Jak pomóc pijącemu alkohol? [Porada eksperta]

Mam 17 lat. Chcę pomóc mojemu chłopakowi, który jest uzależniony od alkoholu. Był w klubie AA, ale to nic nie dało. On uważa, że nie jest alkoholikiem. Pije niemal codziennie, robi krótkie przerwy w piciu, które trwają nie dłużej niż tydzień. Kiedy nie pije, ma boleści brzucha, wymioty, trzęsie się, ma zawroty głowy i duszności. Kiedy pije, jest agresywny i wulgarny. Gdy nie pije, jest zupełnie innym człowiekiem, niemalże idealnym partnerem. Chcę mu jakoś pomóc, ale nie wiem, co mogę zrobić - on nawet nie chce słyszeć o czymś takim jak odwyk.

Oby nie była Pani świetnym materiałem na koalkoholiczkę... To znaczy osobę, która tak stara się pomagać alkoholikowi, że przejmuje za niego odpowiedzialność, roztacza opiekę, stara się pokierować jego myśleniem i leczeniem. Nie tędy droga. Jeśli jest niekrytyczny a picie osiągnęło rozmiary poważnego uzależnienia - pomaganie jemu jest poniekąd pomaganiem mu w dalszym, w miarę komfortowym piciu. Bo to nie on przeżywa swój dramat - tylko Pani, nie on bierze odpowiedzialność za to, co robi - tylko Pani szuka w sobie winy, że może trzeba było inaczej, troskliwiej, skuteczniej... Dojdzie do tego, że on może wprost Panią obwiniać o to, że pije. Nie życzę Pani takiej przyszłości. Radzę udać się samej po poradę do terapeuty do Poradni Uzależnień i poszukać grupy Al-Anon. Bo teraz to Pani wymaga szybkiej pomocy. Pozdrawiam!