Dziwny atak w nocy [Porada eksperta]
Przytrafił mi się w zeszły czwartek jakiś dziwny atak, którego przyczyny po prostu nie potrafię znaleźć. Mam 22 lata i jestem generalnie okazem zdrowia (mam jedynie lekką alergię na sierść, ale dzięki ograniczeniu kontaktu ze zwierzakami od lat nie daje u mnie objawów, no i przesunięty rytm dobowy, z którym dość dobrze radzę sobie melatoniną). W środku nocy obudziłam się zlana potem tak jakby nagle zaczęło mi brakować powietrza, jakby ktoś mnie dusił. Nie czułam żadnych problemów w płucach, gardle ani piersi, to było trochę tak, jakby nagle w powietrzu zabrakło tlenu. Zaczęły mi drętwieć i boleć dłonie, stopy, twarz, kolana, pulsować żyły pod oczami, ogólnie dusiłam się i wszystko tak jakby mi się w środku "trzęsło". Serce biło mi bardzo szybko, słabo widziałam (wszystko w odległości większej niż na 3 metry się rozmywało) i trochę kręciło mi się w głowie. Trwało to krótko, jakieś 15 minut. Mieszkam sama, od tamtej pory trochę boję się zasnąć, uczucie było naprawdę koszmarne. Co to mogło być? Czy może się powtórzyć? Do jakiego lekarza iść i jakie badania wykonać?
Jeżeli ma Pani stwierdzoną alergię na sierść, to może być to objaw związany z alergią na inny czynnik, na który była pani narażona w nocy np roztocze. Incydent taki może też mieć związek np. z zaburzeniami rytmu serca, czy zaburzeniami tarczycy (nadczynność), jeżeli powtarzałaby się takie incydenty należy zrobić diagnostykę w tych kierunkach.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta