Znieczulenie z adrenaliną [Porada eksperta]
Wyrwałam górną siódemkę i przy tym dostałam znieczulenie przewodowe z adrenaliną, ale potem bolała mnie głowa i nie czułam całej połowy twarzy. Ogólnie czułam się źle. W jakim celu podaje się taki zastrzyk, czy każdemu można i czy potrzebuje zrobić jakieś badania np. serca?
O rodzaju znieczulenia decyduje lekarz przed zabiegiem i trudno jest mi przez Internet ocenić, dlaczego dokonał takiego wyboru. Adrenalina jest dodatkiem do większości (nie wszystkich) znieczuleń stosowanych w stomatologii. Jej rola jest dwojaka. Po pierwsze, przez obkurczenie obwodowych naczyń krwionośnych zmniejsza potencjalne krwawienie (pole operacyjne jest lepiej widoczne, a to oznacza, że operator może bardziej precyzyjnie wykonać zabieg). Po drugie, co wynika z pierwszego, wydłuża działanie anestetyczne (znieczulające) środka znieczulającego. Tym samym możemy podać mniejszą dawkę znieczulenia, by osiągnąć ten sam efekt. Są przypadki, gdy nie zaleca się podawania takich środków: ciąża, osoby z problemami z sercem, z nadczynnością tarczycy, chorymi nadnerczami, i wieloma innymi. Za każdym razem, gdy podajemy znieczulenie, lekarz jest zobowiązany wypytać pacjenta o stan zdrowia – zebrać wywiad. Dopiero na podstawie wywiadu, badania przedmiotowego, planowanego zabiegu, lekarz decyduje, jaki lek zastosować. Raczej nie potrzebuje Pani robić żadnych badań. Opisywane przez Panią dolegliwości niestety często się zdarzają. Wynikają z przedostania się adrenaliny do krwiobiegu. Pełnej oceny może dokonać lekarz jedynie w gabinecie, podczas konsultacji. Przez Internet niestety nie jest to możliwe.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta