Katar - co robić, by trwał jak najkrócej
Katar czyli ostry nieżyt błony śluzowej nosa, będący efektem zakażenia górnych dróg oddechowych, dotyka nas często jesienią i tak naprawdę trudno się przed nim ustrzec. Nie istnieją żadne szczepionki chroniące przed katarem, a łatwość zakażenia się nim jest duża. Sprawdź, co robić, by katar trwał jak najkrócej? Co robić, by w ogóle nie zachorować?
Spis treści
Katar czyli nieżyt nosa złapać łatwo, ale pozbyć się go - trudno. Wystarczy ucisk dłoni, sąsiedztwo kichającej osoby w autobusie czy tramwaju i wtedy przy każdym „A psik!” rozprzestrzenia się tysiące wirusów w poszukiwaniu nowego obiektu. Badacze wyodrębniły ponad 230 typów wirusów, przy czym inne atakują jesienią i zimą, inne wiosną. Z punktu widzenia udręczonej ofiary nie ma to żadnego znaczenia, ale nauka wyróżnia trzy podstawowe typy kataru: wirusowy, bakteryjny, alergiczny. I choć na ogół lekceważymy klasyczny katar, pocieszając się starym powiedzeniem „katar leczony trwa tydzień, nieleczony 7 dni”, może on wywołać poważne powikłania, np. stan zapalny zatok przynosowych lub zapalenia oskrzeli. Ponadto częste infekcje niszczą śluzówkę nosa, która przestaje spełniać ochronną rolę.
Nos - brama dla wirusów
Błona śluzowa górnych dróg oddechowych, a ściślej wyściełający je lepki śluz stanowi rodzaj pułapki w której grzęzną szkodliwe wirusy (to dlatego, by nie wysychał ważne jest zachowanie wilgotności w mieszkaniu).Osiadają na nim także pył, kurz, pyłki roślinne, które dzięki temu nie trafiają do płuc. Śluzówka nosa jest do tego świetnie przygotowana. Składa się ona z 3 warstw: nabłonka, błony podstawowej oraz warstwy podśluzowej. Ta pierwsza zaopatrzona jest w rzęski falujące jak mikroskopijne wiosła. Przy nagromadzeniu rozmaitych zanieczyszczeń oraz bakterii i wirusów zaczynają one falować, poruszając się ok. 1000 razy na minutę, a ty odczuwając „kręcenie” w nosie, zaczynasz kichać usuwając je z nosa. Sprawny zdrowy nos potrafi skutecznie pozbyć się rozmaitych szkodników, nie pozwalając się im zasiedlić w organizmie. Ale kiedy przemarzniesz, co osłabia układ odpornościowy lub też błona śluzowa jest cieńsza, zniszczona przez bakterie ropne, wtedy słabiej reaguje na atak, zaś wirusy przenikają do komórek nabłonka. Zaczynasz chorować. Gęsty, ropny katar zatyka nos, w tej sytuacji odruchowo oddychasz przez usta, które są zupełnie nie przygotowane do tej funkcji. Zimne powietrze, pełne rozmaitych pyłków, a także chorobotwórczych drobnoustrojów trafia bezpośrednio do oskrzeli. I wtedy coraz częściej zaczynasz łapać różne infekcje. Dlatego tak ważne jest szybkie podjecie leczenia.
Jak wycierać nos?
Przy oczyszczaniu nosa wiele osób popełnia błędy, wydmuchując jednocześnie katarz obu dziurek. Przy takim sposobie czyszczenia nosa znaczna cześć ropnej wydzieliny przedostaje się głębiej, do górnych dróg oddechowych. Aby dobrze oczyścić nos należy najpierw wydmuchać śluz z jednej dziurki, potem dopiero z drugiej. Tylko tak nos jest dobrze oczyszczony, a katar usunięty.
Trzy fazy kataru
Współczesna nauka podzieliła przebieg infekcji kataralnej na 3 fazy. Pierwsza z nich to naczyniowa, która trwa zwykle 3-5 dni. W tym czasie wirusy atakują organizm, który broni się uruchamiając mechanizmy obronne. Pojawiają się pierwsze objawy dolegliwości, czyli wyciek z nosa, osłabienie, niekiedy gorączka, naczynia krwionośne tracą szczelność, skutkiem czego organizm zaczyna się odwadniać. Druga faza infekcji to faza komórkowa, w której zmienia się gęstość śluzu. Zamiast rzadkiej wody pojawia się gęsta wydzielina, pogarsza się samopoczucie, odczuwa się brak siły, a katar zatyka nos, w efekcie gorzej oddychasz. Zatkamy nos sprawia, że oddychasz przez usta, co powoduje dodatkową utratę wody. Śluzówka gardła staje się wysuszona, ujścia zatok i trąbek słuchowych tracą drożność, w efekcie gorzej słyszysz i tracisz smak. Faza trzecia to wtórne zakażenie bakteryjne, któremu towarzyszą dalsze zmiany wydzieliny z nosa, gorączka i w tej fazie może stać się niezbędne podanie antybiotyku.
Dzieci pod szczególna ochroną
Chociaż katar ma na ogół łagodny charakter, bywa groźny dla noworodków i dzieci do drugiego roku życia. Utrudnia bowiem oddychanie, połykanie oraz ssanie i łatwo się przenosi przez trąbkę słuchową, wywołując stany zapalne uszu, a w konsekwencji niedosłuch.
Babuni sposoby na katar
Katar jest dolegliwością starą jak ludzkość i dlatego medycyna ludowa różnymi metodami, do dziś zresztą skutecznymi, starała się pomóc umęczonym chorym. Ale wszystkie najszybciej działają w początkowej fazie dolegliwości, ponieważ wspierają układ odpornościowy. » Dlatego już na początku, kiedy zaczyna cię łapać katar, przed położeniem się spać warto zrobić inhalację z rumianku, który działa łagodnie przeciwzapalnie lub bakteriobójczego septosanu z dodatkiem mięty (działa ściągająco na naczynka krwionośne) albo olejków, np. amolu, eukaliptusowego, sosnowego czy z drzewa herbacianego. » Warto natrzeć klatkę piersiową olejkiem kamforowym i wypić rozgrzewające herbatki z lipy, czarnego bzu lub gorące mleko z miodem, masłem i czosnkiem. Wszystkie te zabiegi mają na celu podwyższenie temperatury ciała, która jest zabójcza dla niektórych szkodliwych drobnoustrojów. W podwyższonej temperaturze ciała komórki układu odpornościowego, czyli leukocyty i makrofagi są żwawsze i szybciej atakują wroga. » Drożność nosa przywraca także wdychanie bakteriobójczego chrzanu lub czosnku.
Porady eksperta