NERWICA (zaburzenia lękowe) zdarza się coraz częściej
Zaburzenia lękowe czyli nerwice należą do najczęściej występujących zaburzeń psychicznych. Towarzyszące im dolegliwości pogarszają jakość życia, dlatego trzeba je w porę rozpoznać i leczyć. Sprawdź, jakie mogą być przyczyny nerwicy, jak stawiana jest diagnoza i na czym polega leczenie zaburzeń lękowych.
Spis treści
- Objawy nerwicy. Dlaczego tak trudno rozpoznać lęk?
- Przejawy nerwicy
- Przyczyny nerwicy: winne geny i cywilizacja
- Nerwica czy choroba somatyczna?
- Leczenie nerwicy wymaga czasu
Słowo nerwica coraz częściej zastępuje się określeniem zaburzenia lękowe. W Polsce cierpi na nie 20–25 proc. osób. Panie chorują trzy razy częściej niż mężczyźni. Naukowcy dowiedli, że lęk towarzyszący nerwicy nie jest pojęciem czysto psychologicznym, ale odzwierciedla też pewne zaburzenia funkcji mózgu. W wyniku dalszych badań okazało się, że zmiany w mózgu u chorych z nerwicą są podobne do tych charakteryzujących depresję. A główną cechą różnicującą obie choroby jest ich nasilenie i przebieg.
Objawy nerwicy. Dlaczego tak trudno rozpoznać lęk?
Podstawowym objawem nerwicy jest lęk, któremu towarzyszą dolegliwości fizyczne. Ale bardzo wiele osób, doznając lęku, nie zdaje sobie z tego sprawy i szuka przyczyn odczuwanego dyskomfortu w jakiejś chorobie, np. serca, żołądka, gardła. Zgłaszają się do lekarza np. z bólem głowy, kręgosłupa czy uporczywą biegunką, nie wspominając nic o problemach psychicznych. Lekarz podejmuje rutynowe leczenie nieuwzględniające prawdziwej przyczyny kłopotów. Skutek? Objawy nasilają się, utwierdzając chorych i lekarza w przekonaniu, że źródeł złego samopoczucia należy szukać w chorobie somatycznej. Tak powstaje błędne koło. Dlaczego tak trudno rozpoznać lęk? Niektórzy przeciwstawiają go uczuciu strachu. Strach jest reakcją na konkretny bodziec, np. boimy się wściekłego psa czy egzaminu. Lęk to podobny stan emocjonalny, z tą tylko różnicą, że osoba, która go doświadcza, zwykle nie potrafi dokładnie podać jego przyczyny. Ale nie ma jednoznacznej definicji lęku, bo występuje on w różnych postaciach.
Przejawy nerwicy
Zaburzenia lękowe przejawiają się w sferze postrzegania, przeżywania, myślenia, zachowania. Chory ma problemy z koncentracją uwagi, pamięcią, jest apatyczny, poirytowany, rozchwiany emocjonalnie, nie może zasnąć, budzi się w nocy. Pod wpływem lęku może wystąpić niedowład, drętwienie ręki czy nogi, tik nerwowy, czasem dochodzi do nagłej utraty głosu (stąd powiedzenie, że zaniemówił ze strachu) czy głuchoty. Utrata słuchu nie świadczy wtedy o chorobie ucha, a utrata głosu o schorzeniu gardła, tylko jest związana z zaburzeniami w układzie nerwowym obwodowym (zaburzenia dysocjacyjne). Do tej grupy zalicza się też dolegliwości wywołane pobudzeniem autonomicznego (wegetatywnego) układu nerwowego, zarządzającego pracą poszczególnych narządów i układów – rozmaite sygnały z przewodu pokarmowego, takie jak ból brzucha, wątroby, biegunki i zaparcia, parcie na pęcherz, kołatanie serca, ból w klatce piersiowej przypominający zawał, problemy z ciśnieniem krwi, oddychaniem i wiele innych. Niektóre spośród tych zachowań są naturalną reakcją obronną organizmu w sytuacji stresowej. Ale gdy nic się nie dzieje, a ty wpadasz w panikę, świadczy to o nerwicy. Skąd to się bierze?
Nie pozwól, by lęk niszczył ci życie
Zaburzenia lękowe stały się zmorą cywilizacji. Zmaga się z nimi coraz więcej ludzi młodych, którzy nie potrafią sprostać wymogom czasów. Pokończyli kilka uczelni, a nie nadają się do żadnej pracy. Bo każda powoduje w nich narastanie lęku. Dlaczego? Dziś na każdym kroku liczy się autoprezentacja, więc ludzie boją się, jak zostaną odebrani. Presja jest tak duża, że wiele osób nie potrafi sobie z tym poradzić. A człowiek, który wciąż jest spięty, gorzej wypada i czuje dyskomfort. Dlatego pod byle pretekstem odchodzi z pracy i przez pewien czas ma spokój. Mam mnóstwo pacjentów świetnie wykształconych, którzy z powodu zaburzeń lękowych nie zrealizowali się społecznie, zawodowo, nie ułożyli sobie życia prywatnego. Bo trudno umówić się na randkę, gdy człowiek boi się, że nikomu się nie spodoba. Dlatego przekonuję, że warto sobie w porę pomóc, pójść do psychologa lub od razu do psychiatry. Chociaż zaburzenia lękowe nie należą do chorób ciężkich, pogarszają jakość życia, czasem towarzyszą lub prowadzą do innych zaburzeń psychicznych, np. depresji, więc należy je leczyć.
Przyczyny nerwicy: winne geny i cywilizacja
Coraz częściej mówi się o skłonności genetycznej do nerwicy, ale nie bez znaczenia jest też czynnik środowiskowy. Stały pośpiech, nawał obowiązków, narastająca rywalizacja, pogoń za sukcesem, dysonans między możliwościami a dążeniami sprawiają, że w ostatnich czasach obserwuje się wzrost występowania zaburzeń lękowych. Pośród czynników sprzyjających nerwicy wymienia się też zmniejszenie przestrzeni życiowej, hałas, kryzys więzi rodzinnych. Podatniejsze na chorobę są osoby o słabej konstrukcji psychicznej, wrodzonej lub nabytej, o skłonnościach egocentrycznych, koncentrujące się na sobie, głęboko przekonane, że ich problemy i cierpienia są nieporównywalne ze stanem innych. Człowiek egocentryczny jest nastawiony roszczeniowo do świata, przywykły do brania, a nie dawania, wydaje mu się, że świat kręci się wokół niego.
Nerwica czy choroba somatyczna?
Większość osób z nerwicą nie szuka specjalistycznej pomocy, ale też duża część, mimo zaburzeń lękowych, jakoś radzi sobie w codziennym życiu. Jeśli jednak choroba przeszkadza w funkcjonowaniu społecznym, potrzebna jest wizyta u psychiatry. Rozpoznanie objawów nerwicowych zwykle nie sprawia specjaliście trudności. Niepokój i napięcie psychiczne, które emanuje z chorego, oraz typowe skargi pozwalają od razu określić danego człowieka jako „nerwicowego”. Ale przed postawieniem diagnozy trzeba jeszcze zweryfikować możliwość choroby somatycznej. W tym celu psychiatra może skierować na konsultację do innego specjalisty. Jeśli lękowi towarzyszy ból w klatce piersiowej, trzeba iść do kardiologa, zrobić EKG i echo serca, żeby upewnić się, czy ból wynika tylko z zaburzeń lękowych. Gdy boli brzuch, należy wyeliminować choroby przewodu pokarmowego. Jeśli wszystko jest w normie - zaburzenia mają charakter czynnościowy o podłożu lękowym, tzn. dany narząd jest zbudowany prawidłowo i właściwie pełni swoje funkcje. Zdarza się jednak, że napady lęku towarzyszą jakiejś chorobie, np. nadczynności tarczycy. Wtedy konieczne jest jednoczesne leczenie tarczycy oraz terapia lęku.
Leczenie nerwicy wymaga czasu
Sposób leczenia zależy od podłoża i zaawansowania choroby. W łagodnych napadach lęku pomaga psychoterapia. Najpopularniejszymi obecnie i najczęściej stosowanymi formami psychoterapii jest terapia poznawczo-behawioralna oraz interpersonalna (indywidualna albo grupowa). Uczą pozytywnego myślenia, radzenia sobie z codziennymi sytuacjami. Czasem jednak trzeba zmienić pracę, wyjść z toksycznego związku, by uporać się z lękiem. Gdy zaburzenia lękowe mają podłoże genetyczne albo przybierają postać ostrych napadów lęku – skuteczniejsze są leki. Jedne podaje się doraźnie, inne trzeba przyjmować dłużej. Zawsze należy to robić zgodnie z zaleceniem i pod kontrolą lekarza, bo od niektórych leków przeciwlękowych można się uzależnić. Często stosuje się obie formy terapii, np. w przypadku fobii podaje się leki i dzięki terapii behawioralnej oswaja się pacjenta z sytuacją, która budzi lęk. Na efekty trzeba poczekać, bo leczenie zaburzeń lękowych wymaga czasu, ale warto przejść przez całą terapię, bo znacząco poprawia ona komfort życia.
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta