Zaparowane szyby to znak, że mieszkanie może cię truć. Ale to nie koniec
Im bliżej zimy, tym zapewne problem będzie narastał, bo rozkręcone grzejniki sprzyjają gromadzeniu się pary na oknach. Gdy ta lekko przymarza, staje się bardziej widoczna. zasadniczo jednak przez cały rok ktoś szuka sposobu, by pozbyć się pary z okna kuchennego czy luster. Warto jednak przy okazji zastanowić się, o czym ta para świadczy i jak może wpływać na nasze zdrowie.
Zaparowane szyby to przede wszystkim znak, że w twoim domu panuje za duża wilgoć. Niewątpliwie chorujemy często z powodu zbyt suchego powietrza w pomieszczaniach, jednak zbyt wilgotne jest co najmniej równie niewskazane. Tam, gdzie panuje wilgoć, wkrótce pojawiają się grzyby. Nim je zobaczysz na ścianie, zdążą już narobić szkód w twoim układzie oddechowym. Grzyba wcale nie musisz widzieć, gdy jest go już naprawdę sporo. Czasem jego obecność zdradza charakterystyczny zapach stęchlizny, typowy dla wielu łazienek.
Wilgotne powietrze w domu - problem nie tylko alergika
Większość rozmów u lekarza kręci się wokół zbyt suchego powietrza. Lekarze regularnie przypominają, żeby je nawilżać w celu zapobiegania infekcjom i łagodzeniu ich objawów. Wiadomo przecież, że w przesuszonych pomieszczeniach zaostrza się kaszel.
Tymczasem:
- Zbyt wilgotne powietrze w domu również nie służy jego mieszkańcom, szczególnie w przypadku osób z przewlekłymi chorobami układu oddechowego czy alergiami, choćby na pleśnie - przyznaje Joanna Zambonelli, lekarka rodzinna.
Osoby zmagające się z nawracającymi zapaleniami oskrzeli, dodatkowo uczulone na grzyby, w zbyt wilgotnym mieszkaniu mają ograniczoną szansę na skuteczne wyleczenie.
Wilgotność powietrza - jaka powinna być
Generalnie większość z nas już się nauczyła, żeby pomieszczenia wietrzyć, nawilżać, utrzymywać temperaturę pomieszczeń na poziomie 18-20 st. C, szczególnie tych, gdzie zamierzamy spać. A gdy jest jednak zbyt mokro? Tym martwimy się głównie ze względów estetycznych (zaparowane okna, grzyb na ścianie). Tymczasem ani za niska, ani za duża wilgoć nie jest dla nas dobra.
Optymalna wilgotność jest na poziomie 50 proc. Przy 60 proc. powietrze jest już wyraźnie niekorzystne.
Jak sprawdzić wilgotność w domu?
Kontrola poziomu wilgoci w mieszkaniu to żadna filozofia. Wystarczy higrometr. To proste urządzenie, niejednokrotnie zresztą połączone z termometrem pokojowym.
Najprostsze higrometry nie są drogie (20-40 zł). Oczywiście, nie potrzebujesz higrometru, gdy gołym okiem widać problem. Z drugiej strony, gdy zaczynasz walkę z wilgocią, może się przydać, by kontrolować ewentualne postępy.
Pamiętaj, że najczęstsze przyczyny nadmiernej wilgoci w pomieszczeniach to kiepska izolacja budynku, niewłaściwe ogrzewanie pomieszczeń i wady systemu wodno-kanalizacyjnego.
Więcej o tym, jak dom może wpływać na nasze zdrowie: Zaburzenia pamięci, ból głowy, zmęczenie. To może być syndrom chorego budynku