Chorobliwy "mięsień piwny", czyli OTYŁOŚĆ BRZUSZNA u mężczyzn
Otyłość to choroba, która deformuje sylwetkę. U mężczyzn, inaczej niż u kobiet, tkanka tłuszczowa odkłada się zwykle na brzuchu. Otyłość typu męskiego, tzw. brzuszna to zagrożenie, że możesz zachorować na kilka innych poważnych chorób, takich jak cukrzyca typu 2, miażdżyca lub nadciśnienie tętnicze.
Spis treści
- Otyłość brzuszna, tzw. otyłość typu męskiego
- Otyłość brzuszna prowadzi do miażdżycy, cukrzycy i innych chorób
- Łatwiej leczyć otyłość brzuszną niż pośladkowo-udową
Otyłość tzw. brzuszna, fachowo określana jako otyłość typu męskiego to choroba, która dopadła już ponad 60 proc. Polaków. Też to znasz? Biegniesz i czujesz, że każdy ruch utrudnia ci mniejszy lub większy "worek" tkanki tłuszczowej, który ulokował się na wysokości twojego pasa. Poklepujesz go, razem z innymi żartujesz sobie z niego nazywając go "mięśniem piwnym", ale w głębi ducha wcale nie jest ci do śmiechu. Taki "balast" podobny do twojego nosi ponad połowa mężczyzn w Polsce. Słyszysz pewnie nie raz, że "zapracowałeś" na niego. Przypominasz sobie służbowe, zakrapiane alkoholem obiady, i zapomniane, nie zjedzone śniadania. Wyrzucasz sobie, że lubisz tradycyjne polskie dania - duże i tłuste porcje, że nie stronisz od fast foodów. Obliczasz jak często korzystasz z samochodu, nawet na krótkie dystanse, jak wiele godzin spędzasz przy biurku i w pracy. Czytasz informacje podetknięte przez żonę, że jeden piwny wieczór może ci dostarczyć kilku tysięcy kalorii. I już nawet nie zastanawiasz się, gdzie te kalorie się podziały. Widzisz je "spokojnie ulokowane" na Twoim brzuchu. Wiesz, że zła dieta, brak ruchu, obciążenie stresem przyczyniły się do twojej otyłości. Zadajesz sobie jednak pytanie jak to się stało, że twoi koledzy wiodą podobny tryb życia, a nie mają nadwagi. Dlaczego "dopadła" właśnie ciebie?
Otyłość brzuszna, tzw. otyłość typu męskiego
Otyłość to bardzo złożona choroba, która powstaje przy współudziale wielu czynników - tzw. środowiskowych, metabolicznych, genetycznych, psychologicznych i hormonalnych. Wśród nich największą rolę odgrywają te pierwsze - środowiskowe - a wśród nich nieprawidłowe odżywianie i niska aktywność ruchowa. Objawem choroby otyłości jest nadmiar tkanki tłuszczowej. To w ten sposób magazynuje się niewykorzystana energia, którą dostarczamy do organizmu wraz z pokarmem - albo z porcją zbyt dużą, albo złożoną z niezdrowych składników.
U mężczyzn z otyłością tkanka tłuszczowa odkłada się z przodu brzucha. U pań w innych miejscach ciała. Jest to związane z hormonami. Żeńskie sprzyjają otyłości typu „gruszka". Tłuszcz na udach, biodrach i pośladkach jest na czas ciąży magazynem energetycznym i warstwą ochronną dla płodu. Tak to urządziła natura. U mężczyzn częściej występuje „jabłko", czyli otyłość tzw. brzuszna obejmująca pas brzucha i klatki piersiowej.
Jeśli ważysz np. 120 kg i decydujesz się na leczenie dietetyczne, nie nastawiaj się, że uda ci się zredukować masę ciała do 80 kg zaledwie w ciągu kilku miesięcy. To mało realne. A jeśli już się stanie - to jest to bardzo szkodliwe dla twojego organizmu i jego działania. Bezpieczne dla zdrowia i życia "chudnięcie" to utrata 0,5-1kg na tydzień. Ryzyko powstania chorób maleje o 20 proc. już przy 10-procentowym spadku wyjściowej masy ciała. Daj sobie czas. Zmieniaj złe nawyki, wyrabiaj dobre. Wystarczy, jeśli w ciągu roku twoja masa ciała obniży się do 100 kg. Najważniejsze, że leczenie działa!
