Ignorują kaszel i zadyszkę. Nawet 1,5 mln Polaków nie wie, że ma astmę

2025-04-25 9:44

Objawy astmy ma w Polsce ok. 4 mln osób, ale aż 1,5 mln nie ma postawionej diagnozy i nie leczy się - mówili specjaliści w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie. Zaznaczyli, że nie lecząc się, chorzy tracą szansę na prowadzenie normalnego, aktywnego życia.

Ignorują kaszel i zadyszkę. Nawet 1,5 mln Polaków nie wie, że ma astmę
Autor: Getty Images

Astma często pozostaje nierozpoznana

Astma jest chorobą, która charakteryzuje się występowaniem przewlekłego zapalenia dróg oddechowych

- przypomniał prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego prof. Radosław Gawlik, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Alergologii, Immunologii Klinicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Stan zapalny przyczynia się do obrzęku błony śluzowej i skurczu oskrzeli pod wpływem różnych czynników drażniących, takich jak alergeny, czynniki zakaźne, zanieczyszczenia powietrza etc. Pojawiają się wówczas takie objawy, jak duszność, ucisk w klatce piersiowej, kaszel i napady świszczącego oddechu.

Z raportu pt. „Leczenie astmy ciężkiej w Polsce”, który ukazał się na początku 2024 r., w Polsce ok. 4 mln osób zgłasza występowanie objawów astmy przynajmniej raz w roku, jednak tylko 2,5 mln ma rozpoznanie choroby i otrzymuje leczenie. Oznacza to, że 1,5 mln nie wie o swojej chorobie i nie leczy się.

Tymczasem astma może znacznie pogarszać jakość życia. Z danych przedstawionych przez prof. Gawlika wynika, iż nieleczona lub źle leczona astma wpływa negatywnie na wykonywanie wielu codziennych aktywności i przez to pogarsza jakość życia pacjentów. Choroba przyczynia się m.in. do ograniczenia aktywności fizycznej i unikania jej, ograniczenia życia seksualnego, wybudzania w nocy z powodu duszności.

Konsultantka krajowa w dziedzinie alergologii prof. Karina Jahnz-Różyk zwróciła uwagę na to, że astma jest chorobą związaną z wieloma problemami natury psychicznej - chorzy często zmagają się z depresją czy stanami lękowymi.

Poradnik Zdrowie - Astma
Poradnik Zdrowie Google News

Leczenie astmy - trzy kluczowe elementy

Przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP dr hab. Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii WIM-PIB podkreślił, że celem jest, by - dzięki prawidłowemu leczeniu astmy - pacjent był osobą w pełni wydolną - fizycznie i psychicznie, bez objawów w ciągu dnia i w nocy, realizującą swoje cele życiowe. Aby było to możliwe, muszą być spełnione trzy warunki: szybkie wykrycie astmy, prawidłowe jej leczenie oraz edukowanie pacjentów.

Tymczasem w Polsce do 7 lat czekamy na rozpoznanie astmy. Nie powinno tak być. Średnia europejska to jest 3,5 roku i do niej zmierzamy

- zaznaczył dr Dąbrowiecki.

Przypomniał, że podstawą leczenia astmy są glikokortykosteroidy wziewne (sterydy wziewne) – od momentu rozpoznania poprzez kolejne etapy rozwoju choroby aż po astmę ciężką, w której stosuje się leczenie biologiczne. Sterydy wziewne muszą być stosowane długotrwale, ponieważ hamują rozwój stanu zapalnego w oskrzelach.

Prof. Jahnz-Różyk wyjaśniła, że leki te działają miejscowo, dlatego są bezpieczne i nie dają groźnych powikłań, takich jak sterydy stosowane systemowo (doustnie). Ich wprowadzenie do leczenia astmy w latach 80. XX wieku było przełomem, ponieważ spowodowało spadek liczby zaostrzeń astmy i hospitalizacji z jej powodu.

Edukacja pacjenta i profilaktyka infekcji

Jak oceniła specjalistka, chorzy nie rozumieją różnic między sterydami wziewnymi a systemowymi, dlatego boją się regularnie stosować glikokortykosteoridy wziewne. Prowadzi to do zaostrzeń astmy, a wówczas pacjenci sięgają po krótko działające beta-2-mimetyki, które rozszerzają oskrzela. Stosowanie tych leków częściej niż dwa razy w tygodniu oznacza, że astma jest źle kontrolowana.

W zaostrzeniu astmy może pojawić się konieczność zastosowania glikokortykosteroidów systemowych. Tymczasem z danych przedstawionych przez prof. Gawlika wynika, że już jednorazowy pięciodniowy cykl sterydów doustnych może przyczynić się do wystąpienia takich powikłań, jak osteoporoza, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, jaskra, zaćma, ścieńczenie skóry, depresja. Według dr. Dąbrowieckiego trzecim niezbędnym elementem opieki nad chorym z astmą jest edukacja.

My nie możemy leczyć astmy bez inhalacji (sterydu wziewnego – PAP). A jeżeli pacjent ma inhalator, ale nie wie jak go używać i używa go źle, to tak jakby wcale nie był leczony. Nawet najlepszy lek w najlepszym inhalatorze nie zadziała, jeśli będziemy go stosować niepoprawnie

- powiedział alergolog.

Jak dodał, ważne jest również edukowanie chorych na astmę, że leki muszą stosować regularnie. Z danych wynika, że po roku od diagnozy jedynie 10 proc. pacjentów z astmą wciąż stosuje steryd wziewny.

W leczeniu osób chorych na astmę pomagają też szczepienia ochronne - przeciw grypie, pneumokokom, wirusowi RS, krztuścowi. Dzięki nim można zapobiec powikłaniom infekcji w postaci zapalenia płuc, które utrudniają kontrolę astmy i mogą prowadzić do jej zaostrzenia

- podsumował dr Dąbrowiecki.