Odporność - jak ją wzmocnić

2007-05-22 3:49

Odporność można wzmocnić różnymi sposobami. Przede wszystkim zrezygnuj z używek, zmień dietę na bogatą w warzywa i owoce, ubieraj się ciepło, chodź czasem na saunę. Pomoże to uniknąć wielu infekcji. Układ odpornościowy musi być sprawny.  

Odporność - jak ją wzmocnić
Autor: thinkstockphotos.com Odporność - jak ją wzmocnić

Spis treści

  1. Sposoby wzmocnienia odporności
  2. Domowe sposoby wzmocnienia układu odpornościowego
  3. Masaż chiński (akupresura)
  4. Odporność wrodzona i nabyta
  5. Szczepionki

Często zapadasz na różne infekcje, szybko się męczysz i źle sypiasz? Jeśli tak, pomyśl o wzmocnieniu odporności. Są na to proste sposoby. Komórki układu odpornościowego żyją krótko - niektóre zaledwie 36 godzin. To prawda, że nasza armia obronna stale się odnawia, ale trzeba wesprzeć tę regenerację.

Sposoby wzmocnienia odporności

  • Wysypiaj się

Przemęczony organizm jest podatniejszy na infekcje. Dlatego nie wolno zarywać nocy i niedosypiać. Dorosły człowiek potrzebuje ok. 8 godzin snu na dobę. Żeby łatwiej zasnąć, pamiętaj, by dobrze wywietrzyć sypialnię, a lekkostrawną kolację zjeść co najmniej 3 godziny przed wieczornym pójściem do łóżka. Przed snem nie ćwicz intensywnie, ale wybierz się np. na spacer. Odprężysz się i dotlenisz organizm.

  • Ucz się relaksować

Odporność osłabiają stres i napięcie nerwowe, system obronny jest bowiem ściśle powiązany z nerwowym. Napięcie, zdenerwowanie zakłócają ich współpracę. Żeby do tego nie dopuścić, trzeba codziennie poświęcić trochę czasu na relaks, odprężenie i wyciszenie.

  • Naucz się oddychać głęboko i spokojnie, zwłaszcza w trudnych sytuacjach. Oddychając, możesz w myślach liczyć do 10.
  • Mów otwarcie o swoich problemach. Analizuj sytuacje konfliktowe i staraj się poszukać sposobu rozwiązania problemu.
  • Żeby rozładować nadmierne emocje, możesz czasem rozbić talerz o podłogę lub po prostu pokrzyczeć.
  • Broń swojego wolnego czasu. Nie bierz na siebie zbyt wielu obowiązków i naucz się mówić “nie”.
  • Znajduj czas dla przyjaciół. Badania wykazały, że system immunologiczny ludzi towarzyskich funkcjonuje o 20 proc. lepiej niż tych, którzy są zamknięci w sobie.
  • Wybierz się czasem na masaż relaksacyjny, który odpręża i korzystnie wpływa na krążenie limfatyczne.

  • Zrezygnuj z używek
  • Alkohol, papierosy, kawa niszczą witaminy i mikroelementy, które są antyoksydantami (unieszkodliwiają groźne dla systemu odpornościowego wolne rodniki). Alkohol w dawce większej niż lampka czerwonego wina dziennie jest trucizną, która przenika do krwi oraz limfy i zabija obecne w nich komórki odpornościowe. Z kolei w dymie tytoniowym znajduje się ponad 4 tysiące trujących substancji, które niszczą błony śluzowe, a więc pierwszą linię naszej obrony przed chorobotwórczymi zarazkami.

  • Hartuj się
  • W ten sposób usprawniasz mechanizmy termoregpacji, dzięki czemu zimą lepiej tolerujesz spadki czy wahania temperatury. Łatwiej wtedy obronić się przed infekcjami. Jak się hartować? Sprawdza się brodzenie w chłodnej wodzie. Napełnij nią wannę tak, by woda sięgała do połowy łydek. Po kilkunastu minutach stopy dobrze osusz i wymasuj (możesz użyć balsamu rozgrzewającego).Warto też zażywać “kąpieli powietrznych”. To 5-10-minutowa gimnastyka w lekkim ubraniu i przy otwartym oknie. Temperatura w pomieszczeniu nie powinna być niższa niż 8 st. C.

  • Ruszaj się
  • Lekarze podpowiadają, że powinniśmy ćwiczyć co najmniej 3 razy w tygodniu przez 30-60 minut. Trzeba utrzymywać takie tempo aktywności - np. biegania, jazdy na rowerze czy pływania - by podczas wysiłku tętno osiągało wartość 180 minus wiek uderzeń na minutę (np. gdy masz 45 lat, twój pps powinien uderzać 135 razy na minutę).Poza tym nigdy za wiele ruchu na świeżym powietrzu, dlatego warto codziennie energicznie maszerować przez pół godziny, np. w drodze do lub z pracy.

  • Zmień dietę
  • Przede wszystkim powinny się w niej znaleźć warzywa i owoce, bo obfitują w tzw. antyoksydanty, które - walcząc z wolnymi rodnikami - sprzyjają odporności. Antyutleniacze to głównie witaminy A, C i E. Cenne warzywa i owoce to m.in. marchew, szpinak, brokuły, pomidory, czerwona papryka, cytrusy, ale również porzeczki oraz truskawki (także mrożone). Jadaj czosnek, który działa bakteriobójczo i zwiększa aktywność białych krwinek. Najsilniej działa świeży, a jego moc zwiększa wit. C. W odpornościowej diecie nie może zabraknąć jogurtu naturalnego z żywymi kpturami bakterii. Zawarte w nim L.casei pobudzają białe ciałka krwi do większej aktywności. Prowadzą jakby ćwiczenia na poligonie, przygotowując je do ewentualnej obrony. Spośród pierwiastków niezbędnych dla sprawnego funkcjonowania systemu odpornościowego na pierwszym miejscu znajdują się cynk oraz miedź. Dzięki nim powstaje więcej białych krwinek i są one sprawniejsze. Pierwiastki te znajdziesz m.in. w rybach i owocach morza, wątróbce cielęcej, roślinach strączkowych, pestkach dyni i jajach.

  • Idź do sauny
  • Panująca w niej wysoka temperatura podnosi nawet o 2-3 st. C ciepłotę ciała, a tego nie lubią ani wirusy, ani bakterie. Ponadto pocąc się, oczyszczamy organizm ze szkodliwych toksyn. Do sauny warto chodzić profilaktycznie. Jednak w czasie infekcji lub gdy masz kłopoty z układem krążenia - nie korzystaj z niej.

  • Ubieraj się ciepło
  • Organizm nie lubi wychłodzenia. Na gwałtowny spadek temperatury może reagować obniżeniem odporności. Ubieraj się więc stosownie do aury, najlepiej na tzw. cebpkę (zawsze można jedną warstwę zdjąć lub dołożyć). Przed wychłodzeniem dobrze chroni założona na gołe ciało cieniutka koszpka z delikatnej owczej wełny.

    Domowe sposoby wzmocnienia układu odpornościowego

    W wielu domach od pokoleń znane są recepty na mikstury wzmacniające siły obronne organizmu. Bywają skuteczne, a niektóre są również smaczne.

  • Syrop czosnkowyUtrzyj w moździerzu 30 niezbyt dużych ząbków czosnku. Zalej je sokiem z 3 cytryn i litrem przegotowanej, wystudzonej wody. Zakręć w słoju i odstaw na 3-4 dni w ciemne miejsce. Potem zażywaj profilaktycznie wieczorem łyżkę syropu. Uwaga! Czosnek obniża ciśnienie tętnicze krwi, dlatego hipotonicy powinni ostrożnie i z umiarem stosować syrop.
  • Syrop imbirowyPokrój w cienkie plastry kłącze imbiru wielkości piłki tenisowej. Plasterki zmieszaj z dwiema szklankami cukru, trzema łyżkami przegotowanej wody i łyżeczką octu winnego. Podgrzewaj na wolnym ogniu, stale mieszając i nie dopuszczając do wrzenia, do momentu, aż powstanie gęsty syrop. Ostudź i pij codziennie po jednej łyżeczce mikstury rano i wieczorem. Niestety, nie jest to przepis dla diabetyków.
  • Winko aloesoweWymieszaj ze sobą pół litra czerwonego półwytrawnego wina, 50 dag pokrojonych i zmiażdżonych liści aloesu (bez kolców!), 50 dag miodu i ewentualnie sok z cytryny. Odstaw w zamkniętym naczyniu w ciemne miejsce na 4-5 dni. Przecedź i pij łyżkę wina 3 razy dziennie.
  • Masaż chiński (akupresura)

    Według medycyny chińskiej w naszym organizmie są niewidoczne kanały przepływu życiowej energii. Jeśli na ich drodze powstają blokady, odporność słabnie. Żeby temu zapobiec, warto wykonywać 2-3 razy dziennie delikatny masaż newralgicznych punktów.