Otyłość brzuszna prowadzi do miażdżycy, cukrzycy i innych chorób
U osób z otyłością, otłuszczenie narządów jamy brzusznej pogarsza ich pracę. Unosi przeponę, co utrudnia oddychanie. Podwyższa się stężenie kwasu moczowego, co grozi atakami dny moczanowej (dawniej zwanej podagrą). Zwiększa się prawdopodobieństwo nowotworu jelita grubego i trzustki, u kobiet - piersi, u mężczyzn - prostaty. Zaburzenia w gospodarce cholesterolem prowadzą do kamicy żółciowej i zapalenia trzustki. Jeśli mamy nadwagę, po latach komórki stają się oporne na insulinę, gorzej przyswajają glukozę. Pozostaje jej za dużo we krwi i trzustka musi produkować coraz więcej insuliny, której komórki nie przyjmują. Nadmiernie eksploatowana trzustka odmawia współpracy. Możemy się spodziewać cukrzycy typu 2. Cierpi też wątroba. Bezpośrednie sąsiedztwo zapasów tłuszczu powoduje, że trafia on do niej w większej ilości. Dlatego jedzenie zbyt dużych porcji i nadużywanie alkoholu grozi stłuszczeniem wątroby i większą produkcją wydzielanych do krwi cząsteczek bogatych w trójglicerydy. Gdy rośnie poziom trójglicerydów, obniża się poziom „dobrego cholesterolu HDL. Stąd blisko do powikłań nasilonego procesu miażdżycowego, takich jak niewydolność układu krążenia, zawał serca i udar mózgu.
Łatwiej leczyć otyłość brzuszną niż pośladkowo-udową
Mamy dla panów dobrą wiadomość: otyłość tzw. brzuszną, w przeciwieństwie do pośladkowo-udowej łatwiej skutecznie leczyć. Tkanka tłuszczowa "mięśnia piwnego" szybko reaguje na ograniczenie kalorii, zwłaszcza przy ćwiczeniach fizycznych.
- Jeśli pacjent chce mi wmówić, że stosował się do wszystkich moich zaleceń, a nie schudł, to mu nie wierzę - podkreśla dr Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska z Instytutu Żywności i Żywienia. - Co innego kobieta. Gdy twierdzi, że prawie nie jadła, ale nie schudła, to pewnie mówi prawdę, zwłaszcza jeśli się już kilka razy nieracjonalnie odchudzała.
Najważniejsze w męskim odchudzaniu jest zmniejszenie ilości tłuszczu w jamie brzusznej, co się przekłada na mniejszy obwód w talii. A więc, panowie - do dzieła! Najlepszym wskaźnikiem otyłości tzw. brzusznej jest obwód pasa. Trzeba go mierzyć na poziomie pępka, nie wciągając brzucha. Ryzyko cukrzycy, miażdżycy i nadciśnienia wzrasta przy talii o obwodzie powyżej 88 cm u kobiet i powyżej 102 cm u mężczyzn.
Jak się mądrze odchudzić?
- Ogranicz porcje, ale nie głodź się.
- Jadaj regularnie. Nie zapominaj o śniadaniu.
- Jedz powoli, dobrze gryź, delektuj się każdym kęsem.
- Pij wodę mineralną przed posiłkiem - po 15 minutach będziesz czuł mniejszy głód.
- Wstawaj od stołu z niepełnym żołądkiem (po kilkunastu minutach to uczucie zniknie).
- Polub warzywa, owoce i ziarna - zawierają błonnik, który pobudza jelita do pracy.
- Nie jedz dużo czerwonego mięsa, zastąp je rybami.
- Kontroluj ilość tłuszczu - odrzucaj tłuste skórki, zrezygnuj z panierki, boczku, kaszanki itd.
- Staraj się nie słodzić i nie solić.
- Unikaj przegryzek - zamiast chipsów wybieraj orzechy i pestki w małych ilościach.
- Pij piwo z umiarem - pamiętaj, że ono pobudza apetyt.
- Nie pozwalaj sobie na późne posiłki i słodycze.
- Basen, biegi, rower, taniec - im większe masz mięśnie, tym lepiej spalasz tłuszcz.
Porady eksperta
Poradnikzdrowie.pl wspiera bezpieczne leczenie i godne życie osób chorych na otyłość. Ten artykuł nie zawiera treści dyskryminujących i stygmatyzujących osoby chore na otyłość.