnikach monstery, ale tylko młodych.
Pamiętajmy więc o kilku zasadach, które mogą nam oszczędzić kłopotów: jeśli roślina obrodziła owocami, możemy je spożywać tylko wtedy, gdy są mocno dojrzałe.
Młode owocniki zawierają sok o dużym stężeniu tej szkodliwej substancji. Jeśli dostanie się ona do ust, może wywołać zapalenie błon śluzowych jamy ustnej i gardła połączone z dużym obrzękiem tkanek.
W takiej sytuacji należy płukać usta wodą, a następnie zgłosić się do lekarza.
Niekiedy monstera wywołuje również zatrucie pokarmowe, a więc wymioty i biegunkę.
Monstera: ostrożna pielęgnacja
Monstera zawiera także drażniący sok, którego skład nie do końca jest poznany, a który jest niebezpieczny dla zdrowia. Najwięcej jest go w korzeniu.
W sytuacji, w której podejmujemy się prac pielęgnacyjnych, obcinamy część liści albo przesadzamy roślinę do innej doniczki, pamiętajmy, by mieć na sobie rękawiczki.
Szczególnie warto chronić oczy, ewentualne tryśnięcie soku może powodować poważne podrażnienia, nawet zapalenie spojówek.
Monstera: uważaj na zwierzaki
Roślina jest niebezpieczna również dla zwierząt znajdujących się w domu.
Jeśli zostanie podgryziona przez kota, pupil może nabawić się podrażnienia pyszczka i gardła, objawiającego się ślinotokiem.
Zjedzenie liści monstery może wywołać również podrażnienie żołądka i objawy w obrębie układu pokarmowego, takie jak biegunka i wymioty.
Sok monstery ma właściwości drażniące, dlatego jeśli dostanie się do kociego lub psiego oka, może wywołać zapalenia spojówek.
Przeczytaj też:
- Kroton pstry - uroczy truciciel
- Difenbachia: trucicielka z Brazylii
- Narcyzy: całe trujące
- Tulipany: jadalne płatki, łodygi i liście trujące
- Dracena: groźna dla dzieci, toksyczna dla zwierząt
- Wilczomlecze: trujące piękności
- Gwiazda betlejemska czyli wilczomlecz piękny
- Skrzydłokwiat: dekoracyjny, ale trujący
- Passiflora – egzotyczna męczennica
- Bluszcz pospolity (hedera helix) - trujący, choć leczniczy
- Cyklamen: trujące piękno
- Anturium: wymagające i niebezpieczne
- Kliwia - bogata w trujące alkaloidy
- Hoja pełna toksycznego soku
- Fikus - trujący figowiec
- Amarylis: trująca belladonna
- Oleander pospolity – czy oleander jest trujący?