  • Najważniejszym jest punkt tuż poniżej rzepki kolana. Jego masowanie sprawia, że zwiększa się produkcja białych ciałek krwi.
  • Uciskanie punktu na zewnętrznej stronie dłoni w miejscu, gdzie kciuk odchyla się w bok, sprawia, że organizm lepiej broni się przed zarazkami.
  • Odporność wrodzona i nabyta

    Czasem, mimo naszych starań, układ odpornościowy nie daje sobie rady z czyhającymi wszędzie zarazkami. Wtedy, po konsultacji z lekarzem, możemy skorzystać z gotowych preparatów wzmacniających oraz szczepionek.Przychodzimy na świat z wrodzoną odpornością, nazywaną przez fachowców nieswoistą, a potem zyskujemy odporność nabytą, zwaną swoistą. Ta druga w dużym stopniu zależy od nas. Po pierwsze powstaje wtedy, gdy zakażamy się chorobą zakaźną, po której nasz organizm jest na nią uodporniony. Po drugie wzmacniamy ją, poddając się szczepieniom.

    Szczepionki

    Odporność wrodzoną też możemy wspomóc, szczepiąc się. Jednak decyzję o takim wsparciu musimy skonsultować z lekarzem. Szczepionki stymulujące układ immunologiczny zawierają zabite bakterie, ekstrakty z zabitych bakterii, liofilizowane lizaty bakterii lub rybosomy bakteryjne. Oddziałują one na komórki żerne, pobudzają limfocyty T i zwiększają produkcję interferonu (białka o działaniu przeciwwirusowym).Do dyspozycji mamy m.in.:

    • doustną szczepionkę Broncho-Vaxom (wskazaniem do jej zastosowania są nawracające zakażenia górnych dróg oddechowych i przewlekłe zapalenia oskrzeli);
    • doustny Luivac i podawany w zastrzyku Polyvaccinum - zalecane w nawracających zakażeniach dróg oddechowych;
    • występujący w postaci aerozolu, granulatu i doustnych tabletek Ribomunyl, który może być wykorzystywany w zapobieganiu nawracającym zakażeniom dróg oddechowych;
    • doustny Uro-vaxom stosowany w immunoterapii zakażeń układu moczowego;
    • donosowy aerozol IRS 19 wykorzystywany przy nawracających zapaleniach jam nosowych, przewlekłym katarze oraz zapaleniach uszu;
    • podawaną w zastrzykach Panodinę zalecaną przy skłonności do powstawania czyraków, zapaleniach migdałków podniebiennych oraz zapaleniu gruczołu sutkowego.
    Ważne

    Szczepionka to wprowadzone do organizmu osłabione lub martwe drobnoustroje chorobotwórcze, prowokujące system odpornościowy do produkcji przeciwciał. Jest rodzajem treningu przygotowującego do rozpoznania zarazków, gdy tylko wtargną do organizmu, i wysłania przeciw nim armii przeciwciał. Żeby odporność nabyta utrzymywała się przez długie lata, trzeba przyjmować tzw. przypominające dawki szczepionki.

    Terapia tzw. szczepionkami nieswoistymi jest zwykle długotrwała (do kilku miesięcy) i powinna być dobierana indywidualnie dla każdego pacjenta. Długi czas leczenia jest spowodowany tym, że podczas podawania tych szczepionek stopniowo mają być pobudzane naturalne mechanizmy odpornościowe.

    Szczepionki nieswoiste mają zapobiegać chorobom, wzmacniać układ immunologiczny i w ten sposób chronić nas przed zbyt częstym sięganiem po nieobojętne dla organizmu leki, np. antybiotyki. Przeciwwskazań do stosowania tego typu szczepionek nie jest dużo. Nie powinno się ich stosować m.in. u osób z chorobami z autoagresji (np. z toczniem) oraz u tych, którzy przechodzą terapię odczulającą.

    miesięcznik "Zdrowie"