Drobne urazy latem - jak sobie z nimi radzić?

2021-07-12 10:04

Lato to czas przygód i wojaży, z których często przywozimy nie tylko radosne wspomnienia. Siniaki, stłuczenia i urazy są wpisane w dobrą zabawę. Jak sobie z nimi poradzić, by bez przeszkód cieszyć się wakacjami? Poznaj naturalne sposoby na urazy i siniaki.

DROBNE URAZY latem - co robić, by nie psuły humoru NA URLOPIE
Autor: thinkstockphotos.com drzazga, otarcia, skaleczenia, stłuczenia, urazy,

Spis treści

  1. Skąd biorą się siniaki?
  2. Jak powstają zakwasy?
  3. Naturalne sposoby na urazy i siniaki

Latem łatwo o urazy i siniaki. Kiedy odsłaniamy ciało – skórze brak ochrony. Niektórzy mają też skłonność do siniaków - pojawiają się nawet przy najmniejszym ucisku. Problem dotyczy szczególnie osób starszych oraz kobiet – z powodu większej kruchości naczyń krwionośnych. Bez względu na przyczynę problemu, warto umiejętnie zadbać o uraz. Jest wówczas szansa, że szybko go opanujemy. Jak to zrobić? Przedstawiamy kilka skutecznych metod.

Skąd biorą się siniaki?

Dlaczego pojawia się siniak? Uderzenie czy mocne uciśnięcie ciała sprawia, że lokalnie zostaje uszkodzone naczynie krwionośne. Z niego krew przenika do tkanek podskórnych. Organizm broni się przed urazem, by krew nie rozlała się obszerniej. To proces samooczyszczania mikrowylewu.

Przyległe naczynka krwionośne obkurczają się, by zatamować krew i zapobiec jej dalszemu napływaniu w miejsce uszkodzenia. W tym samym czasie dochodzi do kumulacji płytek krwi, co pobudza układ krzepnięcia – uszkodzone naczynie się zamyka. To sukces procesu gojenia. My jednak widzimy brzydki siniak.

Warto wiedzieć

Siniak goi się około 7-10 dni, co widać po jego zmieniających się kolorach. Od czerwonego, przez siny, zielony, a na koniec – żółty. Tak przebiega proces wchłaniania do krwioobiegu barwnika krwi – hemoglobiny.

Jak powstają zakwasy?

Letnie urazy mogą też wynikać z zadrapania, zranienia skóry, ale zalicza się do nich także przetrenowanie mięśni – popularnie nazywane zakwasami. Podczas intensywnego treningu, jak np. wycieczki górskie, nasz organizm wydziela kwas mlekowy.

To naturalny proces ochronny przed zbyt mocnym przeciążeniem mięśniowym – uniemożliwia dalszy ruch, powodując chwilową niemoc. Kwas ten po 2 godzinach znika z organizmu, a bóle i sztywność mięśni, które występują ok. 48 godzin po wysiłku, wynikają z mikrouszkodzeń w mięśniach. Tak następuje ich regeneracja. My jednak czujemy dyskomfort.

Ważne

Bywa, że po silnym stłuczeniu pozostanie trwały ślad – siniak, który nie zniknie. Otóż siniaki mogą przejść w postać przewlekłą − zamiast wchłaniać się do krwioobiegu, otorbiają się, wapnieją, twardnieją – i zostają na stałe. W takiej postaci nie stanowią zagrożenia, jedynie szpecą.

Naturalne sposoby na urazy i siniaki

Kto ma skłonności do siniaków, raczej musi się liczyć z tym, że problem będzie nawracał. Jest sporo suplementów diety i preparatów do stosowania zewnętrznego, one jednak tylko zmniejszają przepuszczalność naczyń krwionośnych.

Dlatego tak ważna jest profilaktyka i ukierunkowana terapia, uwzględniająca elementy medycyny naturalnej – bezpiecznej i łatwej w stosowaniu.

Siniak, stłuczenie czy uraz należy jak najszybciej schłodzić, co pomoże ograniczyć wylew krwi pod skórą. Jeśli doszło do przerwania jej ciągłości, oczywiście dobrze byłoby zdezynfekować ranę. Wystarczy to zrobić nawet czystą wodą z butelki, kiedy problem dopada nas np. w plenerze na górskim szlaku.

Jeśli dojdzie do powstania siniaka, pomóc może posmarowanie go żelem z wyciągiem ze świeżej arniki, który ma działanie obkurczające naczynka krwionośne.

Warto też sięgnąć po Arnica montana w postaci homeopatycznych granulek, która działa m.in.:

  • przeciwzapalnie,
  • przeciwbólowo,
  • przeciwobrzękowo,
  • przeciwgrzybiczo,
  • przeciwbakteryjnie
  • i uszczelniająco na naczynia krwionośne.

Jest pomocna przy siniakach, uderzeniach, niegroźnych upadkach czy stłuczeniach. Można ją też stosować w razie poważniejszych kontuzji, ran, krwiaków i obrzęków. Jest pomocna przy naprawdę poważnych urazach, jak np.:

Arnica montana można przyjmować profilaktycznie na kilka dni przed każdym planowanym wysiłkiem fizycznym (np. górska wspinaczka). Przyspiesza regenerację, działa relaksująco i przeciwbólowo – skraca czas trwania zakwasów.

Przy większych urazach, kiedy pojawia się obrzęk, zasinienie, a dolegliwości bólowe stopniowo narastają, warto też przyjmować Bryonia alba, która łagodzi odczyn zapalny, lub Hypericum perforatum, które skutecznie uśmierza ból w konkretnym miejscu, np. gdy upadliśmy na kość ogonową.

W przypadku naderwania i naciągnięcia mięśni dodatkowo przyda się Apis mellifica, który warto zastosować, kiedy pojawia się obrzęk i zaczerwienienie. Zimny okład przyniesie ulgę.

Na urazy stawów i ścięgien zadziała Ruta graveolens skuteczna przy uszkodzeniu np. stawu kolanowego, nadwyrężeniu ścięgna Achillesa, wskazana jest przy wszelkiego rodzaju skręceniach i zwichnięciach, bo wspomaga regenerację uszkodzonych tkanek.

Można ją zażywać także w różnego rodzaju stanach zapalnych ścięgien oraz w stanach, którym towarzyszy uczucie potłuczenia, rozbicia mięśniowego i sztywności.

Czytaj też: