Słaby puls a melancholia [Porada eksperta]
Chciałabym się dowiedzieć, czy słabe tętno (takie posiadam) ma wpływ na rodzaj osobowości człowieka. Czy dzięki lekom przypisanym przez psychiatrę mogłabym się stać choć trochę weselszym melancholikiem? Nie chcę uzależniać się od kawy. Może są lekarstwa, które pobudzają tętno i system nerwowy i podnoszą jakość życia człowieka, którego puls jest ledwo wyczuwalny, a przez to nic mu się nie chce...
Chodzi o dwie różne sprawy, które nie mają z sobą wiele wspólnego. Najpierw "tętno". Nie wiem, co Pani pod tym rozumie. Są osoby z trudno wyczuwalnym tętnem, bo wyczucie tętna utrudnia typ budowy anatomicznej, albo zależy to od niskiego ciśnienia tętniczego krwi. To z kolei bywa wrodzone i zwykle nie wymaga leczenia (a jeśli, to u kardiologa). Melancholia czy obniżony nastrój to inne zaburzenie i występuje u ludzi i z wysokim, i z niskim ciśnieniem tętniczym. Leki przeciwdepresyjne mogą zmieniać ciśnienie tętnicze, mogą powodować chwilowe spadki (np. przy wstaniu z łóżka) albo wzrosty ciśnienia - ale w celu korygowania ciśnienia się ich nie stosuje. Jeśli "nic się nie chce", to przyczyna nie leży w ledwo wyczuwalnym tętnie. Proponuję porozmawiać o swych problemach i z kardiologiem, i z psychiatrą, żeby wyjaśnić sobie te sprawy.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta