NFZ: Te dwa parametry dużo mówią o zdrowiu Polaków. Nie ma dobrych wieści
Wiesz, że od kilku lat lekarz POZ po wizycie ma obowiązek raportować do NFZ, jaki masz wzrost i wagę? Te pozornie nieistotne parametry pozwalają w znacznej mierze przewidywać rozwój sytuacji zdrowotnej w Polsce. Wykonanie pomiaru zachęca też lekarza, by na twój stan spojrzeć przez twoje wyniki. To ważne!

NFZ kojarzymy przede wszystkim z finansowaniem leczenia, jego rola jest znacznie szersza. Fundusz gromadzi i analizuje ogromne ilości danych, które pomagają w nadzorze nad systemem opieki zdrowotnej i dostarczają cennych informacji o zdrowiu Polaków. Jednym z głównych wyzwań, przed którymi stoi polska służba zdrowia, jest rosnący problem nadwagi i otyłości.
Raporty z placówek POZ dotyczące naszego wzrostu i wagi pozwalają obliczyć BMI, a to już prosta droga do wiarygodnej analizy faktycznej skali problemu nadmiernej masy ciała i jej konsekwencji w Polsce.
Myślisz, ze za dużo ważą przede wszystkim mieszkańcy dużych miast, cały dzień spędzający za biurkiem, jedzący pospiesznie byle co? Można się zdziwić.
Informacje o wadze i wzroście Polaków są przekazywane do NFZ
Raportowanie danych o wadze i wzroście pacjentów do NFZ, chociaż nie obciąża nadmiernie lekarzy i nie komplikuje wizyt, ma istotne znaczenie dla zdrowia publicznego.
Na pozyskaniu informacji o wzroście i masie ciała pacjentów powinno szczególnie zależeć lekarzom POZ, ale także Fundusz korzysta z tych danych
– podkreśla Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji w Centrali NFZ.
Lek. Tomasz Kołakowski z Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej w Centrali NFZ zaznacza, że wskaźnik BMI to przydatne narzędzie do oceny ryzyka nadwagi i choroby otyłościowej u pacjentów." Lekarz na podstawie wyniku może nie tylko wydać zalecenia dotyczące zmiany stylu życia, ale też skierować pacjenta na dodatkowe badania czy zdecydować o koniecznej terapii, np. z wykorzystaniem analogów GLP-1.
NFZ na podstawie zebranych danych może przeprowadzać analizy, które dają wiarygodny obraz sytuacji w kraju, a na tej podstawie łatwiej prognozować nie tylko przyszłe wydatki, ale generalnie kształtować politykę zdrowotną.

Nadwaga i otyłość: jest gorzej niż przewidywano
NFZ alarmuje, że problem nadwagi i otyłości jest poważniejszy, niż wcześniej sądzono. W 2019 roku Fundusz ostrzegał, że w 2025 roku 28% dorosłych Polaków będzie otyłych. Jednak najnowsze dane, oparte już o oficjalne raporty uwzględniające BMI Polaków, wskazują, że te prognozy były niedoszacowane.
Niepełne były też dotychczasowe dane dotyczące kosztów związanych z leczeniem otyłości i jej konsekwencji.
W 2024 r. Fundusz oceniał, że w poprzednim roku wartość refundacji leczenia chorób, które są głównymi konsekwencjami otyłości, wyniosła 6,6 mld zł. Przyjmując, że otyłość nie była jedynym powodem tych chorób, można uznać, że koszty leczenia wybranych chorób tylko z powodu otyłości wynosiły 3,8 mld zł.
Zarazem wartości te dotyczą jedynie kosztów leczenia wybranych chorób i nie uwzględniają innych kosztów społecznych, np. zwolnień od pracy.
Opisując problem nadwagi czy otyłości z perspektywy epidemiologicznej opieraliśmy się na opracowaniach innych instytucji. Dane NFZ umożliwiają szacowanie kosztów, które ponosimy w związku z leczeniem wybranych chorób związanych z tymi problemami. Dostęp do informacji o masie ciała i wzroście pacjentów, które wpływałyby regularnie do NFZ, umożliwiałby formułowanie bardziej precyzyjnych wniosków
– podkreśla Beata Koń, zastępca dyrektora w departamencie odpowiedzialnym za analizy danych w Centrali NFZ.
To dlatego między innymi tak istotne jest, żeby lekarze wywiązywali się ze swojego obowiązku.
Zobacz: Zrównoważone odchudzanie po 30. roku życia
Otyłość i nadwaga - sytuacja w Polsce (najnowsze dane)
Wstępne analizy danych o wadze i wzroście pacjentów, zgromadzonych przez NFZ, są alarmujące: 35% analizowanych pacjentów ma nadwagę, a 28% choruje na otyłość.
Nadwaga częściej dotyczy mężczyzn (41%) niż kobiet (30%), ale odsetek osób otyłych jest zbliżony – 31% mężczyzn i 26% kobiet.
Średnie BMI w Polsce wynosi 27,5.Problem nadwagi i otyłości nasila się z wiekiem.
W grupie wiekowej 65+ nadwagę lub otyłość ma aż 78% mężczyzn i 72% kobiet.
Co ciekawe, najwięcej osób z nadwagą i otyłością zaobserwowano na terenach wiejskich (niemal 66%), a najmniej w dużych miastach powyżej 500 tys. mieszkańców (57%).


Otyłość na wsi? Dlaczego wieś walczy z nadwagą
Fakt, że najwięcej osób z nadwagą i otyłością mieszka na wsi, może być zaskakujący. Przyczyn tego zjawiska może być wiele, m.in.:
- Tradycyjna dieta: Dieta mieszkańców wsi często opiera się na tłustych i wysokokalorycznych potrawach, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
- Mniejsza aktywność fizyczna w czasie wolnym: Mimo że praca na roli może być wymagająca fizycznie, to w wolnym czasie mieszkańcy wsi często prowadzą siedzący tryb życia.
- Ograniczony dostęp do edukacji zdrowotnej: Na terenach wiejskich może być trudniej o dostęp do programów edukacyjnych dotyczących zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej.
- Dostępność przetworzonej żywności: Podobnie jak w miastach, na wsi również łatwo dostępne są produkty wysoko przetworzone, które kuszą niską ceną i szybkim przygotowaniem.

Otyłość i nadwaga w Polsce: NFZ i eksperci szukają rozwiązań
NFZ nie poprzestaje na gromadzeniu danych. Fundusz współpracuje z Narodowym Instytutem Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładem Higieny (NIZP-PZH), który przygotuje szczegółowy raport na temat sytuacji zdrowotnej ludności Polski i jej uwarunkowań.
Monitorowanie wskaźnika BMI nadal jest pierwszym krokiem, który może pomóc w rozpoznawaniu i leczeniu choroby otyłościowej
– przypomina Katarzyna Głowińska, prezes Fundacji na rzecz leczenia otyłości FLO.
Chociaż na podstawie BMI nie mamy pełnej diagnozy i jest to narzędzie niedoskonałe, w działaniach przesiewowych pozostaje nieocenione.
Eksperci podkreślają, że konieczne jest wprowadzenie systemowych rozwiązań, które umożliwią wytyczenie ścieżki diagnostyki i leczenia pacjenta chorego na otyłość.
Lekarz POZ powinien być pierwszym kontaktem dla osoby z nadwagą lub otyłością, ale potrzebuje wsparcia w postaci programów profilaktycznych i terapeutycznych.