Zrosty pooperacyjne: zapobieganie i leczenie
Zrosty pooperacyjne to problem dotyczący aż 1/3 operowanych pacjentów. Jak zapobiegać powstawaniu zrostów pooperacyjnych? W Polsce wciąż jeszcze lekceważymy ten problem. Obecnie najpopularniejszą metodą zapobiegania zrostom pooperacyjnym jest kwas hialuronowy. Zobacz, jak przebiega leczenie zrostów pooperacyjnych.
Zrosty pooperacyjne to problem często lekceważony. W Polsce rzadko stosuje się profilaktykę przeciwzrostową. Powody są dwa – brak pieniędzy oraz lekceważenie problemu zarówno przez lekarzy, jak i pacjentów. A przecież to istotny element skuteczności i powodzenia leczenia operacyjnego. Zrostom można zapobiegać na kilka sposobów.
Metody zapobiegania zrostom pooperacyjnym
Przez dobranie odpowiedniej techniki operacyjnej lekarz decyduje o tworzeniu się mniejszych lub większych zrostów po zabiegu. Warto dodać, że zrosty powstałe po pierwszej operacji przedłużają czas trwania kolejnej o co najmniej 20 minut.
- Bariery mechaniczne, zapobiegające powstawaniu zrostów to obecnie światowy trend w walce z chorobą zrostową. Po zakończeniu zabiegu chirurg wprowadza między operowane tkanki np. oksydowaną regenerowaną celulozę, błonę chirurgiczną z Gore-Texu lub folię fibrynową, która z czasem ulega biodegradacji.
- Kwas hialuronowy jest obecnie uważany za najpopularniejszy środek zapobiegający powstawaniu zrostów. Kwas ten w postaci żelu wstrzykuje się do miejsca operowanego. Dzięki dużej lepkości tworzy on w polu operacyjnym barierę, która uniemożliwia kontakt sąsiadujących ze sobą tkanek, a więc chroni pacjenta przed zrostami. Preparat może być stosowany przy każdym rodzaju operacji, niezależnie od tego, jaką techniką będzie ona przeprowadzona. Po aplikacji na powierzchni tkanek tworzy tzw. film o grubości 1 mm i pozostaje w miejscu podania przez 7 dni. To ważne, ponieważ zrosty tworzą się zwykle przez ok. 5 dni po zabiegu operacyjnym. Kwas hialuronowy nie ma wpływu na proces gojenia się ran. Po 4 tygodniach od podania ulega on całkowitej biodegradacji. Podany śródoperacyjnie znacznie redukuje częstość powstawania nowych zrostów oraz zapobiega powiększaniu się już istniejących. Zmniejsza także ryzyko zrostów powstałych po zastosowaniu szwów śródoperacyjnych. Niestety, profilaktyka przeciwzrostowa nie jest refundowana przez NFZ. Ale możliwe jest samodzielne kupienie odpowiedniego żelu (wydatek ok. 500 zł), przekazanie go chirurgowi, który zastosuje go podczas operacji. To jednak też nie zawsze rozwiązuje problem, bowiem wielu lekarzy – i słusznie – obawia się stosowania procedur nieobjętych kontraktem z NFZ. W polskich warunkach ryzyko oskarżenia o błąd w sztuce jest bardzo wysokie, rosnąca fala roszczeń pacjentów wobec placówek służby zdrowia nie zachęca do stosowania dodatkowych procedur.
Pozostaje więc czekać, aż europejskie wytyczne dotyczące profilaktyki zrostów powstających po ogólnych operacjach chirurgicznych i ginekologicznych zostaną uwzględnione przez NFZ i wprowadzone do powszechnej praktyki. Na razie profilaktykę przeciwzrostową możemy stosować, gdy poddajemy się zabiegom w prywatnych klinikach.
Zrosty pooperacyjne dotyczą 1/3 operowanych pacjentów
Niechlubna statystyka ilości zrostów pooperacyjnych pokazuje, że problem nie powinien być lekceważony.
- Ponad 1/3 pacjentów po rozległej operacji otwartej w ciągu 10 lat od zabiegu ponownie trafia do szpitala z powodu komplikacji związanych ze zrostami.
- Po ponownej interwencji chirurgicznej w 56 proc. przypadków dochodzi do powikłań.
- Aż 74 proc. przypadków niedrożności jelita to skutek zrostów pooperacyjnych.
- Zrosty są odpowiedzialne za 20-40 proc. przypadków wtórnej niepłodności u kobiet.
- W Wielkiej Brytanii (nie ma polskich danych) koszt ponownych przyjęć do szpitala związanych ze zrostami szacuje się na 24,2 mln funtów po 2 latach oraz 5,2 mln funtów po 5 latach od operacji.
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta