Ilu Polaków myje codziennie zęby? Szokujące dane

2021-11-16 12:59

Próchnica to choroba wywoływana przez bakterie, której można skutecznie zapobiegać i którą można całkowicie ją wyleczyć. Mimo to na próchnicę choćby kilka razy w życiu choruje niemal każdy z nas. Nie ma się czemu dziwić: zaledwie połowa Polaków myje zęby codziennie rano i wieczorem. Jakie są przyczyny i objawy próchnicy? Jak leczy się próchnicę?

Próchnica
Autor: Getty Images

Spis treści

  1. Próchnica - przyczyny
  2. Próchnica zębów - przebieg
  3. Próchnica zaawansowana
  4. Próchnica a zapalenie ozębnej
  5. Próchnica - leczenie
  6. Czym się wypełnia ubytek?
  7. Próchnica - zapobieganie

Próchnica (łac. caries dentium) to zakaźna choroba, wywoływana przez bakterie - przede wszystkim L. acidophilus oraz paciorkowce (głównie Streptococcus mutans). Do powstawania próchnicy przyczyniają się też: S. salivarius, S. mitis, S. sanguinis, Enterococcus faecalis. Jednak, by choroba się rozwinęła, potrzebny jest jeszcze cukier i czas, a prócz tego osobnicza skłonność do próchnicy.

W Polsce próchnica to problem aż 95 proc. dorosłych. Przeciętny dorosły Polak ma próchnicę w aż 13 zębach!, a 57% osób powyżej 40. roku życia nosi protezę.

Zaawansowaną chorobę dentyści stwierdzają u ponad połowy kilkuletnich dzieci, a co drugi nastolatek z jej powodu wkracza w dorosłość, nie mając kompletu zębów. Zazwyczaj winą za rozwój próchnicy obarczamy słodycze.

I słusznie, chociaż przyczyny jej powstawania są znacznie bardziej złożone. Próchnica to proces, który polega na stopniowym odwapnieniu i rozpadzie twardych tkanek zęba. Naukowcy uważają, że dochodzi do tego z czterech podstawowych powodów.

Lekceważąc stan zębów, igramy ze swoim zdrowiem. Zgorzele i zapalenia tkanek mogą stać się źródłem zakażenia dla całego organizmu i spowodować wiele groźnych schorzeń, np.:

Próchnica - przyczyny

Próchnicę powodują przede wszystkim bakterie. Choć trudno to sobie wyobrazić, w jamie ustnej człowieka żyje około 300 gatunków bakterii, a ich łączna liczba sięga niemal 50 miliardów.

Większość z nich nie jest jednak dla nas szkodliwa. Za próchnicę odpowiedzialne są jedynie te, które rozkładając cukry, produkują kwasy organiczne i dobrze tolerują kwaśne środowisko.

Głównie należą do gatunku Streptococcus mutans. Bakterie te tworzą miękki, szczelnie przylegający do powierzchni zębów, żółty nalot fachowo nazywany płytką nazębną. Drobnoustroje stanowią aż 80 proc. jej masy, natomiast pozostałe 20 proc. to organiczne podłoże, która ułatwia im przyleganie do szkliwa.

Na rozwój próchnicy nie mają wpływu tylko czysta woda, tłuszcze oraz białka. Zapominając o tym, bardzo często między posiłkami podjadamy cukierki, pożywne batony, słodkie owoce czy ciastka, wypijamy słodzoną kawę, herbatę, sok albo oranżadę. To wystarczy, żeby dostarczyć bakteriom ich strategicznej pożywki, czyli węglowodanów (głównie dwucukrów oraz cukrów prostych).

Próchnica zębów - przebieg

Kiedy bakterie rozkładają cukry, w procesach chemicznych powstają kwasy organiczne (np. octowy, mlekowy, proprionowy, mrówkowy, masłowy), które obniżają naturalne pH w jamie ustnej. 

Zaatakowane szkliwo staje się porowate, a na jego powierzchni pojawia się pierwsza oznaka próchnicy: biała, matowa plama, która może ciemnieć od barwników pochodzących z jedzenia. Na tym etapie proces można zatrzymać, a leczenie nie wymaga borowania.

Jeśli jednak nie odwiedzimy wtedy dentysty, kwasy w dalszym ciągu będą działać szkodliwie na szkliwo. Do wnętrza zęba przedostanie się więcej bakterii, które szybko niszczą zębinę. Tak powstanie dziura, przez fachowców zwana ubytkiem próchnicowym.

Próchnica zaawansowana

Bakterie przemieszczają się w głąb zęba, aż w końcu zbliżają się do miazgi. W tym momencie nie ma wątpliwości, że dzieje się coś niedobrego. Ząb boli, jest wrażliwy na zmiany temperatury. Jeżeli na dnie ubytku pozostała jeszcze cienka warstwa zdrowej zębiny i zgłosimy się szybko do stomatologa, jest szansa na uratowanie żywego zęba.

Jeśli jednak zwlekamy z wizytą, próchnica wnika do miazgi, a procesu zapalnego już nie da się odwrócić. Konieczne jest usunięcie miazgi, popularnie zwane leczeniem kanałowym.

Dentysta, po miejscowym znieczuleniu, wyjmuje miazgę przyrządem przypominającym twardy wyciorek. Jeśli dostęp do korzeni jest utrudniony, wtedy najpierw "zatruwa" ząb specjalnym preparatem i po kilku dniach usuwa miazgę. Po czym musi oczyścić kanały zęba, wypełnić je pastą stomatologiczną i założyć plombę. Dzięki takiemu leczeniu zachowujemy ząb, ale jest on martwy i dlatego łatwo może się złamać czy ukruszyć.

Próchnica a zapalenie ozębnej

Z obawy przed borowaniem część osób, mimo silnego bólu zęba, nie odwiedza specjalisty. Po kilku dniach dochodzi u nich do martwicy miazgi. Ząb wprawdzie przestaje boleć, jednak wcale nie oznacza to końca kłopotów. Martwa miazga jest znakomitą pożywką dla bakterii, które doprowadzają w końcu do jej gnilnego rozkładu, czyli tzw. zgorzeli. Czasem proces ten nie powoduje żadnych dolegliwości.

Dopiero ostry ból świadczy o zapaleniu ozębnej. Wówczas znika ostatnia bariera zatrzymująca zakażenie w obrębie zęba. Rozprzestrzenia się ono na okoliczne tkanki, a następnie - poprzez kość szczęki - na cały organizm.

Zapalenie ozębnej może mieć charakter ostry, a wtedy boli nie tylko ząb, ale i cała szczęka oraz głowa. Towarzyszy temu obrzęk, ogólne rozbicie i gorączka. Jeśli w wyniku stanu zapalnego utworzy się ropień, konieczne bywa jego przecięcie i stosowanie antybiotyku. Czasem jednak zapalenie ozębnej ma charakter przewlekły i toczy się w okolicy wierzchołka korzenia bezobjawowo.

Dopiero gdy stan ten przechodzi w zapalenie ostre i ból staje się nie do wytrzymania, trafiamy do stomatologa, który próbuje podjąć leczenie kanałowe (trwa ono zwykle znacznie dłużej, nawet do kilku miesięcy, ponieważ konieczne są leki zwalczające bakterie i regenerujące zniszczoną tkankę). Jeśli kuracja nie przynosi efektu, dentysta może wykonać tzw. resekcję wierzchołka korzenia. Polega ona na jego chirurgicznym odcięciu i oczyszczeniu kości.

Czasem jednak zęba nie da się uratować i wówczas jedynym wyjściem jest jego usunięcie. Zdarza się to najczęściej w przypadku wielokorzeniowych zębów trzonowych.

Próchnica - leczenie

W ten sposób leczy się jedynie tzw. próchnicę początkową. Jej cechą charakterystyczną jest niewielkie odwapnienie widoczne w postaci białych albo ciemniejszych plamek. Nie wymaga ono przykrego dla nas borowania. Dentysta, po dokładnym oczyszczeniu tego miejsca, nakłada związek fluoru w postaci żelu lub lakieru. Preparat ma stworzyć odpowiednie warunki do tego, żeby jony wapniowe, fosforanowe oraz fluorkowe powtórnie wbudowały się w uszkodzone miejsce. Zabieg należy kilka razy powtórzyć.

  • Plombowanie

Nawet jeśli widać jedynie małą dziurkę, zębina, jako tkanka bardziej miękka i mniej niż szkliwo odporna na próchnicę, może ulec znacznemu uszkodzeniu. Stomatolog musi najpierw usunąć chorą tkankę (najczęściej robi to tradycyjnym wiertłem, rzadziej - laserem lub specjalnym rozpuszczającym zmiany próchnicowe żelem). Następnie wypełnia szczelnie ubytek odpowiednim materiałem, zwanym potocznie plombą. Musimy jednak wiedzieć, że ani laser, ani żel nie zastępują borowania, tylko znacznie je skracają.

    Czym się wypełnia ubytek?

    Amalgamat to połączenie rtęci z opiłkami metalu lub stopu kilku metali. Choć wypełnienie takie ma swoich przeciwników, którzy twierdzą, że rtęć może się uwalniać do organizmu w niebezpiecznych ilościach, szczegółowe badania nie wskazują na takie zagrożenie. Zaletą amalgamatu jest natomiast duża wytrzymałość, długotrwałe działanie bakteriobójcze i szybkość wykonania zabiegu. Jednak ze względu na ciemną barwę używa się go dziś jedynie w leczeniu zębów trzonowych i powierzchni niewidocznych.Kompozyty, czyli materiały złożone, są stosowane w stomatologii od 30 lat. Dziś zazwyczaj dentyści używają materiałów utwardzanych światłem, ponieważ ich kolor można idealnie dobrać do odcienia zęba i plomby nie widać. Ponadto materiały kompozytowe świetnie wiążą się z tkanką zęba i są bardzo trwałe. Pod tym względem ustępują jednak amalgamatom.Cementy glass-jonomerowe to skomplikowane mieszanki różnych składników. Ich główną zaletą jest zdolność chemicznego wiązania się z tkankami zęba i zapobieganie rozwojowi próchnicy (zawdzięczają to obecności fluoru, jednego ze swych składników). Wadą cementów jest ciemna barwa oraz dość szybkie ścieranie się z powierzchni zęba, co powoduje konieczność wymiany plomb.

    Próchnica - zapobieganie

    Stan zębów dojrzałego człowieka zależy też od diety jego matki i jej przyzwyczajeń, które dziecko przejmuje, bo zęby zaczynają powstawać już w życiu płodowym. Proces ten, zwany odontogenezą, trwa od 4 tyg. ciąży, kiedy to kształtują się zawiązki zębów mlecznych, do około 20 roku życia, gdy dobiega końca rozwój ósemek, tzw. zębów mądrości. Dlatego w okresie ciąży:

    • ogranicz ilość cukrów,
    • jedz jak najwięcej produktów białkowych, ponieważ białko i kolagen stanowią organiczny zrąb twardych tkanek zęba.

    Wpływ na jakość zębów mają również witamina A, witamina C i witamina D oraz wapń. Brak witaminy A lub C prowadzi do niedorozwoju szkliwa (hipoplazji). Wraz z dojrzewaniem zębów w ich matrycy (części szkliwa) odkłada się fosforan wapnia. Jeśli dostarczamy go dziecku zbyt mało, zęby mają znacznie słabsze i szkliwo, i zębinę.

    CZYTAJ TEŻ:

    Ponad 90 proc. Polaków ma próchnicę

    Źródło: Biznes.newseria.pl