Ból szczęki a zęby mądrości [Porada eksperta]

Wyrósł mi jeden ząb mądrości, górny po lewej stronie, nie bolał mnie jakoś specjalnie, może parę razy coś poczułam. 5 dni temu poczułam ból, najpierw po lewej stronie szczęki, później po prawej - wzięłam paracetamol i ból minął. Na drugi dzień dostałam tak silnego bólu po prawej stronie, że pojechałam do dentysty. Pani stomatolog podczas przeglądu nie zauważyła mojej ósemki, później pokazałam jej moją lewą górną ósemkę i stwierdziła, że rośnie krzywo, a na opowieść o bólu prawej powiedziała mi, że poczekać trzeba, aż wyrośnie i operacyjne usuwanie. Nie takiej odpowiedzi oczekiwałam, ale jako osoba "zielona" w tych tematach, pojechałam do domu. Do końca dnia leżałam po środkach przeciwbólowych. W nocy zwijałam się z bólu, płakałam, nie dałam rady mówić, bolało mnie wszystko: głowa, ucho, szczęka. Rodzice zabrali mnie na pogotowie, gdzie stwierdzono po przeglądzie, że mam szczękościsk, wypisała mi antybiotyk, leki przeciwbólowe i odesłała do apteki. Podczas wypisywania leków pani zapytała mnie, czy mam uczulenie bądź nietolerancję na coś. Odpowiedziałam, że nie toleruję laktozy. Wszystkie leki wypisane zawierają laktozę. Oprócz okropnie silnego bólu zęba, występują u mnie skutki zażywania leków z laktozą. Żeby jeszcze było mało, dostałam tego samego dnia miesiączkę, która co dziwne zanikła po pierwszym dniu (zawsze trwa równo 7 dni). Nie wiem co mam robić. Gdy leki przeciwbólowe przestają działać, nie da się ze mną dogadać. Jedynym rozwiązaniem są leki, których już raz zażyłam zbyt dużo. Teraz staram się nie wziąć więcej niż 4 tabletki. Mam wrażenie, że ból z dnia na dzień jest silniejszy. Bardzo proszę o pomoc i przepraszam, jeżeli cokolwiek może być niezrozumiałe, ale ciężko skupić się w takim stanie. :)

Radzę ponownie udać się do dentysty, aby wypisano nowy antybiotyk. Nie wszystkie antybiotyki zawierają laktozę. Sugeruję konsultację u chirurga szczękowo-twarzowego. Zaburzenie w cyklu miesiączkowym mogły być wynikiem stresu związanym z silnym bólem.