Jak zapobiegać upadkom w zimie? Wypróbuj "krok pingwina"

Zima jest piękną porą, ale jak żaden inny okres w roku, sprzyja uszkodzeniom ciała. Upadki na twardy lód mogą zakończyć się bolesnym urazem. Choć narażony jest każdy, możemy zmniejszyć ryzyko bolesnych uszkodzeń. Wystarczy skorzystać z kilku prostych wskazówek.

Najwięcej upadków i poślizgnięć zimą ma miejsce przy wejściach do budynków, na trawnikach i parkingach. Ośnieżone i oblodzone chodniki także im sprzyjają. Nawet zwykłe wyjście do pobliskiego sklepu może skończyć się np. urazem łokcia lub złamaniem kości.

Ważne jest obuwie

W czasie zimy przede wszystkim powinniśmy zwracać uwagę na nierówne podłoże, wystające konstrukcje i dziury, które mogą spowodować potknięcie lub poślizgnięcie.

W tym okresie roku warto postawić na odpowiednie buty, ponieważ dopasowane do warunków atmosferycznych obuwie, nie tylko zmniejsza zmęczenie stóp, ale poprawia bezpieczeństwo. Buty na zimę powinny charakteryzować się przyczepnością i stabilnością.

Szybkość chodzenia także ma znaczenie. Najlepiej nie spieszyć się i poruszać powoli.

Chodź jak pingwin

Każdy wie, jak poruszają się te ssaki. Ale choć ten specyficzny sposób poruszania się, może bawić, może także sprawdzić się podczas zimy. Eksperci z Mayo Clinic zalecają, by wzorować się właśnie na "krokach pingwina".

Wynika to z faktu, że charakterystyczne stawianie małych kroków, któremu towarzyszy lekkie kołysanie, pomaga utrzymać środek ciężkości. W trakcie chodzenia po oblodzonej powierzchni warto także korzystać z innych przedmiotów. Na przykład schodząc zimą ze schodów, warto trzymać się poręczy.

Jeśli już zdarzy nam się stracić równowagę i upaść np. na rękę i ją uszkodzić, należy wezwać pomoc. Warto także zdjąć biżuterię, ponieważ ze spuchniętej kończyny o wiele trudniej ściągnąć obrączkę lub zegarek.

Patrycja Pupiec