Reakcja na bolesne wspomnienia [Porada eksperta]
Cztery lata temu rozstałam się z chłopakiem, którego bardzo kochałam. Potrzebowałam dużo czasu, by nauczyć się żyć bez niego, bardzo cierpiałam. Teraz mam nowego chłopaka, którego pokochałam i choć nie tęsknię już za dawną miłością, to zawsze, gdy go widzę, źle się czuję fizycznie, jestem zła, boli mnie głowa, wzrok mi się mąci, nogi odmawiają posłuszeństwa, ręce mi się trzęsą, mówię niewyraźnie i bez sensu. Tak działa na mnie także jego rodzina choć w mniejszym stopniu oraz wszyscy, którzy wyrządzili mi jakąś krzywdę. Potrzebuję chwili, by mi to przeszło, potem mogę normalnie rozmawiać. Chcę pozbyć się tych ataków, bo to utrudnia mi to życie.
Trudno się pozbyć swych reakcji wynikających z wrażliwości i dobrej pamięci. Widok dawnego chłopaka i tych osób porusza widać jakieś bolesne wspomnienia. Nie musi świadczyć o niewygasłej miłości, raczej o nie do końca zabliźnionym urazie. Co robić? W tym miejscu zwykle radzi się spotkanie z psychoterapeutą - ale wiem, że dla większości jest to trudne lub niemożliwe. Terapeutów nie ma wielu, w mniejszych miejscowościach nie ma wcale, na przeszkodzie stoi brak czasu, pieniędzy, skrępowanie. Ale można samej nad tym popracować: nie unikać krępujących spotkań, jeśli do nich dojdzie - potraktować je jako dobry "poligon doświadczalny", jako zadanie, a nie zagrożenie. Oswajać się z takimi sytuacjami. Pierwsze, choćby drobne sukcesy, dodadzą sił i będą dowodem, że może Pani sobie radzić jeszcze lepiej. Nie przez uniki, lecz przez stawianie czoła. Pozdrawiam!
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta