Pierwsza taka operacja wcześniaka w Klinice Patologii Noworodka SPSK-2
Do tej pory maluszki urodzone w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach, u których zdiagnozowano przepuklinę wrodzoną oraz inne stany wymagające interwencji chirurgicznej, musiały być operowane w innych ośrodkach. Teraz noworodki otrzymają pomoc na miejscu - operacje chirurgiczne będą przeprowadzane w Klinice Patologii Noworodka SPSK-2, bez konieczności transportu do innego szpitala. Pierwsza operacja przepukliny już się odbyła, a mały pacjent czuje się dobrze i jest już w domu.
W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 2 PUM w Szczecinie rodzi się rocznie ok. 2200 dzieci, ale noworodki ze zdiagnozowaną przepukliną musiały być transportowane na zabieg do szpitala przy Unii Lubelskiej. Teraz to się zmieni.
– Dążyliśmy do tego, by operacje chirurgiczne naszych małych pacjentów odbywały się u nas, na oddziale noworodkowym, by ich nie ‘wyrywać’ z ich środowiska, w którym są leczone i nie transportować do innych szpitali – tłumaczy dr hab. n. med. Beata Łoniewska, prof. PUM, lekarz kierujący Kliniką Patologii Noworodka SPSK-2.
Taka zmiana miejsca leczenia i transport nie są bez znaczenia dla noworodka, szczególnie dla wcześniaka – chodzi także o to, by dziecko nie musiało po operacji przebywać na innych oddziałach pediatrycznych ze starszymi dziećmi.
Dzięki współpracy z chirurgami dziecięcymi z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 PUM im. Prof. T. Sokołowskiego pierwszą przepuklinę pachwinową obustronną u wcześniaka przeprowadzono tym razem w Klinice Patologii Noworodka Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie.
Pacjentem był wcześniak urodzony w 27. tygodniu ciąży z wagą urodzeniową 780 g. Operacja odbyła się w 50. dobie jego życia, a przeprowadziły ją: dr n. med. Justyna Rajewska-Majchrzak i lek. Karolina Rosołowicz z Kliniki Chirurgii Dziecięcej, Onkologicznej, Urologii i Chirurgii Ręki SPSK-1 razem z zespołem pielęgniarek i położnych SPSK-2.
Dużym wyzwaniem było znieczulenie maluszka. Dr hab. n. med. Maciej Żukowski, prof. PUM, specjalista anestezjolog ze szpitala na Pomorzanach zastosował tzw. znieczulenie regionalne – bezpośrednio do kości krzyżowej, bo u tak małego pacjenta trudność stanowi precyzyjne znalezienie przestrzeni pomiędzy kręgami, gdzie normalnie podaje się znieczulenie.
Poza tym anestezjolog zdecydował się nie intubować dziecka, u którego ze względu na jego wcześniactwo występowała ciężka dysplazja oskrzelowo-płucna, a co za tym idzie ryzyko powikłań oddechowych.
Trwająca ok. 2 godzin operacja przebiegła bez problemów, a mały pacjent w dobrym stanie wrócił już do domu.
Współpraca z specjalistami z SPSK-1 trwa od lat - lekarze z Unii Lubelskiej konsultują małych pacjentów SPSK-2 z problemami chirurgicznymi. Teraz zabiegi będą wykonywane na miejscu, w szpitalu na Pomorzanach.
W Klinice Patologii Noworodka przeprowadzane są także zabiegi zamykania przewodów tętniczych u noworodków oraz operacyjnego leczenia retinopatii wcześniaczej.
Przepuklina pachwinowa jest nieprawidłowym uwypukleniem pachwiny. Wrodzona przepuklina pachwinowa jest stanem często występującym u wcześniaków (diagnozowana jest u ok. 4% noworodków). U wcześniaków ryzyko jej wystąpienia jest tym większe, im niższa jest waga urodzeniowa dziecka. Konieczna jest wówczas operacja.
Przepuklinę pachwinową stwierdza się 3-10 razy częściej u chłopców niż u dziewczynek. Objawem jest miękki guzek powyżej pachwiny, który powiększa się podczas płaczu, krzyku czy kaszlu dziecka, kiedy zwiększa się ciśnienie w jamie brzusznej. Wypukłość cofa się, gdy dziecko się uspokaja.
Najgroźniejszym powikłaniem przepukliny pachwinowej jest jej uwięźnięcie. Skutkiem może być niedrożność jelita z powodu jego ucisku i niedokrwienia, a długotrwałe niedokrwienie uwięźniętej pętli jelita może doprowadzić do martwicy i rozwoju uogólnionego zakażenia. W przypadku uwięźnięcia przepukliny konieczna jest interwencja chirurga dziecięcego.
Porady eksperta