Jak opanować napady złości? [Porada eksperta]
Mam 24 lata, jestem policjantką. Często z błahego powody wpadam w atak złości - głośno krzyczę, używam słów wulgarnych, ubliżam mężowi, nieraz płaczę, chodzę po mieszkaniu, często nawet popycham męża i biję po twarzy. Taki atak najczęściej przechodzi mi albo po kilku minutach, albo po kilku godzinach. Wtedy jestem zmęczona, dociera do mnie, co zrobiłam. Boje się, że jak będę w pracy i jakiś zatrzymany mnie rozzłości to zachowam się tak jak wyżej to opisywałam. Chce iść do lekarza, ale zastanawiam się, czy to nie jest po prostu mój ciężki charakter.
Czy chodzi o charakter czy nie - do psychiatry warto pójść, ewentualnie zrobić badanie EEG lub tomografię mózgu. Takie niekontrolowane impulsy i zachowania można przytłumić pewnymi lekami (tylko na recepty). Warto spróbować i nie bać się, że z powodu takich zachowań będzie pani w pracy na coś narażona. Teraz to zagrożenie jest dużo większe.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta